7 zaskakujących i niezwykłych plaż, które warto odwiedzić w tym roku

Każdego roku powulkaniczne, kamieniste i miejscami piaszczyste plaże Wyspy Bożego Narodzenia stają się kierunkiem docelowym pielgrzymki milionów krabów czerwonych (Jacinta.riley – praca własna, CC BY-SA 4.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=48807201">Wikimedia</a>)

Każdego roku powulkaniczne, kamieniste i miejscami piaszczyste plaże Wyspy Bożego Narodzenia stają się kierunkiem docelowym pielgrzymki milionów krabów czerwonych (Jacinta.riley – praca własna, CC BY-SA 4.0 / Wikimedia)

Zazwyczaj gdy słyszymy słowo plaża, w wyobraźni pojawia nam się obraz złotego, miękkiego piasku, błękitnych lub turkusowych fal, parasoli, leżaków i może nawet rosnących nieopodal palm kokosowych. Takich plaż na naszej Ziemi jest wiele. Co więcej, z niektórymi z nich wiąże się dodatkowo coś zaskakującego lub niecodziennego.

Oto siedem takich nadzwyczajnych plaż.

1. Plaża Boulders, RPA

Boulders Beach byłaby całkiem zwyczajną plażą w upalnej Republice Południowej Afryki, gdyby nie mieszkający na niej niecodzienni osadnicy. Właśnie tam, niemal na samym końcu kontynentu afrykańskiego, na Półwyspie Przylądkowym, możemy spotkać ptaki, które kojarzą nam się głównie ze śniegiem, lodem i mrozem – pingwiny.

Pingwiny żyją nawet w Afryce, niemal na samym południu tego rozległego kontynentu. Na zdjęciu pingwiny przylądkowe, <em>Spheniscus demersus</em>, w Boulders Beach, Simon’s Town, Republika Południowej Afryki (kallerna – praca własna, CC BY-SA 4.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=77640724">Wikimedia</a>)

Pingwiny żyją nawet w Afryce, niemal na samym południu tego rozległego kontynentu. Na zdjęciu pingwiny przylądkowe, Spheniscus demersus, w Boulders Beach, Simon’s Town, Republika Południowej Afryki (kallerna – praca własna, CC BY-SA 4.0 / Wikimedia)

To tutaj, na „plaży głazów” otoczonej ludzkimi osiedlami mieszkalnymi, swoją kolonię założyły Spheniscus demersus – pingwiny afrykańskie. Co ciekawe, sprowadziły się w to miejsce zaledwie 35 lat temu.

W 1982 roku na Boulders Beach przybyły dwie pary, spodobało im się tu, wydały na świat potomstwo i zostały. Wraz z upływem czasu ich liczebność rosła.

Obecnie w tutejszej kolonii żyje ok. 3000 pingwinów. A wszystko to dzięki dużej dostępności sardynek i sardeli w False Bay, zatoce, w której połów ryb na potrzeby komercyjne został ograniczony i pingwiny mają wystarczającą ilość pożywienia.

Boulders Beach jest dzisiaj częścią Parku Narodowego Góry Stołowej. A żyjące tu pingwiny znajdują się pod ochroną, ponieważ w innych regionach nie mają tak dobrych warunków życia i niestety generalnie temu gatunkowi grozi wyginięcie.

2. Plaża Koekohe, Nowa Zelandia

Na Koekohe Beach już od pierwszej chwili możemy poczuć się tak, jak byśmy odbyli podróż w czasie o 200 mln lat wstecz lub przenieśli się do baśniowej krainy. A wszystko to za sprawą głazów Moreaki (septarii), które swoim kształtem przypominają skamieniałe jaja dinozaurów lub smoków.

Na plaży Koekohe znajdziemy kilkadziesiąt głazów Moreaki, Nowa Zelandia (Pavel Špindler, CC BY 3.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=38148207">Wikimedia</a>)

Na plaży Koekohe znajdziemy kilkadziesiąt głazów Moreaki, Nowa Zelandia (Pavel Špindler, CC BY 3.0 / Wikimedia)

Jedne, te mniejsze, mają średnicę 0,5-1 m, zaś średnica drugich wynosi 1,5-2,2 m. Wiele z nich może być większych od dorosłego mężczyzny.

Najprawdopodobniej formowały się w sposób przypominający proces powstawania pereł, czyli w wyniku stopniowego narastania minerałów – szlamu, drobnoziarnistej gliny i iłu zlepionych kalcytem – wokół jakiegoś twardego obiektu znajdującego się w skale osadowej.

Zgodnie z szacunkami naukowców septarie z plaży Koekohe liczą ok. 60 mln lat, a największe z nich kształtowały się przez 4-5,5 mln lat. Do dziś fale uderzające w wysokie na kilkadziesiąt metrów brzegi Nowej Zelandii wypłukują z tamtejszych skał kolejne kuliste głazy.

3. Plaża Vaadhoo, Malediwy

Plaża na wyspie Vaadhoo, jednej z wysp w atolu Raa na Malediwach, wyróżnia się tym, że piękniej wygląda nocą niż za dnia. Po zachodzie słońca omywające piaszczysty brzeg fale zaczynają się mienić i żarzyć niebieskawym bioluminescencyjnym światłem, przez co wyglądają jak płynna droga mleczna rozciągnięta wzdłuż plaży.

Tak magiczna sceneria sprawia, że ściągają w te strony nowożeńcy oraz ci, którzy chcą na własne oczy zobaczyć to niecodzienne zjawisko.

W tak niecodzienne miejsce jak plaże wyspy Vaadhoo warto wybrać się przynajmniej raz w życiu, Malediwy (Sander van der Wel z Holandii – Sea sparkles, CC BY-SA 2.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34928326">Wikimedia</a>)

W tak niecodzienne miejsce jak plaże wyspy Vaadhoo warto wybrać się przynajmniej raz w życiu, Malediwy (Sander van der Wel z Holandii – Sea sparkles, CC BY-SA 2.0 / Wikimedia)

„Morze gwiazd”, jak nazwano ten fenomen, jest dziełem malutkich stworzeń żyjących w oceanie – glonów Noctiluca scintillans. Te jednokomórkowe „morskie iskierki” produkują specjalną toksynę, która oprócz tego, że błyszczy po zmroku, jest trująca. Mechanizm bioluminescencji służy glonom do odstraszania innych stworzeń, które chciałyby je zjeść.

<em>Noctiluca scintillans</em>, morskie iskierki, dzięki mechanizmowi bioluminescencji nocą rozświetlają morskie fale (<a href="http://planktonnet.awi.de">Maria Antónia Sampayo, Instituto de Oceanografia, Faculdade Ciências da Universidade de Lisboa</a>, CC BY 3.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4611082">Wikimedia</a>)

Noctiluca scintillans, morskie iskierki, dzięki mechanizmowi bioluminescencji nocą rozświetlają morskie fale (Maria Antónia Sampayo, Instituto de Oceanografia, Faculdade Ciências da Universidade de Lisboa, CC BY 3.0 / Wikimedia)

A jeśli zdarzy się, że „morskie iskierki” zostaną zjedzone przez jakąś rybę, wówczas w prosty sposób dokonują zemsty na swym oprawcy. Kontynuują świecenie w jego brzuchu i tym samym sprawiają, że staje się on widoczny dla większych zwierząt, które teraz z łatwością mogą go dostrzec i zjeść.

4. Plaża Perranporth, Wielka Brytania

Na plażach Kornwalii, m.in. Perranporth, oprócz muszelek można znaleźć elementy klocków Lego. Jak do tego doszło? Odpowiedź jest prosta: Ponad 20 lat temu ok. 20 mil morskich na zachód od Land’s End do morza wpadł cały kontener z plastikowymi elementami Lego.

Na plażę Perranporth morze wyrzuca nie tylko muszle, znaleźć na niej można również klocki Lego, Wielka Brytania (Matt Prosser, CC BY-SA 3.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=56398068">Wikimedia</a>)

Na plażę Perranporth morze wyrzuca nie tylko muszle, znaleźć na niej można również klocki Lego, Wielka Brytania (Matt Prosser, CC BY-SA 3.0 / Wikimedia)

13 lutego 1997 roku kontenerowiec Tokio Expres był w drodze z Rotterdamu do Nowego Jorku, gdy niespodziewanie zjawiła się wysoka fala, która rozchwiała statek. Z kołyszącego się na boki statku zsunęły się do morza 62 kontenery. W jednym z nich znajdowało się ok. 5 mln elementów Lego, z czego ponad 3 mln były na tyle lekkie, że nie opadły na dno, a morze powoli zaczęło wyrzucać je na brzeg.

Najwyraźniej zrządzeniem losu klocki te nawiązują kształtem do tematyki morskiej: kolorowe pstrągi, czarne ośmiornice, nurkowie, płetwy i maski, korsarze i ich miecze. Chociaż część z nich będzie nadal wyrzucana przez fale na brzegi Kornwalii, to reszta już na zawsze pozostanie w morskich otchłaniach.

5. Plaże na Wyspie Bożego Narodzenia, Australia

Plaże na Wyspie Bożego Narodzenia zazwyczaj nie wyróżniają się niczym specjalnym od innych plaż. Jednak raz do roku przychodzą takie dni, kiedy zamieniają się w miejsce niecodziennego spotkania, na które przybywa ponad 40 mln krabów czerwonych.

Dziesiątki milionów krabów czerwonych żyjących na Wyspie Bożego Narodzenia raz do roku wędruje w stronę wybrzeża (Ian Usher – praca własna, zdjęcie modyfikowane, CC BY-SA 3.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=27815891">Wikimedia</a>)

Dziesiątki milionów krabów czerwonych żyjących na Wyspie Bożego Narodzenia raz do roku wędruje w stronę wybrzeża (Ian Usher – praca własna, zdjęcie modyfikowane, CC BY-SA 3.0 / Wikimedia)

Ten gatunek skorupiaków występuje tylko na Wyspie Bożego Narodzenia i Wyspach Kokosowych (kilkaset kilometrów na zachód od indonezyjskiej wyspy Jawa). Na co dzień zamieszkują tereny wilgotnych lasów równikowych znajdujących się w głębi wyspy. Natomiast raz w roku na początku pory deszczowej, w listopadzie lub październiku, wiedzione głosem natury opuszczają swoje domostwa i odbywają wędrówkę w stronę morza.

Po dotarciu na plaże łączą się w pary, rozmnażają, a następnie w trzech etapach wracają w głąb wyspy. Pierwsi wyruszają kraby ojcowie. Po upływie ok. dwóch tygodni samice składają jajka do oceanu i jako drugie ruszają z powrotem w swoje rodzinne strony.

Jajka po zetknięciu ze słoną wodą oceanu pękają i tak wylęga się nowe pokolenie krabów czerwonych, które początkowo nie przypominają krabów, a raczej maluteńkie krewetki. Dopiero z czasem zmienia się ich wygląd. A gdy dorosną na tyle wystarczajaco, by zacząć życie na lądzie, wychodzą z oceanu i rozpoczynają swoją pierwszą w życiu wędrówkę w głąb wyspy.

Malutkie kraby czerwone na Wyspie Bożego Narodzenia (Chook keeper – praca własna, CC BY-SA 4.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=77149821">Wikimedia</a>)

Malutkie kraby czerwone na Wyspie Bożego Narodzenia (Chook keeper – praca własna, CC BY-SA 4.0 / Wikimedia)

W trakcie wędrówki tak dorosłe, jak i małe kraby muszą być bardzo ostrożne, gdyż po drodze muszą pokonać kilka dróg, na których mogą zostać rozjechane przez samochody. Na szczęście kierowcy starają się uważać na tych niecodziennych „pieszych”, gdyż ich pancerze i szczypce są tak twarde, że mogą przebić oponę.

Aby zapewnić krabom bezpieczne przejście przez najruchliwsze drogi na wyspie, wzdłuż jezdni wzniesiono specjalne ogrodzenia i zbudowano tunele (a nawet mosty!) prowadzące na drugą stronę jezdni.

6. Plaża du Havre, Kanada

Nie dość, że Du Havre Beach w archipelagu wysp Îles de la Madeleine (pol. Wyspy Magdaleny) jest jedną z najpiękniejszych kanadyjskich plaż, to jeszcze raz do roku odbywa się tam największy na świecie konkurs budowy zamków z piasku.

Plaża du Havre ma długość bagatela 12 km i niektórzy, nawiązując do jej kształtu, nazywają ją Sandy Hook, czyli piaskowy hak. Każdego roku ta wielka piaskownica zamienia się w ogromną galerię sztuki.

Kolejne zawody odbędą się już w sierpniu 2019 roku.

Konkurs ten zapoczątkowała w 1987 roku trójka ludzi Nicole Grégoire, Albert Cummings i Claude Bourque, marzących o stworzeniu rodzinnego, darmowego festiwalu, który szybko zyskałby na popularności.

Na plaży du Havre w Îles-de-la-Madeleine każdego roku odbywa się największy w Kanadzie festiwal budowy zamków z piasku (Benoit Rochon, CC BY 3.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3132922">Wikimedia</a>)

Na plaży du Havre w Îles-de-la-Madeleine każdego roku odbywa się największy w Kanadzie festiwal budowy zamków z piasku (Benoit Rochon, CC BY 3.0 / Wikimedia)

Dziś, 32 lata później, w tym konkursie bierze udział około 500 artystów budowniczych, a osób, które przyjeżdżają tu, by na własne oczy zobaczyć ich zmagania, są tysiące.

Budowniczowie mają tylko jeden dzień na stworzenie swoich piaskowych rzeźb, dlatego jeśli któryś z nich chce wznieść okazałą budowlę musi mieć do pomocy jeszcze kilka par rąk. Obecnie w konkursie bierze udział ok. 70 drużyn.

7. Plaże na Point Dume, Malibu

Plaże na Point Dume w Malibu wyróżnia to, że są jednymi z najczęściej filmowanych plaż na świecie. Znajdują się na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, w niedużej odległości od Los Angeles i wytwórni filmowych z Hollywood.

Dogodna lokalizacja to jedno, ale urokliwy wygląd plaż to drugie. Żółty piasek, na który wślizgują się zwieńczone białymi grzywami szerokie fale Oceanu Spokojnego, lub wysokie klify, wchodzące w głąb szafirowej toni, tworzą piękne scenerie.

Na tamtejszych plażach, m.in. Pirates Cove Beach, Point Dume’s Westward Beach i Point Dume State Beach, nakręcono wiele ujęć do filmów, seriali i programów telewizyjnych. Tam powstały np. scena lądowania w Normandii do filmu „D-Day the Sixth of June”, scena przyjęcia na plaży w „Big Lebowski” i finałowa scena z „Planety małp”.

Piękne szerokie plaże oraz klify w okolicach Point Dume posłużyły za scenografię do wielu filmów, seriali i programów telewizyjnych, USA (jimmyweee – Point Dume, CC BY 2.0 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=26285443">Wikimedia</a>)

Piękne szerokie plaże oraz klify w okolicach Point Dume posłużyły za scenografię do wielu filmów, seriali i programów telewizyjnych, USA (jimmyweee – Point Dume, CC BY 2.0 / Wikimedia)

W 1968 roku na Pirate’s Cove zbudowano nawet replikę Statui Wolności. Oczywiście na potrzeby filmu – „Planeta małp” – a dokładnie jego sceny końcowej. Stanęła w miejscu, w którym wody oceanu uderzają o klif i została zdemontowana po zakończeniu kręcenia zdjęć.

Natomiast innym razem na skraju klifu na Point Dume „wzniesiono” filmową willę Iron Mana, superbohatera z Universum Marvela. Model 3D został cyfrowo naniesiony w procesie postprodukcji na wcześniej nakręcone zdjęcia prawdziwej scenerii roztaczającej się ze szczytu klifu.

Oto kilka urokliwych i niezwykłych plaż, które warto w tym roku odwiedzić. Oprócz tych nasza Niebieska Planeta nadal skrywa wiele tajemnic i możliwe, że podczas tegorocznych wakacji spędzanych na pozornie zwyczajnej plaży to właśnie Wy odkryjecie kolejną z nich.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję