Praktykujący Falun Gong, zgromadzeni z okazji 25. rocznicy pokojowej demonstracji w Pekinie, trzymają transparenty i plakaty, Londyn, 20.04.2024 r. (Yanning Qi / The Epoch Times)
Rząd został ostrzeżony, by nie ufać reżimowi działającemu przeciw tym, którzy kierują się „prawdą, życzliwością i cierpliwością”.
Downing Street oświadczyło, że rząd Wielkiej Brytanii jest „głęboko zaniepokojony” trwającymi od 25 lat prześladowaniami praktykujących Falun Gong w Chinach.
Benedict Rogers, współzałożyciel i wiceprzewodniczący Komisji Praw Człowieka Partii Konserwatywnej, powiedział, że prześladowania duchowych praktyk pokazują, iż komunistyczny reżim nie może być wiarygodnym partnerem biznesowym i wezwał rząd do zaprzestania prowadzenia interesów na zasadzie jak zwykle.
Edward McMillan-Scott, były brytyjski eurodeputowany i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, powiedział, że 25 kwietnia – dzień, w którym tysiące praktykujących Falun Gong zorganizowało pokojową demonstrację w Pekinie 25 lat temu – powinien być „światowym dniem świadomości”.
Falun Gong, znane również jako Falun Dafa, jest dyscypliną samodoskonalenia, której zwolennicy nauczani są przestrzegania zasad „prawdy, życzliwości i cierpliwości”.
Popularna praktyka została zapoczątkowana w Chinach kontynentalnych w 1992 roku i przyciągnęła, według różnych szacunków, od 70 do 100 milionów zwolenników, zanim w 1999 roku były przywódca chińskiego reżimu Jiang Zemin zwrócił przeciwko niej aparat państwowy.
Według amerykańskiego dziennikarza Danny’ego Schechtera, około 10 000 do 15 000 praktykujących Falun Gong zebrało się na pokojowym apelu 25 kwietnia 1999 roku wokół Zhongnanhai, siedziby przywódców Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Pekinie. Nastąpiło to po tym, jak policja w pobliskim Tianjinie [Tiencinie] użyła przemocy i aresztowała 45 praktykujących, którzy złożyli skargę na obraźliwy artykuł.
Zwolennicy Falun Gong mówili wcześniej, że planowali przyjść pod biuro Krajowej Administracji Skarg i Propozycji Publicznych, które znajdowało się obok Zhongnanhai. Kontrolowane przez KPCh media twierdziły, że byli tam, aby „otoczyć” siedzibę przywódców.
Z początku wydawało się, że cichy apel zakończył się szczęśliwie, ponieważ ówczesny premier Zhu Rongji rozmawiał z przedstawicielami praktykujących i nakazał uwolnienie aresztowanych. Jednak trzy miesiące później KPCh oficjalnie rozpoczęła kampanię mającą na celu wyeliminowanie Falun Gong w ciągu trzech miesięcy.
Od tego czasu wyznawcy, którzy odmawiają potępienia swoich przekonań, są nękani, wykluczani z systemu edukacji lub zatrudnienia, przetrzymywani, torturowani i zabijani, w tym na skutek grabieży organów.
Geoffrey Nice: Rząd zignorował ustalenia naszego trybunału ze względu na decyzję polityczną, by nie działać przeciwko Chinom | British Thought Leaders
Niezależny społeczny Trybunał dla Chin pod przewodnictwem wybitnego brytyjskiego adwokata i sędziego Sir Geoffreya Nice’a KC stwierdził w 2019 roku, że zwolennicy Falun Gong byli i nadal są główną grupą ofiar zabijanych w celu pozyskania narządów. Dowody wskazywały również na grabież organów od ujgurskich muzułmanów i innych mniejszości etnicznych w ostatnich latach.
W liście, z którym zapoznało się „The Epoch Times”, wysłanym do pana Wei Liu, prezesa Brytyjskiego Stowarzyszenia Falun Dafa, Downing Street stwierdziło, że rząd „pozostaje głęboko zaniepokojony prześladowaniami praktykujących Falun Gong i innych osób ze względu na ich religię lub przekonania w Chinach”. Dodano, że istnieją wiarygodne dowody sugerujące, że praktykujący Falun Gong są ofiarami ciężkich aktów okrucieństw.
„Wolność praktykowania, zmiany lub dzielenia się swoją wiarą lub przekonaniami bez dyskryminacji lub gwałtownego sprzeciwu jest prawem człowieka, z którego powinni korzystać wszyscy ludzie” – czytamy w liście.
„Rząd wierzy, że społeczeństwa, które dążą do zagwarantowania wolności wyznania lub przekonań, są stabilniejsze, zamożniejsze i odporniejsze na brutalny ekstremizm”.
Biuro pierwszego ministra Szkocji Humzy Yousafa stwierdziło, że szkocki rząd również „pozostaje głęboko zaniepokojony” prześladowaniami grup religijnych w Chinach i przekazało, że „dokładnie rozważy” dowody na domniemane nadużycia i grabież organów.
„Jeśli to prawda, proceder systematycznej, sponsorowanej przez państwo grabieży organów stanowiłby poważne naruszenie praw człowieka”.
Benedict Rogers, współzałożyciel Komisji Praw Człowieka Partii Konserwatywnej i Hong Kong Watch, przemawia podczas wydarzenia z okazji 25. rocznicy pokojowej demonstracji w Pekinie, Londyn, 20.04.2024 r. (Yanning Qi / The Epoch Times)
Przemawiając na sobotnim wydarzeniu z okazji 25. rocznicy demonstracji z 1999 roku, pan Rogers powiedział, że zasady Falun Gong są „uniwersalnymi wartościami”, które mogą być przyjęte przez „ludzi wszystkich wyznań i nie tylko”, ostrzegł też liberalne demokracje, aby nie ufały KPCh.
„Do [chińskiego przywódcy] Xi Jinpinga i jego zbirów w Pekinie: dość represji, kłamstw, tortur i zabijania” – powiedział. „A do wolnego świata i społeczności międzynarodowej: dość uległości, kompromisów i prowadzenia interesów jak zwykle”.
Reżim, który zamyka i torturuje ludzi, ponieważ wierzą w „prawdę, życzliwość i cierpliwość”, nie jest reżimem, który może być wiarygodnym partnerem biznesowym. Reżim, który siłą pobiera ludzkie organy, nie jest reżimem, który może być zaufanym przyjacielem”.
„Reżim, który łamie obietnice zawarte w umowach międzynarodowych – jak zrobił to w Hongkongu; który siłą oddziela dzieci od rodziców i wysyła je do szkół z internatem, gdzie nie wolno im praktykować swojej religii, żyć swoją kulturą ani mówić swoim językiem, jak ma to miejsce w Tybecie; reżim, który zrywa krzyże, burzy kościoły i zmusza chrześcijan do kłaniania się wizerunkom Xi Jinpinga; reżim, który zagraża naszym własnym wolnościom tutaj w domu, na naszych uniwersytetach poprzez Instytuty Konfucjusza, w naszym Parlamencie poprzez cyberataki, na naszych rynkach poprzez fałszywe znaczki pocztowe, jak niedawno doniesiono […] to nie jest reżim, z którym możemy po prostu prowadzić interesy jak zwykle”.
„Jest to reżim, który stanowi być może największe wyzwanie naszych czasów. Jest to wyzwanie, na które praktykujący Falun Gong pomogli nam zwrócić uwagę 25 lat temu. I jest to wyzwanie, któremu musimy stawić czoła” – powiedział.
Pan Rogers, na którego chiński reżim nałożył sankcje za to, że zajmuje się obroną praw człowieka, powiedział, że popiera utrzymanie otwartego dialogu z chińskim reżimem, ponieważ „nic się nie osiągnie, nie rozmawiając”, ale wezwał polityków do „umieszczenia praw człowieka w samym sercu dialogu” i do „zastanowienia się dwa razy nad tym, czy i jak robimy interesy z przestępczym reżimem”.
W rozmowie z telewizją NTD pan McMillan-Scott powiedział, że prześladowania Falun Gong i innych „były wątkiem przewijającym się na wskroś […] koszmarnej polityki” KPCh i uwidoczniły „prawdziwą naturę reżimu w Pekinie”.
Były eurodeputowany, który służył jako wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2004-2014, powiedział, że ówczesny premier David Cameron i inni „popełnili duży błąd […] przymilając się do Pekinu”.
Powiedział również, że status prześladowanych mniejszości w całym chińskim regionie musi być podnoszony przy „każdej okazji” i dodał, że 25 kwietnia powinien „być światowym dniem świadomości”, ponieważ był to „moment, w którym Falun Gong przestał być tolerowaną, szanowaną, religijną i fizyczną aktywnością”.
„Wiele tysięcy osób zginęło w wyniku tortur w ciągu ostatnich lat. Nie możemy o nich zapomnieć” – powiedział.
Lily Zhou jest irlandzką reporterką, relacjonuje dla „The Epoch Times” wydarzenia w Wielkiej Brytanii.
@LilyZhou_ET
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2024-04-21, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/world/uk-government-deeply-concerned-over-beijings-25-years-of-persecution-of-falun-gong-5633982
