Istniejący od 10 lat na Uniwersytecie Sztokholmskim w Szwecji Instytut Konfucjusza przewidziany jest do zamknięcia w czerwcu tego roku (2015 – przyp. redakcji), zgodnie z oświadczeniem uniwersytetu z 20 grudnia. Decyzja, aby zrezygnować z finansowanego przez Pekin chińskiego programu językowego, rodzi się wśród narastających międzynarodowych obaw co do form zatrudniania i treści nauczanych przez Instytuty, które zawsze muszą być zgodne z linią ideologiczną Komunistycznej Partii Chin.
Astrid Söderbergh Widding, wicekanclerz Uniwersytetu Sztokholmskiego, powiedziała szwedzkiej gazecie „Dagens Nyheter”, że miejscowy Instytut Konfucjusza, powstały w 2005 roku, osiągnął kres swojej przydatności w świetle postępów poczynionych przez uniwersytet w niezależnym ustanawianiu więzi z Chinami. Wspomniała także o potrzebie autonomii finansowej.
„Generalnie to wątpliwe jest utrzymywanie w ramach struktur uniwersytetu instytutów finansowanych przez inny kraj” – powiedziała wicekanclerz Widding.
„Zachodnie agencje kontrwywiadowcze określiły Instytuty Konfucjusza jako formę agencji szpiegowskich używanych przez [chiński] rząd”
— Michel Juneau-Katsuya, ekspert ds. bezpieczeństwa
Założone w 2004 roku i zarządzane przez Pekin Instytuty Konfucjusza to programy językowe współpracujące z zagranicznymi szkołami i uniwersytetami.
Czasami porównywane do niemieckiego Instytutu Goethego lub Alliance Française, Instytuty Konfucjusza różnią się od tych grup tym, że są bezpośrednio włączone w zagraniczne instytucje edukacyjne. Instytuty Konfucjusza mogą być szczególnie kuszące dla wielu mniejszych uniwersytetów i szkół, które nie są w stanie finansować swoich własnych niezależnych programów języka chińskiego.
Ostatnimi laty jednakże Instytuty znalazły się pod ostrzałem z powodu szerzenia w innych krajach, pod przykrywką nauczania języka chińskiego, poglądów i cenzury Komunistycznej Partii Chin. Nauczycielom pracującym dla Instytutów Konfucjusza nie wolno dyskutować na drażliwe tematy, takie jak niezależność Tybetu czy Tajwanu lub prześladowania Falun Gong, zabrania się im także wyznawania religii tłumionych przez chiński reżim w Chinach.
Dodatkowo Instytuty Konfucjusza, które były swego czasu wychwalane przez Li Changchuna, byłego szefa chińskiego Wydziału Propagandy, jako „ważna część planu propagandowego za granicą”, zostały uwikłane w szpiegostwo gospodarcze szerzące się wśród Chińczyków poza granicami Chin.
Jak donosił wcześniej „The Epoch Times”, kontrowersje wynikające z dyskryminujących form zatrudnienia w Instytutach Konfucjusza doprowadziły kanadyjski Uniwersytet McMastera w Ontario do zerwania umowy z Instytutem działającym w miasteczku akademickim, która zakończyła się w lipcu 2013 roku.
Sonia Zhao, była nauczycielka w McMaster, była zobowiązana do podpisania umowy o pracę, przez którą musiała utrzymywać w tajemnicy swoją wiarę w Falun Gong, chińską praktykę duchową, od 1999 roku prześladowaną w Chinach przez reżim komunistyczny.
Pod koniec 2013 roku Kanadyjskie Stowarzyszenie Nauczycieli Akademickich (ang. Canadian Association of University Teachers, CAUT), które reprezentuje ponad 70 000 kanadyjskich naukowców akademickich, wezwało uniwersytety i szkoły wyższe do zerwania więzi z Instytutami Konfucjusza, które jak powiedziano, są „dofinansowywane i nadzorowane przez autorytarny rząd Chin”.
W czerwcu 2014 roku Amerykańskie Stowarzyszenie Profesorów Uniwersyteckich (ang. American Association of University Professors) dołączyło do swojego kanadyjskiego odpowiednika w ponaglaniu uniwersytetów do nienawiązywania partnerstwa z kontrowersyjnymi Instytutami.
We wrześniu Uniwersytet Chicago odmówił wznowienia umowy współpracy z Instytutem Konfucjusza, a tydzień później ogłosił swoją decyzję; Stanowy Uniwersytet w Pensylwanii poszedł za jego przykładem.
W październiku Michel Juneau-Katsuya, były szef wydziału Azji i Pacyfiku Kanadyjskiej Tajnej Służby Wywiadowczej i obecnie szef prywatnej firmy konsultingowej w dziedzinie bezpieczeństwa, ostrzegł Radę Szkół w Toronto (ang. Toronto School Board) przed wpływem Instytutów Konfucjusza na środowisko akademickie, nazywając je końmi trojańskimi.
Powiedział on, że „Istnieje ogólnie dostępna informacja jasno stwierdzająca, że zachodnie agencje kontrwywiadowcze określiły Instytuty Konfucjusza jako formę agencji szpiegowskich używanych przez [chiński] rząd i przez [chiński] rząd zatrudnionych”.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2015-01-08, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/stockholm-university-to-close-confucius-institute_1186744.html