Boliwijski cud natury: Pustynia bez ziarenka piasku. Poznajcie Salar de Uyuni

Salar de Uyuni: lustrzane odbicie nieba w cieniutkiej warstewce wody (<a href="https://pixabay.com/pl/users/otsuka88-3694061/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1802042">otsuka88</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1802042">Pixabay</a>)

Salar de Uyuni: lustrzane odbicie nieba w cieniutkiej warstewce wody (otsuka88 / Pixabay)

Niczym niezmącony biało-niebieski krajobraz rozpościera się daleko, jakby nigdzie się nie kończył. Nie jest to śnieżny pejzaż ani widok „dywanu z chmur”. To Salar de Uyuni, pustynia solna położona w Boliwii, na drugiej co do wielkości wyżynie świata, czyli płaskowyżu Altiplano.

Największe na globie solnisko o powierzchni 10 582 km kw. jest jednocześnie jednym z najbardziej płaskich obszarów na kuli ziemskiej. Różnica wzniesień na tym terenie wynosi niecałe 41 cm.

Salar de Uyuni powstało z rozpaczy matki

Jak to zwykle bywa przy takich nietypowych zjawiskach, lokalna ludność stworzyła legendę wyjaśniającą powstanie tego niezwykłego skrawka naszego świata, swym wyglądem przypominającego raczej przestrzeń z zupełnie innej planety.

Według tej opowieści, Tunupa (góra znajdująca się nieopodal obecnego solniska) była niegdyś ubogą, ale przepiękną kobietą, którą zachwycali się wszyscy okoliczni kawalerowie. Zakochała się w jednym z nich, bogatym Cuzco. Wkrótce młodzi pobrali się i zostali rodzicami.

Jednak pewnego dnia się pokłócili, a zezłoszczony małżonek ukradł noworodka i zniknął bez śladu.
Tunupa pogrążyła się w ogromnej rozpaczy.

Nie mogła ruszyć na poszukiwanie dziecka, gdyż obserwująca te zdarzenia Matka Natura przemieniła ją w wulkaniczną górę.

Wulkan Tunupa na skraju Salar de Uyuni w południowo-zachodniej Boliwii (Jessie Reeder [1] – originally posted to Flickr as Volcán Tunupa – Oruro – Bolivia, <a href="https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/">CC BY-SA 2.0</a>, <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5574794">Wikimedia</a>)

Wulkan Tunupa na skraju Salar de Uyuni w południowo-zachodniej Boliwii (Jessie Reeder [1] – originally posted to Flickr as Volcán Tunupa – Oruro – Bolivia, CC BY-SA 2.0, Wikimedia)

Zasmucona, tak mocno tęskniła za dzieckiem, że mleko, którym nie mogła już go nakarmić, wciąż spływało, aż utworzyło potężne solnisko.

Jak głosi legenda, ona sama odpoczywa na skraju pustyni solnej, a od tamtego czasu bezustannie jej łzy przyciągają deszcz nad miejscowe uprawy oraz powodują coroczne powodzie, które odnawiają Salar.

Fragment krajobrazu Salar de Uyuni (<a href="https://pixabay.com/pl/users/dasgestiefeltemaedchen-519590/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=495665">dasgestiefeltemaedchen</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=495665">Pixabay</a>)

Fragment krajobrazu Salar de Uyuni (dasgestiefeltemaedchen / Pixabay)

Jak było w rzeczywistości?

Usytuowana na wysokości około 3653 m n.p.m. pustynia solna to wyschnięte dno ogromnego jeziora (uważanego też za morze śródlądowe), które niemal w całości wyparowało. Podobnie jak Titicaca i Poopó, jest pozostałością plejstoceńskiego jeziora Ballivián.

Pod mającą kilka metrów grubości skorupą pokrywającą powierzchnię pustyni solnej znajduje się obfita w lit solanka, która zawiera około 50 do nawet 70 proc. światowych zasobów tego pierwiastka.

Fragment krajobrazu Salar de Uyuni (<a href="https://pixabay.com/pl/users/rodrigojicarvalho-2287398/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1955828">Rodrigo Digo</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1955828">Pixabay</a>)

Fragment krajobrazu Salar de Uyuni (Rodrigo Digo / Pixabay)

Salar de Uyuni oczarowuje bez względu na porę roku

Malowniczość Salar de Uyuni można podziwiać przez cały rok. Od listopada do marca występuje tam pora deszczowa i pustynię zakrywa niewielka warstwa wody. Wówczas ma się wrażenie, jakby zazwyczaj bezchmurne nad nią niebo kąpało się w lustrzanej tafli wody.

Niebo odbijające się w wodzie, Salar de Uyuni (<a href="https://pixabay.com/pl/users/wilhk-5836989/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=2491098">Wil Nemao</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=2491098">Pixabay</a>)

Niebo odbijające się w wodzie, Salar de Uyuni (Wil Nemao / Pixabay)

Należy spodziewać się sporych wahań temperatury. Przeważnie w dzień termometry wskazują ponad 25 st. C, nocą temperatura potrafi spaść mocno poniżej zera i przynieść solidne mrozy.

Na tym bezkresnym, wypełnionym 10 mld ton soli obszarze słońce odbija intensywnie swe promienie tak jak na śnieżnej powłoce, co bardzo razi w oczy.

Gigantyczna solniczka, a posolić kanapki nie można

Ku zaskoczeniu wielu osób sól tworząca pustynię nie nadaje się do bezpośredniego spożycia, musi zostać poddana obróbce. W jadalnej postaci można ją znaleźć w tamtejszej kopalni soli, gdzie wydobywa się jej około 20 tys. ton rocznie.

Usypany kopczyk soli na Salar de Uyuni (<a href="https://pixabay.com/pl/users/japm0010-878850/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=888969">japm0010</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=888969">Pixabay</a>)

Usypany kopczyk soli na Salar de Uyuni (japm0010 / Pixabay)

Ogromne kaktusy w solnym królestwie

Chociaż w boliwijskiej solnej krainie nie ma zbyt wiele roślin ani zwierząt i bardziej wygląda jak obszar opuszczonego świata, to natkniemy się w niej na pewne miejsca, gdzie życie istnieje.

Na Salar de Uyuni znajduje się wyspa Incahuasi porośnięta gigantycznymi kaktusami. To kolejny ewenement tego bajkowego miejsca.

Wyspa Incahuasi na Salar de Uyuni w Boliwii (Entropy1963 – praca własna / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=12710620">domena publiczna</a>)

Wyspa Incahuasi na Salar de Uyuni w Boliwii (Entropy1963 – praca własna / domena publiczna)

Kaktusy na wyspie Incahuasi z bliska (<a href="https://pixabay.com/pl/users/magdalenarundgren-2664502/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1425860">Magdalena Rundgren</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1425860">Pixabay</a>)

Kaktusy na wyspie Incahuasi z bliska (Magdalena Rundgren / Pixabay)

W Uyuni niezapomniane są także widoki dostojnych flamingów nad Laguna Hedionda i uroczych wigoni, krewniaczek lam biegających przy ciemnych wodach Laguna Negra.

Swym spektakularnym wyglądem zachwyca też położona na wysokości 4278 m n.p.m. wielobarwna Laguna Colorada, która swą niesamowitą barwę zawdzięcza m.in. glonom nadającym wodzie kolory czerwony i zielony.

Flamingi andyjskie (Phoenicopterus andinus) w Lagunie Colorada w Boliwii (By I, Luca Galuzzi, <a href="https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/">CC BY-SA 2.5</a> / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1810796">Wikimedia</a>)

Flamingi andyjskie (Phoenicopterus andinus) w Lagunie Colorada w Boliwii (By I, Luca Galuzzi, CC BY-SA 2.5 / Wikimedia)

Słonych snów

Miejsce odwiedzają turyści, którzy mogą wybrać nocleg w hotelu zbudowanym z bloków solnych, gdzie żadnego z gości nie zdumiewa obowiązujący zakaz lizania ścian. Zamiast dywanów, grube warstwy pokruszonej soli. Ściany, meble i podłogi również wykonane są ze słonego surowca. W takim bajecznym anturażu zasypia się „słonym” snem.

Źródła: bluesky.pl, okiemmiszy.pl, geozeta.pl, podroze.gazeta.pl.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję