Personel medyczny sprawdza informacje na telefonie komórkowym podczas leczenia pacjentów z wirusem KPCh w szpitalu w Wuhan, Chiny, 19.03.2020 r. (STR/AFP/Getty Images)
Reżim chiński utrzymywał, że od 18 marca w całym kraju nie było nowych zakażeń wirusem KPCh wśród Chińczyków.
Władze lokalne twierdzą, że epidemia się ustabilizowała, więc łagodzą ograniczenia dotyczące przemieszczania się i nakazują ludziom powrót do pracy.
Jednak według wielu dokumentów chińskich władz uzyskanych przez „The Epoch Times” sytuacja w epicentrum epidemii, w chińskim mieście Wuhan, jest znacznie gorsza, niż podawana w oficjalnie dostępnych informacjach.
„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.
Dokumenty obejmują cztery raporty Miejskiej Komisji Zdrowia z Wuhan, a dokładniej karty statystyczne z wynikami testów diagnostycznych z Wuhan z 14 marca.
Z danych wynika, że 14 marca w Wuhan zdiagnozowano 91 nowych przypadków zachorowań. Chińska Narodowa Komisja Zdrowia zgłosiła w tym dniu tylko cztery przypadki.
W dwóch osiedlach mieszkaniowych w Wuhan ukazały się zawiadomienia ostrzegające mieszkańców, że na tym terenie mieszkają ludzie, u których 19 marca zdiagnozowano wirusa KPCh – kolejny znak, że chiński reżim ukrywa prawdziwą skalę epidemii.
Przygotowania do dezynfekcji pokoi w szpitalu Czerwonego Krzyża w Wuhan, prowincja Hubei, Chiny, 18.03.2020 r. (STR/AFP/Getty Images)
Raporty wewnętrzne
Dokumenty wykazały, że do 14 marca miasto zebrało próbki z 43 miejskich ośrodków, w których wykonują testy na obecność wirusa: z 32 szpitali i 11 laboratoriów.
Jeden z tych dokumentów zawiera szczegółowy zestaw danych na temat każdego testu, w tym imiona i nazwiska badanych osób (które zostały tu zasłonięte), ich numer identyfikacyjny, wiek, płeć, kiedy i gdzie próbki zostały pobrane, ile razy osoba została przetestowana, który ośrodek przetestował próbkę oraz ostatni wynik testu (pozytywny lub negatywny).
Zrzut ekranu, na którym widać fragment danych z Miejskiej Komisji Zdrowia w Wuhan, nazwiska i numery identyfikacyjne zostały zasłonięte (przekazane „The Epoch Times”)
W sumie 14 marca w mieście przetestowano 16 234 próbki, z których większość została pobrana 13 marca. 373 z nich miało wynik pozytywny.
Wśród pozytywnych wyników 91 próbek miało wynik pozytywny po raz pierwszy.
W Wuhan próbki pobierane są wyłącznie w formie wymazu z gardła. Zatem te 91 próbek można rozumieć jako 91 nowych przypadków zachorowań.
Na przykład próbka o nazwie WX2023027216 należy do 53-letniego mężczyzny. Obecnie przebywa on w odizolowaniu, w centrum kwarantanny w dzielnicy Dongxihu. Jego próbka została pobrana 13 marca i przetestowana 14 marca w Wuhan Adicon Clinical Laboratory.
To był jego pierwszy test na wirusa KPCh, który dał wynik pozytywny.
Wśród pozytywnych próbek 51 było ze stacji przejściowych (ang. relay station), które zostały utworzone w Wuhan po tym, jak reżim zamknął szpitale polowe. Te szpitale polowe utworzone na stadionach, w centrach wystawowych i dużych siłowniach, zostały niedawno zamknięte po tym, jak władze stwierdziły, że było mniej pacjentów, a zatem nie były potrzebne.
Stacje przejściowe są teraz używane do izolowania pacjentów, którzy wyzdrowieli i zostali wypisani ze szpitali – poddawani są obserwacji medycznej, ponieważ u niektórych pacjentów po wypisie ze szpitala nastąpił nawrót choroby.
Przykładowo próbka 20S6338599 należała do 44-letniego mężczyzny, który przebywał w stacji przejściowej Changjiang Xincheng. To obiekt znajdujący się w dzielnicy Jiang’an, mieści się w nim 1260 łóżek.
Pracownicy medyczni (ubrani w kombinezony ochronne) sprawdzają pacjentów, którzy wyzdrowieli z COVID-19 i przybyli na ponowne badania do szpitala, Wuhan, prowincja Hubei, Chiny, 14.03.2020 r. (STR/AFP/Getty Images)
Fałszywe dane
Chociaż po 18 marca Chiny nie zgłaszały żadnych nowych przypadków zakażenia wirusem KPCh wśród Chińczyków, to wspólnoty z osiedli mieszkaniowych przedstawiały inną sytuację.
20 marca mieszkańcy dzielnicy Qiaokou w Wuhan opublikowali zdjęcie ogłoszenia napisanego przez komitet sąsiedzki z ulicy Hanjiadun.
Komitet stwierdził: „Ostatniej nocy [19 marca] zgłoszono nowo zdiagnozowane przypadki na osiedlu mieszkaniowym Lishuikangcheng”.
W innym zawiadomieniu komitet napisał: „[19 marca] zdiagnozowano mieszkańca budynku nr 12 w Lishuikangcheng”.
20 marca komitet sąsiedzki Meigui Xiyuan w dystrykcie Hanyang, w Wuhan, wystosował zawiadomienie do mieszkańców, w którym poinformował, że 19 marca zdiagnozowano wirusa u dwóch współmieszkańców budynku nr 116.
Jednocześnie w Wuhan nadal jest bardzo duże zapotrzebowanie na pracowników służb medycznych.
Chociaż chińskie media państwowe podały, że z Wuhan wyjechało 3675 pracowników medycznych wysłanych tam w celu leczenia dużej liczby pacjentów, to gazeta „Guang Ming Daily”, kontrolowana przez chińskie władze, poinformowała 19 marca, że poproszono 453 lekarzy i pielęgniarki z prowincji Zhejiang, by natychmiast wsparli szpital Wuhan Union.
Według chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia do Wuhan i innych miast w prowincji Hubei wysłano przed 8 marca 42 600 pracowników medycznych, którzy mieli leczyć pacjentów z COVID-19.
Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie CCPVirusTruth.com. Dostępna wersja w języku polskim.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-03-22, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/chinese-authorities-underreporting-new-infections-in-epicenter-of-wuhan-leaked-documents_3280343.html
