-
O mocy słów, której nie zawsze jesteśmy świadomi, i zaskakujących zdolnościach roślin
Wyrażane przez nas emocje mogą wpływać na nasze otoczenie, np. na rośliny. Naukowcy od lat podejmują się badań świata flory, w których udowadniają, że rośliny mają uczucia, co więcej potrafią rozpoznawać swoich opiekunów i reagować na ich obecność. Ponadto odczuwają lęk, płaczą i zapamiętują osoby, które je krzywdzą. To, w jaki sposób odnosimy się do roślin, znajduje odzwierciedlenie w ich rozwoju. Firma IKEA, chcąc zwrócić uwagę na to, jak wielką moc mogą mieć wypowiadane przez nas słowa, przeprowadziła eksperyment „Bully a Plant” („Przestrasz roślinę”), którego wyniki są kolejną ilustracją siły emocji i niezwykłych właściwości roślin. Moc słów Doświadczenie przeprowadzono ...
-
Piaskowe dolary – 7 rzeczy, których nie wiecie o samokopiujących się „monetach”
Oceany skrywają w swych głębinach wiele tajemnic, od ruin starożytnych budowli począwszy, przez zatopione kufry pełne skarbów, po niesamowicie wyglądające zwierzęta. Czasami jednak zdarza się, że owe tajemnice wychodzą na jaw. Szczególnie gdy akurat fale wyrzucą je na brzeg. Jednym z takich skarbów, który leży na dnie oceanów jest „piaskowy dolar”. Dlatego spacerując wzdłuż plaż omywanych wodami Atlantyku i Pacyfiku, warto przyglądnąć się wyrzuconym przez fale muszlom i kamykom, bo właśnie wśród nich możemy znaleźć małe egzoszkielety niecodziennych jeżowców, które kształtem przypominają monety. Mimo że te małe, delikatne stworzenia morskie nie mają głowy, łapek ani oczu, ...
-
Cudze chwalicie… Cebularz ponoć urzekł smakiem nawet ostatniego Piasta
Ten wyśmienity, a jednocześnie prosty placek, ma złociste, lekko chrupiące brzegi otaczające soczysty farsz z cebuli i maku niebieskiego. Mowa oczywiście o cebularzu lubelskim, którego zapach przyciąga nie tylko turystów zaciekawionych regionalnym przysmakiem, lecz także lublinian. Kulinarne „zdobycze” z naszych podróży, obojętnie, czy przywozimy je z innego kontynentu czy miasta, są cudownym wehikułem do miejsc, w których degustowaliśmy dany specjał. Poszukiwacze smaków Mam wrażenie, że Lublin przesiąknięty jest tradycją i historią, a jednocześnie urzeka kameralnością. Wracając z wakacji, zatrzymałam się tam z synem na dwa dni, a to stanowczo za krótko, żeby wszystko zwiedzić. Trafiliśmy na ogromne ulewy, więc atrakcje we wnętrzach były tym bardziej wskazane. Kiedy odwiedza ...
-
Góralskie serce w Zakopanem i legenda o śpiących rycerzach
Zakopane. Tak blisko a tak daleko. Jednak tym razem nie mogliśmy odmówić propozycji spotkania z surowymi, granitowymi szczytami Tatr. Motywatorem wyjazdu była czterdziestka znajomego. A skoro już jedziemy w tamte strony, to dlaczego nie na dłużej? Padło na drewnianą willę w stylu podhalańskim. Wkrótce okazała się wspaniałym miejscem, do którego obiecaliśmy sobie wracać, ilekroć zatęsknimy za Tatrami. A tuż za nią coś wręcz niesamowitego – łąka wewnątrz miasta, na której pasły się owce na tle północnych ścian Giewontu i Kasprowego. Legenda o śpiących rycerzach i juhasie Ilekroć spoglądałam przez okno na góry, w ich kształcie rozpoznawałam leżącego z mieczem na piersi mężczyznę z sumiastym wąsem i opadającymi w dół długimi włosami. ...