Mieszkańcy Chin mówią o większej liczbie przypadków COVID-19, niż oficjalnie ogłoszono

Pracownicy medyczni ubrani w kombinezony ochronne jako środek zabezpieczający przed wirusem KPCh przewożą pacjenta do kliniki gorączki w szpitalu w Pekinie, 13.01.2021 r. (GREG BAKER/AFP via Getty Images)

Pracownicy medyczni ubrani w kombinezony ochronne jako środek zabezpieczający przed wirusem KPCh przewożą pacjenta do kliniki gorączki w szpitalu w Pekinie, 13.01.2021 r. (GREG BAKER/AFP via Getty Images)

Mieszkańcy rejonów w Szanghaju i Harbinie, gdzie liczba zakażeń wirusem KPCh (Komunistycznej Partii Chin) jest wysoka, twierdzili w wywiadach dla „The Epoch Times”, że wiedzą o znacznie większej liczbie infekcji, niż podawana przez urzędników.

Tymczasem władze w Pekinie, a także w prowincjach Jilin oraz Shaanxi, nakazały wykonanie większej liczby testów na COVID-19, a w prowincji Hebei wprowadzono większe ograniczenia w ruchu, próbując w ten sposób powstrzymać rozprzestrzenianie się lokalnych ognisk choroby.

Niektórzy rozmówcy opowiadali, że kończyła im się żywność i podstawowe leki z powodu nałożenia przez władze bezterminowego lockdownu oraz wprowadzenia zakazu wychodzenia z domów.

Szanghaj

Centrum finansowe Szanghaju ogłosiło 24 stycznia, że słynne miejsce turystyczne, jakim jest świątynia boga miasta, będzie zamknięte z powodu występowania lokalnego ogniska epidemii. Władze zamknęły również więcej osiedli mieszkaniowych i ulic – chociaż nie ogłoszono żadnych przypadków COVID-19 w tych regionach.

Doprowadziło to do podejrzeń, że władze ukrywały wybuchy ognisk epidemii na tych obszarach.

Pracownik medyczny pobiera wymaz od dziewczynki przy użyciu testu na COVID-19 wykrywającego kwas nukleinowy, dzielnica Dongcheng w Pekinie, <a href="https://epochtimes.pl/cat/chiny/">Chiny</a>, 23.01.2021 r. (Kevin Frayer / Getty Images)

Pracownik medyczny pobiera wymaz od dziewczynki przy użyciu testu na COVID-19 wykrywającego kwas nukleinowy, dzielnica Dongcheng w Pekinie, Chiny, 23.01.2021 r. (Kevin Frayer / Getty Images)

Mieszkańcy Szanghaju powiedzieli chińskojęzycznemu wydaniu „The Epoch Times”, że wiedzieli od swoich krewnych i przyjaciół o większej liczbie przypadków COVID-19, niż ta ogłoszona przez władze Szanghaju.

Jeden z nich powiedział, że członek rodziny pielęgniarki pracującej w Centralnym Szpitalu Dzielnicowym w Yangpu otrzymał wynik pozytywny na obecność COVID-19. Nie jest jasne, czy pielęgniarka również otrzymała wynik pozytywny, ale zdaniem informatora szpital objął kwarantanną dużą liczbę pielęgniarek jako środek zapobiegawczy.

Inny mieszkaniec powiedział, że w przedszkolu Liangcheng nr 4 w dzielnicy Hongkou u rodzica jednego z dzieci zdiagnozowano COVID-19. Ochroniarz placówki powiedział „The Epoch Times”, które się z nim skontaktowało, że przedszkole jest zamknięte od 23 stycznia, ale nie słyszał o zdiagnozowaniu wirusa u rodzica.

Trzeci mieszkaniec powiedział, że niedawno wykryto również wirusa u nauczyciela fortepianu, który udzielał lekcji w dzielnicy Xuhui. Według źródła miał kontakt z ponad 100 uczniami od 10 do 18 stycznia.

Wszyscy mieszkańcy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, obawiając się represji za rozmowę z mediami.

Policja odgradza obszar wokół terenu mieszkaniowego w dzielnicy Huangpu, Szanghaj we wschodnich Chinach, 21.01.2021 r. (STR/AFP via Getty Images)

Policja odgradza obszar wokół terenu mieszkaniowego w dzielnicy Huangpu, Szanghaj we wschodnich Chinach, 21.01.2021 r. (STR/AFP via Getty Images)

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 23 stycznia, Wu Jinglei, dyrektor szanghajskiej komisji zdrowia, został zapytany o przypadek nauczyciela gry na fortepianie. Wu zaprzeczył, że wystąpił taki przypadek COVID-19, jednak później przyznał, że władze przebadały 82 osoby, które jak uznano, miały bliski kontakt z nauczycielem.

Szanghaj ma 16 dzielnic. Przed końcem stycznia władze poinformowały o wystąpieniu infekcji jedynie w trzech z nich: Huangpu, Baoshan i Changning. Jednak wyżej wspomniani rozmówcy oraz inni mieszkańcy mówili o wiadomych sobie infekcjach w trzech innych dzielnicach: Yangpu, Xuhui i Hongkou.

„The Epoch Times” nie było w stanie niezależnie zweryfikować informacji o przypadkach COVID-19. Jednak lokalne władze wymagały, by mieszkańcy dzielnic wymienionych powyżej wykonali testy na obecność wirusa wywołującego COVID-19.

Ludzie oczekujący w kolejce na wykonanie testu na obecność wirusa wywołującego COVID-19, dzielnica Daxing w Pekinie, Chiny, 26.01.2021 r. (STRINGER/AFP via Getty Images)

Ludzie oczekujący w kolejce na wykonanie testu na obecność wirusa wywołującego COVID-19, dzielnica Daxing w Pekinie, Chiny, 26.01.2021 r. (STRINGER/AFP via Getty Images)

Harbin

Harbin jest stolicą prowincji Heilongjiang w północno-wschodnich Chinach.

26 stycznia władze prowincji ogłosiły, że większość nowo zdiagnozowanych pacjentów z COVID-19 pochodzi z trzech miejscowości w prefekturze miejskiej Suihua.

Jednakże w prowincji Harbin w ostatnim tygodniu stycznia epidemia gwałtownie się zaostrzyła.

W osiedlu mieszkaniowym Yutian położonym w strefie rozwoju Limin – które [wówczas] było oznaczone jako region wysokiego ryzyka zarażenia się wirusem KPCh – kilku mieszkańców powiedziało, że według nich w firmie spożywczej Zhengda było ponad 100 pracowników, u których wykryto COVID-19. Większość z nich mieszka w Yutian.

W chwili powstawania tego artykułu urzędnicy oświadczyli, że 79 pracowników Zhengda uzyskało pozytywny wynik testu na obecność COVID-19.

Pracownik medyczny w budynku biurowym pobiera próbkę wymazu od mężczyzny, podczas gdy inni ludzie oczekują w kolejce na test na obecność COVID-19, Harbin w prowincji Heilongjiang, północno-wschodnie Chiny, 14.01.2021 r. (STR/AFP via Getty Images)

Pracownik medyczny w budynku biurowym pobiera próbkę wymazu od mężczyzny, podczas gdy inni ludzie oczekują w kolejce na test na obecność COVID-19, Harbin w prowincji Heilongjiang, północno-wschodnie Chiny, 14.01.2021 r. (STR/AFP via Getty Images)

Li Liang (pseudonim), mieszkaniec pobliskiego osiedla mieszkaniowego Mingliu Xincheng, powiedział chińskojęzycznej edycji „The Epoch Times”, że osoby, które nie pracują dla firmy spożywczej, również zostały zdiagnozowane w strefie rozwoju Limin w ostatnich dniach.

„Wszystkie osiedla mieszkaniowe znajdujące się w strefie zostały zamknięte. Nikt nie może wyjść. W moim osiedlu mieszkaniowym są ludzie, którzy również są zainfekowani wirusem KPCh” – powiedział Li.

We wtorek (26 stycznia – przyp. redakcji) u niektórych mieszkańców budynków nr 4 i 5 z osiedla mieszkaniowego, gdzie mieszka Li, zdiagnozowano COVID-19. Po tym jak pacjentów przeniesiono, drzwi do budynków zostały zapieczętowane, tak by nie można było wyjść. Te przypadki nie zostały ujawnione przez władze miasta Harbin.

Li skarżył się, że jego rodzina i sąsiedzi zostali zmuszeni do stania w kolejce w zimne dni, aby dwukrotnie wykonać testy na wykrycie kwasu nukleinowego.

„Jest bardzo zimno” – powiedział Li. Według prognozy pogody, we wtorek (26 stycznia – przyp. redakcji) temperatura w Harbinie wahała się od minus 28 st. Celsjusza do minus 12 st. (ok. minus 19 st. Fahrenheita do 11 st.).

Li powiedział, że nie znał prawdziwej skali epidemii, ale przestraszył się, że wirus szybko rozprzestrzenia się wśród jego sąsiadów.

Pracownicy medyczni na stanowisku testowym COVID-19, Pekin, Chiny, 23.01.2021 r. (Noel Celis/AFP via Getty Images)

Pracownicy medyczni na stanowisku testowym COVID-19, Pekin, Chiny, 23.01.2021 r. (Noel Celis/AFP via Getty Images)

Pekin

Władze Pekinu podały we wtorek (26 stycznia – przyp. redakcji), że wszyscy mieszkańcy dzielnicy Daxing muszą przejść kolejną serię testów na wykrycie kwasu nukleinowego.

Miasto ogłosiło również, że wykryło nowe infekcje w dzielnicy Xicheng po przetestowaniu prawie dwóch milionów mieszkańców dzielnic Xicheng i Dongcheng.

Xicheng to dzielnica, w której znajduje się większość biur władz centralnych Chin. Władze w Pekinie nie podały żadnych szczegółów na temat nowych infekcji w Xicheng.

Scentralizowane obiekty izolacyjne w trakcie budowy, w których osoby zagrożone zarażeniem się COVID-19 mają zostać poddane kwarantannie, Shijiazhuang w prowincji Hebei, północne Chiny, 16.01.2021 r. (STR/CNS/AFP via Getty Images)

Scentralizowane obiekty izolacyjne w trakcie budowy, w których osoby zagrożone zarażeniem się COVID-19 mają zostać poddane kwarantannie, Shijiazhuang w prowincji Hebei, północne Chiny, 16.01.2021 r. (STR/CNS/AFP via Getty Images)

Jilin, Hebei

Prowincja Jilin ogłosiła we wtorek (26 stycznia – przyp. redakcji) przypadek śmierci z powodu COVID-19: 87-letnia kobieta z miasta Tonghua zmarła dzień wcześniej z powodu niewydolności oddechowej. Według urzędników kobieta miała chorobę serca, zanim zaraziła się wirusem KPCh.

Oficjalna liczba ofiar śmiertelnych w Chinach została zakwestionowana przez ekspertów.

Mieszkańcy Tonghua powiedzieli „The Epoch Times”, że zostali zamknięci w domach i kończyło im się jedzenie, lekarstwa oraz inne zapasy.

Niektórzy internauci z Tonghua udostępnili filmy w mediach społecznościowych, rzekomo przedstawiające trzy osoby, które popełniły samobójstwa w domu.

We wtorek (26 stycznia – przyp. redakcji) miasto Shijiazhuang w prowincji Hebei w północnych Chinach ogłosiło, że wprowadziło nowe metody kontroli ruchu, aby zagwarantować swobodne poruszanie się po mieście pojazdom ratunkowym.

Dyrektor miejskiego biura transportowego Ma Lixin powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że pojazdy te będą przewozić personel medyczny, leki, żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby. Ze względu na politykę lockdownu prywatne pojazdy nie mogą poruszać się po drogach, a pojazdy ratunkowe potrzebują specjalnej przepustki, aby poruszać się po mieście.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2021-01-27, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/chinese-residents-tell-of-more-covid-19-cases-than-officially-announced_3672892.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję