Nowa prezydent Boliwii Jeanine Áñez wyklucza kandydowanie byłego przywódcy Evo Moralesa na kolejną kadencję

Tymczasowa prezydent Boliwii Jeanine Áñez przemawia podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego rządu w La Paz w Boliwii, 13.11.2019 r. (RODRIGO SURA/PAP/EPA)

Tymczasowa prezydent Boliwii Jeanine Áñez przemawia podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego rządu w La Paz w Boliwii, 13.11.2019 r. (RODRIGO SURA/PAP/EPA)

Ameryka podzieliła się na państwa, które w ślad za USA zaakceptowały objęcie przez Jeanine Áñez stanowiska tymczasowej prezydent Boliwii po dymisji Evo Moralesa oraz państwa, które w mniejszym lub większym stopniu kwestionują legalność tej zmiany.

W czwartek tymczasowa prezydent Boliwii oskarżyła Moralesa, który skorzystał z azylu w Meksyku, o próbę dokonania zamachu stanu, którym miało być „sfałszowanie wyborów prezydenckich z 20 października”. Áñez zaznaczyła, że 59-letni Morales „nie pierwszy już raz ukradł nam wybory”, m.in. nie respektując referendum z 2016 roku, w którym wyborcy nie zgodzili się na objęcie przez niego urzędu prezydenta po raz czwarty z kolei.

52-letnia polityk, która we wtorek przejęła ster rządów, oświadczyła także, że Morales „nie kwalifikuje się na kandydata w najbliższych wyborach prezydenckich”, a jego ubieganie się o czwartą kadencję „należy z góry wykluczyć”.

Pełniąca obowiązki prezydenta kraju zarzuciła też w czwartek swym przeciwnikom politycznym „nawoływanie do przemocy”. „Prowokują ludzi do użycia siły”, jednocześnie „prezentując się jako jej rzekome ofiary” – oświadczyła w wystąpieniu telewizyjnym.

Morales opuścił Boliwię

Pani Áñez, która objęła we wtorek najwyższy urząd w państwie ad interim, dąży do jak najszybszej legitymizacji swej władzy w Boliwii. Przejęła ją na fali popieranych przez policję i wojsko demonstracji przeciwko Moralesowi w paru największych miastach, po jego ucieczce do Meksyku, gdzie zarówno jemu, jak i wiceprezydentowi Álvaro Garcíi wraz grupą 30 przedstawicieli boliwijskiego establishmentu zaoferowano azyl.

Komentatorzy twierdzą, że Morales, pierwszy prezydent Boliwii wywodzący się z rdzennej, indiańskiej ludności kraju, podał się do dymisji nie tylko z powodu demonstracji i nacisków jego przeciwników, lecz także w obawie przed rozkręceniem w Boliwii – kraju o długiej tradycji rządów wojskowych – trudnej do opanowania przemocy.

W czwartek wieczorem Morales zaapelował do Narodów Zjednoczonych i – jeśli to możliwe – do papieża Franciszka o mediację w uregulowaniu konfliktu politycznego w swym kraju.

Tymczasowy gabinet Áñez na razie składa się z dwunastu ministrów. Zostali nimi m.in. senatorowie z jej partii Jedność Demokratyczna, opozycyjnej wobec Ruchu na rzecz Socjalizmu (MAS) Moralesa, który ma wciąż większość w boliwijskim parlamencie.

Morales opuścił Boliwię w ubiegły poniedziałek, podając się do dymisji po tym jak Organizacja Państw Amerykańskich (OPA) wskazała na poważne naruszenia demokratycznych zasad w wyborach. Już nazajutrz Waszyngton uznał Jeanine Áñez za szefową państwa ad interim, a następnie 15 z 34 krajów będących aktywnymi członkami Organizacji Państw Amerykańskich wystąpiło z apelem o „jak najszybsze przeprowadzenie w Boliwii ponownych wyborów prezydenckich”.

Jednocześnie większość w OPA nie zgodziła się na zakwalifikowanie objęcia tymczasowej prezydentury przez panią Áñez jako „zamachu stanu”. Deklarację tę poparły, wraz z USA, Argentyna, Brazylia, Chile, Ekwador, Kolumbia, Kostaryka, Gwatemala, Gujana, Honduras, Panama, Paragwaj, Peru i Wenezuela reprezentowana przez opozycyjnego przywódcę Juana Guaidó.

Jednym z krajów, które zdecydowanie stanęły po stronie „prezydenta-Indianina” jest Meksyk. Również m.in. w Argentynie, skręcającej obecnie ku dawnym peronistowskim tradycjom politycznym, większość w Senacie i Kongresie potępiła „zamach stanu w Boliwii”, jak nazwała najnowsze wydarzenia w tym kraju.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję