Organizacje pozarządowe oraz europosłowie wspólnie zorganizowali wystawę w Parlamencie Europejskim unaoczniającą okrucieństwo wobec zwierząt hodowanych na futra. Na zdjęciu siedziba PE w Brukseli (sajanatu / Pixabay)
We wtorek w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbył się wernisaż wystawy „Niech futra przejdą do historii”. Celem przedsięwzięcia jest uwrażliwienie ludzi na skalę cierpienia zwierząt hodowanych na futra, a tym samym zachęcenie krajów Unii Europejskiej do wprowadzenia zakazu takich hodowli.
Organizacje pozarządowe Otwarte Klatki, Fur Free Alliance i Eurogroup for Animals oraz europosłowie PiS i litewski europoseł Waldemar Tomaszewski wspólnie zorganizowali wystawę unaoczniającą okrucieństwo wobec zwierząt hodowanych na futra.
– Tam, gdzie można złagodzić los zwierząt, powinniśmy starać się to robić. Wystawa ma wesprzeć przekaz, że można poprawić ich los – mówił parlamentarzysta prof. Ryszard Legutko.
Europoseł wskazywał, że rozwój technologii wpłynął na nasze poczucie komfortu i zniwelował czujność: – Jako konsumenci płacimy za różne dobra i nie interesujemy się, jak doszło do ich powstania. Takie akcje jak „Niech futra przejdą do historii” mają nas z tego komfortu wybić.
Jak podaje TVN24, w trakcie konferencji towarzyszącej ekspozycji odtworzono nagranie wideo, w którym prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o ukrócenie cierpienia zwierząt futerkowych.
Odczytano również popierający akcję list francuskiej aktorki Brigitte Bardot, która od wielu lat angażuje się w kampanię przeciwko hodowaniu zwierząt na futra.
A.I., źródło: PAP, TVN24.
