Gdy marzymy nie tylko dla siebie, los pomaga zaistnieć z pozoru niemożliwym cudom
Są takie rozmowy, których się nie zapomina, bo pozwalają wierzyć, że świat nie jest jeszcze do końca taki zły, że istnieją ludzie, którzy robią wszystko, by to jego dobre oblicze zwyciężyło. To jest właśnie jedna z takich dających nadzieję rozmów, z Tisą Żawrocką-Kwiatkowską, która po tym jak jej 9-dniowy synek Gajusz ciężko zachorował, postanowiła, że jeśli on wyzdrowieje, ona założy fundację wspierającą chore dzieci. W tym roku Fundacja Gajusz świętuje swoje 20. urodziny. „The Epoch Times”: ...