Czasem potrzeba niewiele, by wywołać uśmiech. W Wielkiej Brytanii zainicjowano program, w którym osobom starszym trudy codzienności umilają kury. Zdjęcie ilustracyjne (Peter Chou / Pixabay)
Czasem do wywołania uśmiechu, lepszego nastroju czy stanu zdrowia nie potrzeba wielkich cudów. Zdarza się, że znaczenie mogą mieć całkiem nieskomplikowane rozwiązania. Wprawdzie wiemy, że kury nie znoszą złotych jajek, ale ich obecność może okazać się na wagę złota. Zauważono, że opieka nad kurami i kontakt z nimi bardzo korzystnie wpływają na osoby starsze. Ta wydawałoby się prozaiczna czynność połączona z aktywnościami artystycznymi, w których uczestniczą kury, pomaga seniorom zwalczać samotność i depresję oraz poprawia samopoczucie.
Od tęsknoty do projektu
Program HenPower zadebiutował w 2011 roku w Wielkiej Brytanii i od tego czasu cieszy się popularnością i uznaniem. Kolejne placówki wdrażają go pod swoje dachy.
Jak opowiada Douglas Hunter, dyrektor brytyjskiej organizacji charytatywnej Equal Arts, która prowadzi projekt, inspiracją dla całego przedsięwzięcia był jeden z mieszkańców domu opieki. Mężczyzna cierpiał na demencję i i przez cały czas mówił o swoich dziewczynach. Okazało się, że tak naprawdę wspomina swoje kury, za którymi niezwykle tęsknił.
Zakupiono kilka kur i już po czterech miesiącach dostrzeżono, że stworzenia te mają zbawienny wpływ na pensjonariuszy. I tak projekt zaczął się rozrastać, trafiając do innych placówek.
Pokonać samotność kurzym towarzystwem
Jak czytamy na stronie organizacji: „Samotność jest tak samo szkodliwa dla naszego zdrowia jak palenie 15 papierosów dziennie (Holt-Lunstad 2010)”.
Dlatego HenPower ma pomóc seniorom zdobyć poczucie celu i stać się częścią czegoś wartościowego.
To nie jest zwykła opieka nad kurami, to znacznie więcej. Zapewnia twórcze działania i pozwala pensjonariuszom nawiązywać nowe przyjaźnie i zacieśniać więzi. W dodatku, jak wyjaśniają eksperci, projekt może odmienić doświadczenia osób starszych związane z domem opieki, podnieść jakość ich życia i ogólny stan zdrowia.
Program został dobrze przyjęty w domach opieki Whiddon, które jako pierwsze sprowadziły go do Australii.
Karn Nelson, dyrektor generalny ds. strategii i innowacji w Whiddon, wyjaśnia, że kurczaki ułatwiają nawiązywanie kontaktów zarówno poprzez aktywności artystyczne inspirowane nimi, jak i stają się doskonałym pretekstem do zainicjowania rozmowy, dzielenia się własnymi wrażeniami dotyczącymi opieki nad kurami. Głaskanie pupili wpływa kojąco na seniorów.
Co więcej, wyjątkowi sublokatorzy domów opieki pomagają osobom starszym budować silniejsze więzi z młodszymi pokoleniami. Odwiedzający ich prawnukowie są żywo zainteresowani podopiecznymi pradziadków i chętnie o nich rozmawiają.
Poza tym u wielu osób starszych kury łączą się z pozytywnymi wspomnieniami z czasów dzieciństwa i jego sielską atmosferą. A opieka daje im poczucie odpowiedzialności i bycia potrzebnym.
Karn Nelson przekonuje, że odkąd w domu opieki zamieszkały kury i zaczęto realizować projekt HenPower, jakość życia seniorów znacznie się poprawiła.
Potwierdzili to także sami pensjonariusze, którzy dzielili się z pracownikami informacjami o łagodzącym efekcie dotyku podczas głaskania pupili. Opowiadali także o tym, w jaki sposób przebywanie, opieka i różnego rodzaju interakcje z kurczakami dawały im poczucie bycia szczęśliwszymi i pozwalały zapomnieć o troskach dnia codziennego.
Żródła: Equal Arts, „The Guardian”, HelloCare, Dobre Wiadomości.
