Epidemia wirusa KPCh od 5 do 10 razy gorsza, niż przyznają to Chiny

Lekarz ogląda zdjęcie tomografii płuc w szpitalu w Yunmeng, prefektura Xiaogan, prowincja Hubei w centralnych Chinach, 20.02.2020 r. (STR/AFP via Getty Images)

Lekarz ogląda zdjęcie tomografii płuc w szpitalu w Yunmeng, prefektura Xiaogan, prowincja Hubei w centralnych Chinach, 20.02.2020 r. (STR/AFP via Getty Images)

Śmiertelnie groźny wirus KPCh, który zmienił się w globalne zagrożenie, mógł zarazić od pięciu do dziesięciu razy więcej ludzi, niż przyznali to chińscy urzędnicy – twierdzi grupa naukowców z USA.

„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.

18 lutego br. Lucia Dunn, profesor ekonomii z Uniwersytetu Stanowego Ohio (ang. Ohio State University), i Mai He, profesor patologii z Washington University School of Medicine w St. Louis opublikowali wyniki przeprowadzonego wspólnie badania, które nie zostało jeszcze zrecenzowane (w momencie publikacji artykułu w jęz. angielskim – przyp. redakcji).

Opierając się zarówno na oficjalnych, jak i nieoficjalnych źródłach danych, zasugerowali w badaniu, że sumy infekcji oraz zgonów mogą być „znacznie wyższe”, niż oficjalnie podano – od pięciu do dziesięciu razy.

„Tak wielu ludzi wątpi w chińskie statystyki, więc uważamy, że powinniśmy przyjrzeć się alternatywnym danym” – powiedziała Dunn w wywiadzie dla „The Epoch Times”.

Liczby zostały pobrane z oficjalnych danych; ze strony na urządzenia mobilne zawierającej mapy (ang. mobile mapping site), należącej do chińskiego giganta technologicznego Tencent oraz ze zgłoszonych kremacji w domach pogrzebowych w Wuhan, epicentrum wybuchu epidemii.

Na Tencent News, internetowym portalu informacyjnym, który zapewnia śledzenie w czasie rzeczywistym oficjalnych danych o epidemii, co najmniej dwukrotnie pojawiły się na chwilę anomalne liczby infekcji. W dniach 27 stycznia i 1 lutego platforma podała łączną liczbę infekcji (w tym zarówno przypadki potwierdzone, jak i podejrzane) w wysokości ponad 213 000 i 233 000. Dla porównania 2 lutego władze Wuhan zgłosiły 14 380 potwierdzonych infekcji i mniej niż 20 000 podejrzanych przypadków – czyli tylko jedną dziesiątą wartości podanych przez Tencent.

Liczby z Tencent zniknęły w ciągu kilku godzin, ale wcześniej chińscy internauci zrobili zrzuty ekranu i rozpowszechnili je w internecie.

Zamiast odrzucić te liczby jako usterkę techniczną, Dunn stwierdziła, że dane z Tencent mogą być niezamierzonym „wyciekiem” informacji, które dają wskazówki do oceny prawdziwej skali epidemii.

„The Epoch Times” i inne media przeprowadziły wywiady z pracownikami kilku głównych krematoriów w Wuhan, którzy twierdzili, że od końca stycznia pracują przez 24 godziny na dobę, czyli pięciokrotnie dłużej – dziennie o 20 godzin więcej – niż wynosi ich regularne obciążenie pracą. Zgodnie z obliczeniami naukowców roczny wskaźnik śmiertelności jest na poziomie 0,551 proc. i w porównaniu z normalną średnią dzienną te dodatkowe godziny pracy w domach pogrzebowych wskazują na dodatkowe 680 zgonów. Naukowcy podejrzewają, że skok jest bezpośrednim wynikiem wybuchu epidemii.

W oparciu o badanie opublikowane w „Lancet”, które przewidywało, że liczba infekcji może podwajać się co 6,4 dnia, naukowcy opracowali wskaźniki śmiertelności dla różnych scenariuszy, od 2,8 proc. aż do 32,8 proc.

Dunn powiedziała, że następnie na podstawie tych liczb oszacowali czas wybuchu epidemii, ustalono, że mogło do tego dojść między 25 września a 5 listopada.

Władze Wuhan po raz pierwszy ogłosiły istnienie tajemniczego zapalenia płuc 31 grudnia, kiedy były już dziesiątki przypadków zachorowań, i twierdziły, że pierwszy pacjent wykazał objawy na początku grudnia.

Jednak Dunn na podstawie obliczeń stwierdziła, że chińscy urzędnicy wiedzieli o nim już dużo wcześniej.

Ze względu na brak przejrzystości w Chinach naukowcy nie byli w stanie samodzielnie zweryfikować chińskich danych źródłowych, dlatego szacunki mogą służyć jedynie jako dane przybliżone.

Wydaje się, że „liczby podawane przez [chińskie] władze są zdecydowanie zbyt niskie” i „rozmijają się ze skalą wielkości problemu” – powiedziała Dunn.

W raporcie (PDF) opublikowanym niedawno przez Imperial College London sugerowano również śmiertelność przypadków w wysokości 18 proc. w prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan.

„Zaczynamy czuć, że naprawdę nie mamy zaufania do danych podawanych przez władze” – powiedziała Dunn.


Tuszowanie

Li Wenliang, okulista i jeden z ośmiu lekarzy, którzy próbowali ostrzec innych pracowników służb medycznych przed wirusem na dzień przed oficjalnym ogłoszeniem, został upomniany przez lokalną policję za rozpowszechnianie plotek. Później zmarł na tego wirusa po tym, jak leczył zarażoną nim osobę.

„Rząd to zatuszował” – powiedziała Dunn, zauważając, że chińskie władze zwolniły szefów partii Wuhan i Hubei z powodu rosnącego publicznego niezadowolenia dotyczącego sposobu, w jaki zajmowali się wybuchem epidemii.

Zhou Xiangyang, burmistrz Wuhan, przyznał później, że władze miasta nie ujawniły w porę informacji o wybuchu epidemii, ale powiedział, że „może opublikować informacje” po uzgodnieniu tego z władzami centralnymi.

„Widzisz, dlaczego nikt nie chce opublikować tych [informacji] […] Ci goście stracą pracę, gdy będzie wiadomo, do jak wielkiej katastrofy się przyczynili, więc nikt nie chce się wychylić i ujawnić złych wiadomości” – powiedziała Dunn.

„Rządy komunistyczne zawsze ukrywają dane, nie informując o tym swoich obywateli – zwłaszcza gdy są to złe wieści. I właśnie to musimy uwidocznić” – dodała.

Krematoria

„The Epoch Times” rozmawiało z dziesiątkami mieszkańców Wuhan, którym odmówiono leczenia w szpitalach z powodu przytłaczająco wielkiej liczby zakażonych koronawirusem.

4 lutego br., podczas tajnego śledztwa prowadzonego przez „The Epoch Times”, starszy urzędnik z domu pogrzebowego w Wuhan powiedział, że dzienna suma kremacji w zakładzie drastycznie wzrosła od 22 stycznia, czyli na dzień przed tym, jak władze miasta wprowadziły bezprecedensową blokadę dróg, by poddać mieszkańców kwarantannie, w celu powstrzymania epidemii. Chińscy urzędnicy ds. zdrowia nakazali kremację zwłok osób zmarłych na wirusa.

Urzędnik powiedział, że suma kremacji w zakładzie pogrzebowym była około cztery do pięciu razy wyższa niż normalnie. 3 lutego br. osiągnięto szczyt przetwarzania – 127 ciał. Aby nadążyć za zapotrzebowaniem, pracownicy zakładu pracują pod presją całą dobę, nawet w Księżycowy Nowy Rok – największe święto państwowe w Chinach. Powiedział, że dwa inne duże krematoria w Wuhan również są przeciążone.

„Mam wielkie szczęście, jeśli mogę się przespać dwie lub trzy godziny dziennie” – powiedział w wywiadzie, dodając, że będą potrzebować co najmniej 40 do 50 pracowników więcej, aby poradzić sobie z zapotrzebowaniem.

Obserwuj Evę na Twitterze: @EvaSailEast

Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie CCPVirusTruth.com. Dostępna wersja w języku polskim.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-02-24, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/coronavirus-outbreak-5-to-10-times-worse-than-china-admits-study_3248190.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję