Antifa i inne skrajnie lewicowe grupy wykorzystują protesty do przeprowadzenia „rewolucji”

Demonstranci wskakują na uszkodzony pojazd policyjny podczas protestu po śmierci George’a Floyda, Los Angeles, 30.05.2020 r. (Ariana Drehsler/AFP via Getty Images)

Demonstranci wskakują na uszkodzony pojazd policyjny podczas protestu po śmierci George’a Floyda, Los Angeles, 30.05.2020 r. (Ariana Drehsler/AFP via Getty Images)

Z wypowiedzi urzędników państwowych i ekspertów, z nagrań wideo oraz własnych słów anarchistów wynika, że grupy komunistyczne – w tym ekstremistyczna organizacja Antifa – wykorzystują wydarzenia, które zaczęły się od pokojowych protestów po śmierci nieuzbrojonego czarnoskórego mężczyzny, do wywołania rewolucji.

Oskarżenie to zrodziło się w wyniku bezprecedensowych i skoordynowanych działań stojących za zamieszkami, jakich nigdy wcześniej nie widziano i które obejmują wiele stanów oraz często wykorzystują taktyki dotyczące użycia przemocy na ulicy.

Urzędnicy z obydwu obozów partyjnych twierdzą, że pewne grupy zewnętrzne wykorzystały bieg wydarzeń do realizowania własnych celów. Gubernator stanu Minnesota Tim Walz, Demokrata, zauważył, że „prowokatorzy (ang. bad actors) nadal infiltrują słuszne protesty” i że 80 proc. uczestników zamieszek pochodzi spoza stanu. Urzędnicy federalni, w tym prezydent Donald Trump, wskazali na Antifę.

Bernard B. Kerik, były komisarz policji w nowojorskim Departamencie Policji (New York City Police Department, NYPD), powiedział, że Antifa „w 100 proc. wykorzystała te protesty” i zwrócił uwagę na fakt, że jej członkowie na różnych stronach internetowych kontrolują sytuację i decydują, w którym miejscu protesty mają się rozpocząć.

„Tak jest w 40 różnych stanach i 60 miastach; sfinansowanie tego przez kogoś spoza Antify byłoby niemożliwe” – powiedział w wywiadzie dla „The Epoch Times”. „To radykalna, lewicowa, socjalistyczna próba rewolucji”.

Kerik dodał, że działania, które obejmują koordynację, wyposażenie i koszty podróży, prawdopodobnie kosztują „dziesiątki milionów dolarów”. Jego znajoma, agentka FBI, powiedziała mu, że 29 maja była na lotnisku w Newark, gdzie zauważyła „około 25 takich dzieciaków z Antify, które szły przez lotnisko”.

„Pochodzą z innych miast” – powiedział. „To kosztuje. Nie zrobili tego sami. Ktoś za to płaci”.

„To, co robi Antifa, polega na tym, że po prostu wykorzystują czarną społeczność jako swoją armię” – powiedział Kerik. „Podżegają, antagonizują, każą tym młodym czarnym mężczyznom i kobietom iść i robić głupie rzeczy, a potem znikają, żeby to samo zrobić w nowym miejscu” (ang. disappear off into the sunset).

Zdjęcia, które pojawiły się w internecie i później zostały z niego usunięte, przedstawiały protestujących z wojskowymi radiotelefonami i słuchawkami, stwierdził Kerik, zwracając uwagę: „Muszą rozmawiać z kimś w centrum dowodzenia, z informatorem. Z kim te urządzenia radiowe się łączą?”.

Andy Ngô, dziennikarz, który szeroko opisywał Antifę, powiedział, że ta grupa jest zorganizowana w „wiele jednostek” i że ma zwiadowców, którzy monitorują obrzeża danego obszaru, zapewniając aktualizacje audio lub tekstowe na żywo. Inni przeprowadzają brutalne misje z użyciem broni i bomb zapalających.

Zdaniem Ngô ta grupa ekstremistyczna ma „poziomą” strukturę organizacyjną; nie ma jawnego lidera, ponieważ częścią jej ideologii jest brak autorytetu.

Według Johna Millera, zastępcy komisarza ds. wywiadu i przeciwdziałania terroryzmowi w nowojorskiej policji, te radykalne grupy zewnętrzne organizowały zwiadowców, lekarzy, a nawet drogi dostawy kamieni, butelek i środków łatwopalnych „dla grup buntowników, aby dokonywali aktów przemocy i wandalizmu”. Dodał, że grupy te z wyprzedzeniem planowały użycie przemocy, wykorzystując do tego komunikację szyfrowaną.

Mike Griffin, wieloletni działacz polityczny z Minneapolis, powiedział w wywiadzie dla „The New York Times”, że byli tam ludzie, których przed demonstracją nigdy wcześniej nie widział, w tym „dobrze ubrani, młodzi, biali mężczyzni w drogich butach trzymający młotki, którzy rozmawiali o podpalaniu budynków”.

„Znam się na protestach, przeprowadzam je od 20 lat” – powiedział. „Ludzie niezwiązani z protestami powodują spustoszenie na ulicach”.

Tymczasem ekspert ds. komunizmu Trevor Loudon powiedział „The Epoch Times”, że Antifa jest tylko jedną częścią tego obrazu i zaznaczył, że „każda znacząca partia komunistyczna lub socjalistyczna w Stanach Zjednoczonych jest od samego początku zaangażowana w te protesty i zamieszki”.

Według Loudona były w to zaangażowane m.in. „Komunistyczna Partia USA (ang. Communist Party USA), Droga Wyzwolenia (ang. Liberation Road), Socjalistyczna Organizacja „Droga do Wolności” (ang. Freedom Road Socialist Organization), Demokratyczni Socjaliści Ameryki (ang. Democratic Socialists of America), Rewolucyjna Partia Komunistyczna (ang. Revolutionary Communist Party), Światowa Partia Robotnicza (ang. Workers World Party) oraz Partia Socjalizmu i Wyzwolenia (ang. Party for Socialism and Liberation)”.

Zawłaszczenie pokojowych protestów

Pewien protestujący, który podczas nagrywania filmu na żywo natknął się na duży stos cegieł, nazwał to „ustawką”, gdyż idący obok niego mężczyzna burknął: „Przecież tu nie ma żadnych […] robót budowlanych”.

Komendy policji w kilku stanach ostrzegały w ostatnich dniach, że w niektórych miejscach celowo gromadzone są różne materiały w celu wywołania zamieszek.

Komenda policji w Kansas City w Missouri napisała na Twitterze: „Dowiedzieliśmy się o cegłach i kamieniach ukrytych” w pewnych miejscach w celu „użycia ich podczas zamieszek”. Poproszono też ludzi o zgłaszanie władzom takich przypadków, żeby można je było usunąć.

Kilka dni później komenda policji w Minneapolis ostrzegła, że w niektórych zaroślach oraz w ich pobliżu ukryte są „materiały zapalające i substancje łatwopalne”, takie jak butelki po wodzie wypełnione benzyną.

Cegły i podobne przedmioty pojawiły się na Manhattanie, w Baltimore, Karolinie Północnej i nie tylko. Protestujący przed Białym Domem zostali przyłapani na rzucaniu cegłami. Zdarzyły się też fałszywe alarmy, np. policja we Frisco w Teksasie stwierdziła, że jedna ze zgłoszonych stert (kamieni, cegieł – przyp. redakcji) pochodziła z legalnego placu budowy.

Tymczasem niektóre filmy pokazują Afroamerykanów sprzeciwiających się wręczaniu im cegieł.

Loudon, który także współpracuje z „The Epoch Times”, powiedział, że cegły i inne rzeczy były częścią „terrorystycznej operacji wojskowej” i że cała ta sprawa została „w pełni zorganizowana i dużo wcześniej zaplanowana”.

„Gdyby śmierć George’a Floyda w Minneapolis nie wywołała tych zamieszek, to zrobiłaby to następna” – powiedział. „Ludzie muszą zrozumieć, że w tym kraju działają setki ludzi przeszkolonych przez zagranicznych agitatorów i organizatorów oraz dziesiątki tysięcy bardziej zdyscyplinowanych komunistów”.

Liczne posty i filmy w mediach społecznościowych przedstawiają również protestujących Afroamerykanów, którzy sprzeciwiają się zamieszkom wywoływanym przez grupy białych mężczyzn ubranych w pełni na czarno – czarny strój od dawna kojarzy się z Antifą.

W Oakland grupa białych ludzi ubranych na czarno i uzbrojonych w młoty zaczęła niszczyć budynek i włamywać się do niego, a znajdujący się nieopodal Afroamerykanie sprzeciwili się temu.

Na jednym z filmów pokazano tłum najwyraźniej składający się głównie z białych ludzi, którzy niszczyli budynek Departamentu Policji w Minneapolis, część z nich także była ubrana na czarno. Kolejny film nakręcony rzekomo w Baltimore, przedstawiał protestujących Afroamerykanów błagających białych ludzi, również ubranych na czarno, żeby przestali robić zamieszanie.

Tymczasem w Waszyngtonie pokojowo nastawieni protestujący zmierzyli się z pewnym „uczestnikiem zamieszek z Antify”, który rozbijał chodnik na kawałki, żeby mieć czym rzucać. Następnie protestujący oddali tego bojówkarza w ręce policji.

30 maja na konferencji prasowej prokurator generalny William Barr powiedział, że ta przemoc wydaje się „zaplanowana, zorganizowana i prowadzona przez skrajnie lewicowe grupy ekstremistyczne i grupy anarchiczne, stosujące taktyki podobne do tych z Antify”.

Ngô napisał w wątku na Twitterze, że niszczenie firm nie jest tylko oportunizmem, ale jest związane z ideologią Antify i Black Lives Matter (BLM), aby „znieść kapitalizm i dokonać zmiany rządów. W tym celu muszą uniemożliwić ożywienie gospodarcze”.

„Walczące komórki Antify w całym kraju dokonały mobilizacji, by pomóc uczestnikom zamieszek BLM” – napisał Ngô. „Każda część zamieszek ma swój cel. Pożary niszczą gospodarkę. Zamieszki mogą przytłoczyć policję, a nawet wojsko. Wszystko to doprowadzi do destabilizacji, jeśli się utrzyma”.

Rdzeń komunizmu

Gabriel Nadales, były członek Antify, powiedział Janowi Jekielkowi, który prowadzi cykl „The American Thought Leaders” w „The Epoch Times”, że bycie częścią Antify to robienie dwóch rzeczy:

„Jedną z nich jest podzielanie ich brutalnej ideologii i gotowość do walki o nią w dowolnym momencie, a druga to faktyczne robienie tego. Nie chodzi tylko o przekonania antykonserwatywne” – powiedział.

Grupy komunistyczne odegrały pewną rolę w ostatnich protestach. 27 maja biuro Demokratycznych Socjalistów Ameryki (DSA) z Twin Cities (TC, aglomeracji Minneapolis-Saint Paul – przyp. redakcji) wezwało do zgromadzenia zaopatrzenia dla „towarzyszy protestujących w 3. dzielnicy (nad Jeziorem oraz w Minnehaha)”. W tym samym obszarze, pośród trwającej ogólnej grabieży, został podpalony sklep AutoZone.

Wygląda na to, że takie grupy odgrywały też swoją rolę w pozyskiwaniu finansów. 28 maja biuro DSA z Twin Cities poprosiło na Twitterze: „Prosimy również o datki solidarnościowe dla TCDSA, ponieważ ludzie będą potrzebować pomocy w nadchodzących dniach i tygodniach!”. Biura DSA w Seattle, Memphis, Los AngelesAtlancie wzywały do przekazywania datków podczas protestów.

Podczas zjazdu w 2019 roku DSA utworzyła także krajową antyfaszystowską grupę roboczą.

Inne ugrupowania komunistyczne, takie jak Światowa Partia Robotnicza, poparły protesty, podczas gdy niektóre grupy, np. Rewolucyjna Partia Komunistyczna, wzywały do „faktycznej rewolucji”.

„Liberation News”, gazeta Partii Socjalizmu i Wyzwolenia, napisała 26 maja w oświadczeniu pracowników, że to „decydujący okres”, by „wzmocnić naszą determinację do budowania organizacji, które będą zdolne prowadzić bojowniczą walkę klas”.

Ivan Pentchoukov brał udział w tworzenie tego reportażu.

Obserwuj Bowena na Twitterze: @BowenXiao_

———

Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie RejectCCP.com. Dostępna wersja w języku polskim.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-06-03, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/antifa-other-far-left-groups-exploit-protests-for-revolution_3375358.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję