Szczyt „17+1”: Polscy politycy o współpracy z Chinami

Prezydent RP Andrzej Duda w rezydencji na Helu podczas IX Szczytu Przywódców Europy Środkowo-Wschodniej i Chin „17+1”. Ze względu na pandemię szczyt odbywa się w formie wirtualnej, 09.02.2021 r.<br /> (Jakub Szymczuk/KPRP/PAP)

Prezydent RP Andrzej Duda w rezydencji na Helu podczas IX Szczytu Przywódców Europy Środkowo-Wschodniej i Chin „17+1”. Ze względu na pandemię szczyt odbywa się w formie wirtualnej, 09.02.2021 r.
(Jakub Szymczuk/KPRP/PAP)

We wtorek 9 lutego miał miejsce IX Szczyt Przywódców Europy Środkowo-Wschodniej i Chin, tzw. szczyt „17+1”, który ze względu na obostrzenia związane z pandemią odbył się w formie wirtualnej. Podczas spotkania przemawiał m.in. prezydent Andrzej Duda, który stwierdził, że Polska widzi potrzebę szerszego otwarcia rynku chińskiego na swoje towary i oczekuje od władz Chińskiej Republiki Ludowej możliwych działań w tym zakresie, „takich jak chociażby zniesienie administracyjnych ograniczeń dla importu towarów rolno-spożywczych z Polski”.

Brak równowagi

Prezydent Duda, który po raz drugi uczestniczył osobiście w szczycie Przywódców Europy Środkowo-Wschodniej i Chin, zaznaczył, że postrzega ten „mechanizm współpracy jako ważną platformę dialogu uzupełniającą kanały relacji dwustronnych – które niezmiennie traktujemy priorytetowo, obok relacji UE–Chiny, a także innych formatów współpracy regionalnej”.

„Jednocześnie wciąż czujemy niedosyt i żywimy oczekiwanie, że współpraca w ramach formatu „17+1” zacznie przynosić bardziej wymierne i obopólnie korzystne rezultaty w sferze gospodarczej – przede wszystkim w postaci zwiększenia przez Chiny importu towarów i usług z krajów Europy Środkowo-Wschodniej oraz większego napływu chińskich inwestycji typu greenfield” – podkreślił prezydent.

Według informacji opublikowanych na stronie Polska w ChRL, części serwisu gov.pl, obroty towarowe Polski z Chinami osiągnęły w 2019 roku wartość 35 585 mln USD. Jak czytamy: „W 2019 r. wartość chińskiego importu do Polski wzrosła o ponad 2,1 mld USD, czyli o 4,3 proc., podczas gdy wartość polskiego eksportu do Chin o niecałe 500 mln USD, czyli o 18,9 proc. Deficyt dwustronnej wymiany towarowej powiększył się do rekordowego poziomu 29 646 mln USD. Chiny są 2. największym partnerem importowym Polski, lecz dopiero 20. rynkiem pod względem wartości polskiego eksportu”.

Premier Mateusz Morawiecki, zapytany na wtorkowej konferencji prasowej o współpracę gospodarczą między Polską a Chinami, podkreślił, że Polska gotowa jest współpracować ze wszystkimi partnerami, a więc i Chinami. Jednak zwrócił uwagę, że w stosunkach polsko-chińskich „istnieje ogromny deficyt w handlu”.

Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej, transmitowanej z siedziby KPRM w Warszawie, 9.02.2021 r. (Piotr Nowak / PAP)

Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej, transmitowanej z siedziby KPRM w Warszawie, 9.02.2021 r. (Piotr Nowak / PAP)

Jak podał, import z Chin wynosi 26 mld USD, eksport z Polski do Chin zaś szacuje się na nieco mniej niż 3 mld USD.

„Dlatego dążymy od lat do przynajmniej zmniejszania się tej luki” – powiedział premier i dodał: „Nasza współpraca układałaby się dużo lepiej, gdybyśmy mogli zaproponować czy otrzymać od naszych partnerów chińskich realne instrumenty poprawy tej nierównowagi w handlu międzynarodowym” – zaznaczył.

W ocenie prezydenta Andrzeja Dudy w dyskusji o pandemii i „możliwościach powrotu naszych gospodarek na ścieżkę rozwoju” wyznaczone cele zostaną osiągnięte szybciej, „gdy nasze relacje handlowe będą bardziej zbilansowane”.

Wyrażając podziękowania za przyspieszenie procedur administracyjnych dotyczących eksportu polskich towarów, prezydent powiedział, że ma nadzieję, iż „ta dobra współpraca instytucjonalna będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach”.

Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że podczas wirtualnego spotkania, oprócz zaproponowanego przez Dudę powrotu do uruchomienia tzw. szybkiej ścieżki (fast track) dla przedsiębiorców z krajów Europy Środkowo-Wschodniej podróżujących do Państwa Środka, omawiano także kwestie przeciwdziałania pandemii.

Początek pandemii

Pierwsze przypadki zachorowań na COVID-19 wykryto w mieście Wuhan w Chinach w 2019 roku, a Komunistyczna Partia Chin (KPCh) nie powiadomiła o nich od razu reszty świata, co doprowadziło do rozprzestrzenienia się wirusa KPCh, powszechnie znanego jako nowy koronawirus, i w konsekwencji do ogłoszenia pandemii.

„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.

Nieżyjący już okulista Li Wenliang oraz kilku innych lekarzy z Wuhan informowali o chorobie, zanim władze ją potwierdziły. Li już w grudniu 2019 ostrzegał kolegów po fachu przed epidemią. Jednak reżim milczał do 20 stycznia 2020, a na początku roku 2020 blokowano informacje o wirusie i oznajmiono, że transmisja jest możliwa wyłącznie poprzez kontakt z zarażonym zwierzęciem.

Doktor Li Wenliang z Wuhan (dzięki uprzejmości Li Wenlianga)

Doktor Li Wenliang z Wuhan (dzięki uprzejmości Li Wenlianga)

Ponadto po ujawnieniu informacji Chiny prowadziły kampanię dezinformacyjną. Chcąc odwrócić uwagę od podjętych złych decyzji ws. rozprzestrzeniającej się epidemii, zrzucały winę na Stany Zjednoczone. Próbowały też pokazać, że poradziły sobie z wirusem, co jak wynika z treści publikowanych przez obywateli i dziennikarzy społecznych, jest nieprawdą.

Co więcej, za przekazywanie wiadomości na temat sytuacji panującej w Wuhan pod koniec grudnia zeszłego roku skazano dziennikarkę obywatelską Zhang Zhan na cztery lata pozbawienia wolności.

Jak tłumaczyli eksperci ds. Chin, kampania dezinformacyjna pomogła przekierować gniew Chińczyków na Stany Zjednoczone.

„Oszukiwanie, dezinformacja, manipulacja, zniekształcanie faktów, ukrywanie prawdziwych intencji oraz nieustępliwe, stopniowe osłabianie oporu ze strony innych są czymś, co bardzo przyczynia się do realizacji globalnych ambicji Komunistycznej Partii Chin, aby zdominować świat” – ocenił Frank Gaffney, wyższy rangą urzędnik w Departamencie Obrony (ang. Assistant Secretary of Defense for International Security Policy) z okresu administracji prezydenta Ronalda Reagana w wypowiedzi dla „The Epoch Times”.

Z kolei maseczki dostarczane przez ChRL niejednokrotnie nie spełniały wymaganych norm, bywało, że miały fałszywe certyfikaty, a dokumentacja zamówienia nie zgadzała się z otrzymanym produktem.

Współpraca z Chińską Republiką Ludową oraz Stanami Zjednoczonymi

Komentując szczyt „17+1”, rzecznik rządu Piotr Müller deklarował otwartość Polski na współpracę z ChRL. Odniósł się również w tym kontekście do stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i zapowiadanej przez Joego Bidena „ekstremalnej rywalizacji” z Chinami.

„To jest już oczywiste od co najmniej kilku lat, że ten wyścig gospodarczy w najbliższych latach przyspieszy i konkurencja między Stanami Zjednoczonymi a Chinami właśnie przejdzie w taki etap dosyć silnej konkurencji, która będzie nacechowana również pewnymi, być może, napięciami politycznymi” – zauważył.

Jego zdaniem Europa tym bardziej powinna „dobrze balansować w tych negocjacjach”, by jak powiedział, „zadbać o interesy gospodarcze Europy w dobrych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, ale również w poprawnych relacjach z Chinami”.

„Komunizm nie jest miłością”

Współpraca w ramach „17+1”, zainicjowana przez Chiny w 2012 roku, ma promować relacje biznesowe między krajami Europy Środkowo-Wschodniej (początkowo było to 16 krajów, później do programu dołączyła Grecja) a Chinami. W zakresie działań „17+1” leży m.in. promowanie chińskiej inicjatywy „Jednego pasa, jednej drogi”.

Opisując na przykładzie „Jednego pasa, jednej drogi” mechanizmy działania i intencje KPCh, Peter Zhang wskazał, że prowadząc interesy z państwem jednopartyjnym, należy pamiętać o tym, co powiedział założyciel KPCh Mao Zedong: „Praca polityczna jest źródłem życia dla całej pracy ekonomicznej”, a „komunizm nie jest miłością”.

Jak zauważył Zhang odnośnie do współpracy z reżimem, w tym m.in. stosowanych przez niego pułapek zadłużenia, zalewania rynku chińskimi towarami: „Kraje, które są wabione ofertą pekińskich, tanich pożyczek, powinny się dwa razy zastanowić nad konsekwencjami wejścia w układ z czerwonym smokiem. Historia tych, którzy współpracują z represyjnym reżimem, nie wygląda dobrze, nie wspominając o tych, którzy karmią niegodziwą bestię, jaką jest KPCh”.

Napisy na ekranie podczas imprezy „Wieczór Przyjaźni Chińsko-Afrykańskiej 2019” (ang. China–Africa Friendly Night 2019) w Pekinie, 9.01.2019 r. Popełniono błąd i zamiast słowa „eksploracja” użyto słowa „eksploatacja” (zrzut ekranu / chiński internet)

Napisy na ekranie podczas imprezy „Wieczór Przyjaźni Chińsko-Afrykańskiej 2019” (ang. China–Africa Friendly Night 2019) w Pekinie, 9.01.2019 r. Popełniono błąd i zamiast słowa „eksploracja” użyto słowa „eksploatacja” (zrzut ekranu / chiński internet)

Permanentna inwigilacja, kradzież własności intelektualnej, nagminne łamanie praw człowieka w Chinach, prześladowanie mniejszości religijnych i etnicznych, masowa grabież organów od więźniów sumienia, w większości od zwolenników duchowej praktyki Falun Gong, obozy przymusowej pracy, represje w Hongkongu – to wszystko ma miejsce w Chinach pod rządami Komunistycznej Partii Chin.

Zaledwie kilka dni po osiągnięciu porozumienia ws. umowy inwestycyjnej, zawartego przez przedstawicieli Unii Europejskiej z Chinami pod koniec 2020 roku, w Hongkongu doszło do zatrzymania ponad 50 działaczy prodemokratycznych byłych parlamentarzystów i polityków na mocy tzw. prawa o bezpieczeństwie narodowym.

W tekście wykorzystano materiały PAP, artykuły Nicole Hao, Franka Fanga, Bowena Xiao i Petera Zhanga.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję