Znaleźli swój raj na wodzie i od 26 lat mieszkają w pływającym domu

Dystrykt Tofino na wybrzeżu wyspy Vancouver, w Kolumbii Brytyjskiej, Kanada. W tej okolicy znajduje się pływający dom „Freedom Cove” (<a href="https://pixabay.com/pl/users/jusuf111-7596359/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3542075">Hedda Werner</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3542075">Pixabay</a>)

Dystrykt Tofino na wybrzeżu wyspy Vancouver, w Kolumbii Brytyjskiej, Kanada. W tej okolicy znajduje się pływający dom „Freedom Cove” (Hedda Werner / Pixabay)

Każdy pojmuje wolność i szczęście na swój sposób. Wielu marzy o zmianie dotychczasowego życia i zaszyciu się w otoczeniu natury, z dala od gwaru miasta i cywilizacyjnych wynalazków. Kanadyjscy artyści Wayne Adams i Catherine King od 1992 roku zamieszkują na zbudowanej własnoręcznie łodzi „Freedom Cove”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu sporo osób, np. w Holandii, zamienia typowe cztery kąty na łódź, gdyby nie fakt, że ich pływający dom przypomina wręcz małą wyspę.

Wielokolorowa konstrukcja jak z bajki

Można ją podziwiać na wybrzeżu wyspy Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej. „Freedom Cove” składa się z 12 platform, na których znajdują się m.in. ogrody, gdzie w 5 szklarniach uprawiane są przez cały rok owoce i warzywa, z których korzystają właściciele łodzi, przygotowując codzienne posiłki.

W kompleksie wyznaczono przestrzeń do relaksu i medytacji, prowadzą tam pieczołowicie ułożone mostki. Nie zabrakło parkietu tanecznego i studia muzycznego, gdyż małżonkowie są muzykami, a ponadto Catherine jest tancerką, malarką i pisarką, a Wayne rzeźbiarzem.
Z racji zawodów i pasji właścicieli na pokładzie mieści się też pracownia do wyrobu świec i galeria sztuki z ich pracami.

„Freedom Cove” dysponuje również gościnną latarnią morską, garażem dla łodzi i oczywiście niezbędnymi pomieszczeniami mieszkalnymi.

Wcześniej produkowali energię elektryczną za pośrednictwem 14 paneli słonecznych, ale odkąd się zepsuły, korzystają z generatora energii fotowoltaicznej.

Pływające schronienie wyposażone jest także w system do pozyskiwania świeżej wody, który skonstruował Wayne. Latem czerpią ją z pobliskiego wodospadu, a w okresie zimowym używają deszczówki.

Unoszący się na wodzie kawałek marzeń

Obecnie mają po 62 lata i na łodzi spędzili dojrzałą część życia. Sporadycznie wychodzą na ląd. Nie mają telefonów. Udaje im się żyć zgodnie z marzeniami i samymi sobą.

Cieszą się z bliskich relacji z przyrodą, ale nie tracą też kontaktu z ludźmi.
Para zdecydowała, że niezwykła łódź będzie domem otwartym, dlatego pozwalają wszystkim ciekawym ich życia turystom na zwiedzanie „Freedom Cove”. Oprowadzają ich po swoim raju i obdarowują gości wyrabianymi przez siebie świecami.

Chociaż ich unikalny dom wymaga ciągłej pracy, Catherine i Wayne są bardzo zadowoleni ze swojego wyjątkowego stylu życia w harmonii z naturą.

Źródła: El Vaso Medio Lleno, Daily Mail, boredpanda.com, Facebook: Catherine King.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję