Łódź: Zamiast marnować żywność, można przekazać ją potrzebującym

W Łodzi 13 lodówek społecznych i trzy jadłodzielnie czekają na świąteczne potrawy i produkty żywnościowe, którymi łodzianie zechcą podzielić się z potrzebującymi. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/alexei_other-9114223/">Alexei</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4261182">Pixabay</a>)

W Łodzi 13 lodówek społecznych i trzy jadłodzielnie czekają na świąteczne potrawy i produkty żywnościowe, którymi łodzianie zechcą podzielić się z potrzebującymi. Zdjęcie ilustracyjne (Alexei / Pixabay)

W Łodzi 13 lodówek społecznych i trzy jadłodzielnie czekają na świąteczne potrawy i produkty żywnościowe, którymi łodzianie zechcą podzielić się z potrzebującymi. Rocznie w Polsce do kosza trafia prawie 5 mln ton jedzenia – najwięcej żywności marnuje się w okresie świątecznym.

Tuż przed świętami została uruchomiona 13. w Łodzi i jednocześnie pierwsza miejska lodówka społeczna, w której można zostawić żywność dla potrzebujących. Nie bez powodu stanęła ona przy głównej siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Kilińskiego 102/102a.

„Uruchomiliśmy ją w miejscu, które jest jednym z najczęściej i najliczniej odwiedzanych przez łodzian mierzących się z różnymi, często niełatwymi problemami życiowymi. Zachęcamy do korzystania z niej zarówno potrzebujących, jak i przede wszystkim tych, którzy mają możliwość i ochotę, by jedzeniem podzielić się z innymi” – podkreślił zastępca dyrektora MOPS w Łodzi ds. programów społecznych i osób z niepełnosprawnościami Piotr Kowalski.

Lodówka społeczna przy ul. Kilińskiego jest czynna przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Na identycznej zasadzie działa pozostałe dwanaście lodówek rozmieszczonych na terenie całej Łodzi i prowadzonych przez Stowarzyszenie „Chleba Naszego”. Można je znaleźć przy ul. Armii Krajowej 50, ul. Kilińskiego 228, ul. Klaretyńskiej 11, ul. Kopernika 13, ul. Kosynierów Gdyńskich 61a (dojście od ul. Przedświt), ul. 11 Listopada 36, ul. Nawrot 104, pl. Niepodległości (targowisko Górniak – przy wejściu do Nowej Hali), ul. Pasterskiej 12/14, ul. Pomorskiej 149/153, ul. Romantycznej 1 oraz ul. Rysowniczej 11.

Jedzenie przyjmują też trzy jadłodzielnie, którymi opiekuje się grupa Foodsharing Łódź. Można korzystać z nich w ściśle określonych dniach i godzinach: ul. P.O.W. 3/5 – czynna od poniedziałku do piątku w godz. 6-20, w soboty w godz. 7-20 oraz w niedziele w godz. 8-18, ul. Strzelców Kaniowskich 9 – czynna od poniedziałku do piątku w godz. 12-20 (zamknięta 24 oraz 31 grudnia), ul. Wólczańska 108 – czynna od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-17.30 (24 i 31 grudnia czynna w godz. 7.30-14).

Rocznie w Polsce wyrzuca się prawie 5 mln ton jedzenia – najwięcej żywności marnuje się w okresie świątecznym (<a href="https://pixabay.com/pl/users/mariananistor35-22441825/">Mariana</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4261182">Pixabay</a>)

Rocznie w Polsce wyrzuca się prawie 5 mln ton jedzenia – najwięcej żywności marnuje się w okresie świątecznym (Mariana / Pixabay)

Agnieszka Laskowska z Foodsharing Łódź podpowiada, że przy dzieleniu się jedzeniem obowiązuje jedna, podstawowa zasada – powinny być to produkty, które sami moglibyśmy i chcielibyśmy zjeść – bez oznak zepsucia, nadgnicia, pleśni czy nietypowego zapachu.

„Poza tym powinny być to produkty szczelnie zapakowane. Jeśli nie zostały zapakowane fabrycznie przez producenta, ponieważ zostały przygotowane przez nas samodzielnie, przyda się dokładny opis tego, co jest w środku, by nikt nie poczuł się później zaskoczony czy rozczarowany, a także data przygotowania tej potrawy. W jadłodzielniach oraz lodówkach społecznych możemy zostawić także produkty, które przekroczyły datę minimalnej trwałości, czyli te z opisem ‘najlepiej spożyć przed’, ale nie przekroczyły terminu przydatności do spożycia komunikowanego hasłem o treści ‘najlepiej spożyć do’” – wyjaśniła Laskowska.

Z kolei prezes Stowarzyszenia „Chleba Naszego” Piotr Kowalski apeluje wprost, by nie traktować miejsc przeznaczonych do dzielenia się jedzeniem jak śmietników.

„Nie przynośmy do nich takich produktów, co do których mamy nawet niewielkie przypuszczenia czy obawy, że chyba już się popsuły i nie nadają się do spożycia. Jeśli w trakcie świąt okaże się, że mamy nieco za dużo jedzenia, warto dostarczyć je do lodówki społecznej wcześniej, niż czekać, aż coś niedobrego zacznie się dziać z daną potrawą. Nie przynośmy także produktów, po których spożyciu bardzo łatwo się zatruć, czyli surowego mięsa, jak również potraw zawierających surowe jajka. Do lodówek społecznych i jadłodzielni nie powinien trafiać też alkohol w żadnej postaci” – zaznaczył.

Prawie 5 mln ton zmarnowanego jedzenia rocznie jest wyrzucane do kosza we wszystkich domach w całym kraju – wynika z badań zrealizowanych w ramach projektu PROM, czyli Programu Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności w Polsce. W skali całej Europy jest to niemal 88 mln ton żywności trafiającej co roku na śmietnik, a w skali świata – blisko miliard ton żywności każdego roku.

Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję