Chińska komunistyczna działalność wywrotowa w WHO osłabiła reakcję świata na pandemię

Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus w siedzibie WHO, Genewa, 6.04.2020 r. (AFP via Getty Images)

Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus w siedzibie WHO, Genewa, 6.04.2020 r. (AFP via Getty Images)

Analiza wiadomości

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) mierzy się z zalewem krytyki za swoją reakcję na epidemię wirusa KPCh i znaczna część tego problemu może być przypisana rosnącym wpływom chińskiego reżimu komunistycznego w organizacji.

Krytycy wskazują przede wszystkim na to, że WHO za późno zaczęło rekomendować ograniczenia w podróżowaniu oraz inne działania prewencyjne, a także iż organizacja przyjmowała informacje od Chin bez sprawdzania mimo licznych sygnałów ostrzegawczych.

Podczas gdy chińscy eksperci bili na alarm, że informacje są ukrywane (przez KPCh – przyp. tłumacza), WHO nadal chwaliło reakcję Chin oraz nigdy nie ostrzegło świata, że dane pochodzące od reżimu są w jakikolwiek sposób podejrzane.

WHO, agencja działająca w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych, od dawna ulegało wpływom politycznych preferencji Pekinu. Jej obecny szef dr Tedros Adhanom Ghebreyesus jest byłym członkiem grupy maoistowskiej z Etiopii.

Jak wcześniej „The Epoch Times” udokumentowało, Chiny powiększały swoją władzę nad instytucjami ONZ przez wiele lat. Wpływy Pekinu sięgnęły tak daleko, że podważa to podstawowe funkcje WHO, takie jak podawanie aktualnych i rzetelnych informacji na temat zdrowia publicznego na świecie.

Przykład: wirus KPCh.

Kalendarium

Epidemia wirusa KPCh, powszechnie znanego jako nowy koronawirus, wybuchła w chińskim mieście Wuhan około listopada 2019 roku, zanim rozprzestrzeniła się po całych Chinach i na świecie.

Stan na 14 kwietnia to 2 miliony ludzi zarażonych wirusem, który wywołuje chorobę COVID-19. Niemalże 130 000 śmierci zostało przypisanych na całym świecie tej chorobie. (Aktualne dane można sprawdzić na stronie theepochtimes.com/ccp-virus – przyp. redakcji).

WHO poinformowało, że chińskie władze po raz pierwszy zawiadomiły organizację o epidemii 31 grudnia 2019 roku. Podczas gdy byłaby to doskonała okazja, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa na cały świat, to jednak WHO tego dnia nie przekazało żadnej informacji na ten temat.

Wygląda na to, że tylko jeden kraj był wystarczająco wyczulony na tę sytuację, aby właściwie zareagować – Tajwan.

31 grudnia wyspiarski naród u wybrzeży Chin kontynentalnych już zaczął monitorować podróżujących wracających samolotami z Wuhan. Władze Tajwanu również tego dnia przekazały WHO, że tajwańscy lekarze dowiedzieli się od swoich kolegów z Chin kontynentalnych, iż pracownicy służby zdrowia zapadali na chorobę wywołaną przez tajemniczego nowego wirusa.

To była kluczowa informacja, gdyż wskazywała na to, że wirus przenosił się z osoby na osobę. Jednak WHO zdecydowało się to zignorować, jak powiedzieli później tajwańscy urzędnicy.

To było do przewidzenia, że WHO zignoruje to ostrzeżenie. KPCh uznaje Tajwan za zbuntowaną prowincję i wywierała naciski na ONZ, by ignorowała istnienie Tajwanu jako niezależnego kraju.

Tajwanowi odmówiono członkostwa w WHO, a personel organizacji ma zabronione wykorzystywanie dokumentów czy nawet informacji z oficjalnych tajwańskich źródeł bez specjalnego uprzedniego pozwolenia, zgodnie z ujawnioną notatką WHO z 2010 roku.

Takie pozwolenie obejmowałoby „koordynację ze Stałym Przedstawicielstwem Chin [przy Biurze NZ] w Genewie” (ang. Permanent [UN] Mission of China in Geneva), jak stwierdzono w ujawnionej notatce.

Podczas gdy Tajwan przygotowywał odpowiedź na wirusa, sytuacja w Wuhan szybko się pogarszała.

2 stycznia „The Epoch Times” zdało relację na temat wysiłków KPCh mających na celu zablokowanie informacji na temat epidemii oraz o wysokim poziomie niepokoju rozprzestrzeniającego się po mieście.

Dyrektywą Komisji Zdrowia w Wuhan zabroniono wszystkim placówkom medycznym w mieście „publikowania informacji medycznych bez pozwolenia”, a dyskusje online na temat epidemii były prędko cenzurowane. 1 stycznia policja w Wuhan poinformowała, że zatrzymano ośmioro obywateli, którzy rozpowszechniali „plotki” na temat epidemii.

Jak się okazało, przynajmniej niektórzy z uciszonych informatorów byli lekarzami, którzy próbowali ostrzec kolegów przed nowym wirusem.

Mieszkańcy w panice ogołocili apteki w Wuhan z maseczek chirurgicznych oraz prewencyjnych chińskich lekarstw dostępnych bez recepty. Chiński ekspert i lekarz Tang Jingyuan ostrzegał, że utajenie informacji przez władze może doprowadzić do rozprzestrzenienia się wirusa.

W tym samym czasie WHO milczało.

Do 3 stycznia WHO zostało poinformowane przez chińskie władze o 44 przypadkach, w tym 11 poważnych. To był najpewniej wierzchołek góry lodowej.

5 stycznia „The Epoch Times” napisało, cytując wielu ekspertów, że KPCh najprawdopodobniej ukrywała informacje na temat wirusa, co znacząco zaszkodziło działaniom mającym na celu ograniczenie epidemii.

Tego dnia WHO po raz pierwszy odniosło się do wybuchu choroby, ujawniając, że wiedziało o epidemii „zapalenia płuc o nieznanej przyczynie” w Wuhan przez pięć dni i zarekomendowało „ostrożne postępowanie”. Organizacja nie zaleciła jednak „żadnych konkretnych ograniczeń dla podróżujących”.

W rzeczywistości WHO postąpiło dokładnie odwrotnie.

„Na podstawie aktualnie posiadanych informacji WHO odradza wdrażanie wobec Chin jakichkolwiek ograniczeń w podróżowaniu lub handlu” – poinformowało.

Pięć dni później WHO ponownie odniosło się do epidemii.

„Wstępne badania na podstawie obecnie dostępnych informacji sugerują, że nie występuje przenoszenie się zakażenia między ludźmi o istotnym stopniu i nie wystąpiły żadne infekcje u pracowników służby zdrowia” – podała agencja, zaprzeczając informacjom przedstawionym przez Tajwan.

„WHO nie zaleca korzystania z jakichkolwiek konkretnych środków ochrony zdrowia dla podróżujących” – stwierdziło WHO. Zamiast tego opublikowało ogólną informację na temat tego, jak radzić sobie z infekcją wirusową.

12 stycznia WHO stwierdziło, że „nie ma wyraźnych dowodów na przenoszenie się zakażenia między ludźmi” – nieznacznie dopasowując używany język.

„Wstępne badania dokonane przez chińskie władze nie wykazały wyraźnych dowodów na przenoszenie się zakażenia między ludźmi” – ogłosiło WHO dwa dni później, przy czym ani razu nie wyraziło nawet cienia wątpliwości co do oficjalnych twierdzeń chińskiego reżimu komunistycznego.

W tym samym czasie Tajwan przygotował już grupę dochodzeniową, aby udała się do Wuhan.

„Nie pokazali nam tego, czego nie chcieli nam pokazać, ale nasi eksperci wyczuli, że sytuacja nie była optymistyczna” – powiedziała NBC News rzeczniczka tajwańskiego rządu Kolas Yotaka.

Niedługo po tym, jak grupa powróciła, Tajwan zapoczątkował kontrole i wprowadził wymóg raportowania dla szpitali.

„Zajęcie się własnym krajem, niesłuchanie WHO w tym konkretnym przypadku, myślę że właśnie to pomogło” – powiedział w niedawnym wywiadzie z Janem Jekielkiem dla „The Epoch Times” wiceprezydent Narodowego Uniwersytetu Yang-Ming na Tajwanie (ang. National Yang-Ming University of Taiwan), były ambasador USA w Chinach William Stanton.

WHO udało się wysłać swój zespół jedynie na „krótką lokalną wizytę” 20 stycznia.

17 stycznia amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wysłało personel, by sprawdzało podróżujących z Wuhan do trzech największych lotnisk w USA: JFK, Los Angeles International i San Francisco International, do których skierowany był największy ruch z epicentrum epidemii. Więcej lotnisk dodano do listy w następnych tygodniach.

20 stycznia Chiny potwierdziły przenoszenie się zakażenia między ludźmi.

23 stycznia, w dniu, w którym KPCh zamknęła Wuhan, WHO ogłosiło, że pomimo pewnych wewnętrznych sporów, nie ogłosi epidemii jako „zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”.

Do tego czasu przypadki zarażenia już zaczęły pojawiać się na całym świecie, włącznie ze Stanami Zjednoczonymi.

Trzy dni później Tajwan zakazał lotów z Wuhan i zorganizował specjalne loty powrotne dla własnych obywateli.

28 stycznia, podczas wizyty w Chinach, dr Tedros Adhanom Ghebreyesus wezwał kraje świata do „zachowania spokoju i do tego, by nie reagować przesadnie”, wyrażając przekonanie, że KPCh kontroluje epidemię – podały chińskie media państwowe.

3 lutego, trzy dni po tym jak prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zabronił obcokrajowcom, którzy niedawno przebywali w Chinach, podróżowania do Stanów Zjednoczonych, Tedros sprzeciwił się zakazom podróżowania, twierdząc, że ograniczenia, które „niepotrzebnie zakłócały podróże i handel”, nie były potrzebne.

W tweecie z 20 marca Tedros wielokrotnie powtórzył propagandę KPCh, twierdząc że „po raz pierwszy #Chiny ogłosiły, że nie odnotowały wczoraj żadnego przypadku #COVID19”. Podczas gdy dla ekspertów od Chin ta wiadomość jedynie potwierdziła, że liczby KPCh były fałszywe, Tedros nazwał to „wspaniałym osiągnięciem, które daje nam pewność, że #koronawirus może być pokonany”.

Modelowanie statystyczne, relacje naocznych świadkówdokumenty przekazane „The Epoch Times” pokazały, że chińskie władze ukryły prawdziwą skalę epidemii w Wuhan i innych częściach Chin.

Jednak Tedros wielokrotnie chwalił Chiny za „transparentność” w reakcji na epidemię – czyli za coś, czego najbardziej brakowało, jak podkreślali eksperci oraz urzędnicy państwowi na całym świecie.

Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu (ang. Victims of Communism Memorial Foundation, VOC), organizacja non profit założona w latach 90. przez rząd USA, opublikowała 10 kwietnia szczegółowe kalendarium pokazujące to, jak KPCh ukrywała informacje na temat epidemii, oraz winę WHO. Organizacja ogłosiła również, że będzie dodawać zgony spowodowane wirusem KPCh do historycznej liczby ofiar komunizmu.

„WHO zrzekło się swojej odpowiedzialności wobec ludności całego świata, by zamiast tego służyć chińskiemu reżimowi komunistycznemu” – stwierdził w komunikacie dyrektor wykonawczy fundacji Marion Smith.

Osobiste powiązania

Podczas gdy część wpływów KPCh na WHO pochodziło z ONZ, inną rolę odegrał sam Tedros.

Tedros jest byłym członkiem Biura Politycznego Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia, maoistowskiej grupy, która prowadziła wojnę partyzancką w latach 80. przeciwko reżimowi Mengistu w Etiopii, wspieranemu przez Sowietów.

„Najbliższa [ideologii tigrajskiej] byłaby dzisiejsza Korea Północna” – twierdzi Trevor Loudon, ekspert od ruchów komunistycznych i grup frontowych.

We wczesnych latach 90., gdy reżim stracił finansowe wsparcie ze strony upadającego Związku Sowieckiego, koalicja Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia oraz innych grup obaliła go i rządziła krajem aż do 2019 roku.

Jak powiedział Loudon, chociaż rząd na pozór przyjął reformę rynkową i wprowadził demokratyczne wybory, ideologicznie pozostał wierny socjalizmowi, szczególnie pod względem polityki zagranicznej.

„Wciąż utrzymują zagraniczne powiązania komunistyczne” – powiedział w wywiadzie telefonicznym dla „The Epoch Times”.

Tedros, były minister zdrowia oraz minister spraw zagranicznych afrykańskiego narodu, naturalnie utrzymywał ścisłe związki z KPCh, przyjmując projekty takie jak „Jeden pas, jedna droga”, które służą poszerzaniu wpływów geostrategicznych przez KPCh.

Tedros otrzymał najwyższe stanowisko w WHO w 2017 roku dzięki silnemu lobby KPCh, mimo zarzutów, że ukrywał informacje na temat trzech epidemii cholery podczas swojej kadencji jako minister zdrowia.

„Chińscy dyplomaci prowadzili kampanię na rzecz Etiopczyka, używając wpływów finansowych Pekinu oraz nieprzejrzystego budżetu pomocowego, aby zbudować dla niego wsparcie wśród krajów rozwijających się” – napisała w tamtym czasie publicystka „Sunday Times” Rebecca Myers.

Tedros zaprzeczył ukrywaniu informacji na temat epidemii cholery, twierdząc, że były to jedynie „ostre biegunki infekcyjne”.

Udowodnił, że jest biegły w graniu na zachodniej wrażliwości na oskarżenia o ucisk.

Kiedy doradca jego brytyjskiego oponenta do pozycji lidera WHO podniósł sprawę ukrywania informacji na temat cholery, on zarzucił mu „kolonialną mentalność”.

Kiedy Tajwan wzywał do odwołania Tedrosa ze stanowiska za ignorowanie informacji o wirusie KPCh, on oskarżył Tajwan o rasistowskie ataki.

Wydaje się, że to oskarżenie w niewielkim stopniu pomogło odeprzeć krytykę jego osoby; petycja wzywająca Tedrosa do rezygnacji ze stanowiska zebrała ponad milion podpisów.

W tym samym czasie administracja Trumpa rozważa wstrzymanie finansowania WHO – Stany Zjednoczone są największym ofiarodawcą organizacji, przekazują regularnie ponad 110 mln dolarów rocznie, a ponadto setki milionów w dobrowolnych składkach.

W opinii Stantona WHO, „w obecnej postaci”, powinno stracić finansowanie.

„Myślę, że musimy zająć znacznie twardsze stanowisko wobec tego, jak WHO poradziło sobie z wirusem” – powiedział. „Ponieważ jest to po prostu, moim zdaniem, rzecznik władz ChRL [Chińskiej Republiki Ludowej]”.

Obserwuj Petra na Twitterze: @petrsvab

———

Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie CCPVirusTruth.com. Dostępna wersja w języku polskim.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-04-15, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/chinese-communist-subversion-of-who-undermined-global-pandemic-response_3313092.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję