Trump ogłasza podniesienie taryf na chińskie towary, powołując się na powolne postępy w rozmowach handlowych

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i chiński przywódca Xi Jinping podają sobie ręce podczas spotkania liderów biznesu w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie, 9.11.2017 r. (NICOLAS ASFOURI/AFP/Getty Images)

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i chiński przywódca Xi Jinping podają sobie ręce podczas spotkania liderów biznesu w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie, 9.11.2017 r. (NICOLAS ASFOURI/AFP/Getty Images)

5 maja br. prezydent USA Donald Trump napisał w niespodziewanym oświadczeniu na Twitterze, że począwszy od 10 maja br., cła na chińskie towary o łącznej wartości 200 mld USD wzrosną z obecnych 10 proc. do 25 proc.

Między amerykańskimi i chińskimi urzędnikami prowadzone były negocjacje w nadziei na osiągnięcie porozumienia.

Tymczasem Trump dodał, że na resztę chińskich towarów o łącznej wartości 325 mld USD – pozostałą część całości chińskiego importu do USA – na które obecnie nie było nałożonych ceł, zostaną „wkrótce” nałożone taryfy w wysokości 25 proc.

Tweety Trumpa

W swoim wpisie na Twitterze Trump wyraził się krytycznie nt. rozmów handlowych, które do tej pory cechował zbyt wolny postęp, „ponieważ [Chiny] próbują renegocjować” – a następnie zakończył swoją wiadomość asertywnym „Nie!”

Decyzja Trumpa wywołała szok, ponieważ wielu miało nadzieję, że obie strony będą mogły domknąć porozumienie przed 10 maja br., gdy najwyższy wysłannik z Chin ds. handlu, wicepremier Liu He przyleci 8 maja do Waszyngtonu ze swoją delegacją na 11. rundę rozmów handlowych.

Perspektywy były obiecujące po 10. rundzie rozmów handlowych w Pekinie, która zakończyła się 1 maja, po tym jak sekretarz prasowy Białego Domu Sarah Sanders powiedziała w oświadczeniu: „Dzisiaj ambasador Lighthizer i sekretarz Mnuchin zakończyli produktywne spotkania z wicepremierem Chin Liu He. Dyskusje nadal koncentrują się na dokonaniu znaczących postępów w ważnych kwestiach strukturalnych i przywróceniu równowagi w amerykańsko-chińskich stosunkach handlowych”.

Stacja CNBC, powołując się na swoje własne źródła, podała 1 maja br., że „do piątku [10 maja] USA i Chiny mogą ogłosić zawarcie porozumienia handlowego”.

Również Bloomberg poinformował 5 maja br., że wizyta Liu w Waszyngtonie „miała być zamykającą rundą rozmów handlowych”, a Trump miał później zdecydować, czy spotka się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem na podpisanie paktu.

Taktyka?

Po opublikowaniu przez Trumpa oświadczenia na Twitterze, Tom Orlik, główny ekonomista w Bloombergu, powiedział w wywiadzie dla BBC, że ten ruch prawdopodobnie był taktycznym posunięciem negocjacyjnym.

„Naszym zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że ta odnowiona groźba to próba zmuszenia [Chin] do pójścia na kilka mniejszych ustępstw w ostatnich dniach rozmów” – powiedział.

Spór handlowy między USA a Chinami rozpoczął się w marcu 2018 roku, kiedy administracja Trumpa skrytykowała chiński reżim za program kradzieży własności intelektualnej od amerykańskich firm, argumentując, że zniszczył on amerykańską gospodarkę.

Najpierw jako środek karny Stany Zjednoczone nałożyły cła na chińskie towary warte łącznie 50 mld USD. Chiński reżim szybko odwzajemnił się, nakładając cła na amerykańskie towary warte w sumie ok. 34 mld USD, głównie na produkty rolne.

Następnie we wrześniu 2018 roku administracja USA nałożyła 10-procentowe cła na 200 mld USD chińskich towarów, począwszy od substancji chemicznych po tekstylia i dobra konsumpcyjne.

Biały Dom wyznaczył wówczas termin 1 stycznia 2019 roku jako datę domknięcia rozmów handlowych. Gdyby nie udało się osiągnąć porozumienia, administracja miała podnieść wszystkie taryfy do 25 proc.

Jednak w grudniu 2018 roku, przy okazji szczytu G-20, Trump i Xi zgodzili się na 90-dniowy rozejm, Pekin obiecał importować więcej amerykańskich produktów rolnych i produktów z branży energetycznej oraz rozprawić się z nielegalnym fentanylem wysyłanym do Stanów Zjednoczonych. Tymczasem strona amerykańska obiecała nie podnosić taryf.

Okres negocjacji został przedłużony w marcu po tym, jak urzędnicy z obu stron oświadczyli, że osiągnięto przełom w rozmowach handlowych.

Urzędnicy amerykańscy oczekiwali od Chin zapewnień, iż ci rozprawią się z kradzieżą IP, zakończą politykę wymuszonego transferu technologii, otworzą swoje rynki dla amerykańskich firm i zmniejszą deficyt handlowy między USA a Chinami poprzez uczciwy handel. Źródła podały, że obie strony pertraktowały w kwestii mechanizmu wykonawczego, który zapewniłby dotrzymanie obietnic przez Chiny.

Jak dotąd ten spór handlowy okazał się być kosztowny dla chińskiej gospodarki.

Według szacunków z raportu Bloomberga, z 5 maja br., taryfy nałożone przez USA doprowadziły w 2019 roku do spadku wzrostu PKB Chin o 0,5 pkt proc. Zwiększenie taryf do 25 proc. na chińskie dobra o wartości 200 mld UDS spowoduje zmianę tej wartości na 0,9 pkt proc., podczas gdy nałożenie 25-procentowych ceł na resztę towarów o wartości 325 mld USD zmniejszyłoby wzrost PKB o 1,5 pkt proc.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2019-05-05, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/trump-announces-tariff-increase-on-chinese-goods-citing-slow-progress-in-trade-talks_2907785.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję