Małżeństwa są aranżowane w Niebiosach

Krajobraz z mostem, fragment obrazu (autor nieznany – zeskanowane przez użytkownika Szilas z książki „Kínai költészet”, pol. „Poezja chińska”, ISBN 963 9283 06 1 / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=30910329">domena publiczna</a>)

Krajobraz z mostem, fragment obrazu (autor nieznany – zeskanowane przez użytkownika Szilas z książki „Kínai költészet”, pol. „Poezja chińska”, ISBN 963 9283 06 1 / domena publiczna)

(Minghui.org) W starożytnych Chinach małżeństwa były aranżowane przez rodziców i swatki, podczas gdy współcześnie zakłada się, że każdy pobiera się z miłości.

Poniższe opowieści pochodzą ze starożytnych Chin. W tamtych czasach ludzie wierzyli, że małżeństwo jest przeznaczeniem, o którym zdecydowały Niebiosa.

Zobaczył swoją żonę we śnie

Zheng Huangu, uczony z cesarskiej uczelni za panowania cesarza Wenzonga z dynastii Tang, był zaręczony z córką Liu, ministra sprawiedliwości.

Przed ślubem Zheng i taoista Kou Zhang udali się do gminy Zhaoying, gdzie miał on dziwny sen. Był w powozie, który przejechał przez trzy małe mosty, zanim zatrzymał się przed domem nieopodal świątyni, gdzie odbył się jego ślub z młodą kobietą. Ślubnej ceremonii przewodniczył ktoś, kto nazywał się Fang.

Po przebudzeniu Zheng powiedział Kou Zhangowi o swoim śnie, a także zapisał go na kartce papieru.

Zheng poślubił swoją narzeczoną, lecz żona zmarła w niedługim czasie. Parę lat później poślubił kobietę z rodziny Li w Dongluo. Ślub odbył się za świątynią w gminie Zhaoying. Tego dnia Zheng Huangu rzeczywiście przejechał przez trzy małe mosty.

Fang Zhiwen był zastępcą burmistrza Dongluo, był również dobrym przyjacielem rodziny zmarłej żony Zhenga Huangu. Zatem Fang został gospodarzem ceremonii zaślubin. Właśnie wtedy Zheng Huangu zdał sobie sprawę, że kobieta, którą zobaczył w swoim śnie, była jego przyszłą żoną.

Ponownie zjednoczeni przez los

Zhu Xian, archiwista w gminie Shehong, został oficjalnie zaręczony z córką Du Ji, burmistrza gminy Pi.

Jednak w tym czasie Wang Jian ogłosił się cesarzem Wcześniejszego Shu (państwo, jedno z Dziesięciu Królestw, istniejące w latach 907-925 n.e. – przyp. redakcji), a narzeczona Zhu Xiana została wybrana na służącą w pałacu.
Kolejnym władcą był Wang Yan, lata później ustąpił na rzecz rywala.

Do tego czasu Zhu został urzędnikiem w Pengzhou i poprosił przyjaciół o pomoc w znalezieniu żony. Korzystając z ich rad, poślubił wnuczkę z rodziny Wang. Już po ślubie odkrył, że ona również była kiedyś pokojówką w pałacu.

Zhu powiedział do niej: „Miałem poślubić córkę z rodziny Du. W dokumencie zaręczynowym wspomniałem o tym, że czuję się winny, że pochodzę z biednej rodziny”.

Jego żona westchnęła i powiedziała: „Jestem córką z rodziny Du. Wang jest nazwiskiem, które przybrałam później. Po tym jak opuściłam pałac, nie miałam dokąd się udać i rodzina Wang mnie przyjęła”. Para darzyła siebie głęboką miłością i żyli z sobą w harmonii.

Wiadomość na liściu

Hou Jitu, minister z okresu państwa Wcześniejszego Shu, pochodził z rodziny uczonych. Zawsze miał przy sobie księgi i recytował poezję. Często podróżował do Chengdu, by odwiedzić świątynię Daci.

Pewnego jesiennego dnia udał się do świątyni Daci, by podziwiać wspaniałą jesienną scenerię. W pewnym momencie przyleciał do niego liść, na którym ktoś napisał wiersz: „Zmarszczone brwi, moje serce jest niespokojne. Jesienny liść spadł do mojego ogrodu i napisałam na nim wiersz. Ten wiersz nie jest napisany na kamieniu ani na papierze. Jest napisany na liściu, mam nadzieję, że odpłynie on wraz z jesiennym wiatrem. Ktokolwiek się na nim skupi, zrozumie, co oznacza, podczas gdy ten komu brak serca, zupełnie go nie zrozumie. Nie wiem, gdzie ten liść poleci ani jaka osoba go podniesie”.

Hou zachował liść wraz z innymi drogocennymi dla siebie rzeczami. Wiele lat później poślubił córkę z szanowanej rodziny Ren.

Pewnego dnia Hou wyrecytował wiersz z liścia. Jego żona usłyszała to i powiedziała: „To jest wiersz, który napisałam na liściu. Napisałam go, kiedy byłam w Zuomian (obecnie Mianyang). Skąd go znasz?”.

Zaskoczony Hou poprosił żonę, by napisała ten wiersz, co też uczyniła. Był dokładnie taki sam, jak ten na liściu, który on zachował.

Zgodnie z tradycyjną chińską kulturą małżeństwo musi być zgodne z aranżacjami dokonanymi zarówno przez Niebiosa, jak i na Ziemi. Właśnie dlatego nowożeńcy w tradycyjnej chińskiej ceremonii zaślubin muszą wpierw pokłonić się Niebu i Ziemi, następnie rodzicom, nim pokłonią się sobie. Stąd jeśli jedno zdradzi drugie, to on lub ona zostaną ukarani przez Niebiosa.

Źródła:

Yi Shi napisane przez Lu Zhao w czasach dynastii Tang

Taiping Guangji napisane przez Li Fanga w czasach dynastii Song

Artykuł prezentujemy za zgodą Redakcji Minghui.org. Tekst pierwotnie ukazał się w polskiej edycji Minghui.org.

Tekst oryginalny ukazał się w polskiej edycji Minghui.org dnia 2020-01-13, link do artykułu: http://pl.minghui.org/html/articles/2020/1/13/475.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję