Zapewne niejeden raz w ciągu dnia zdarzyło się wam walczyć z samowolnie zamykającymi się powiekami i zamiast skoncentrować się na obowiązkach w pracy, marzyliście jedynie o… drzemce. Za nami Światowy Dzień Drzemki w Pracy, obchodzony w marcu. Naukowcy dostarczają coraz więcej argumentów na to, by pracodawcy pozwolili pracownikom na kilkunastominutowy sen w trakcie pracy, co jak przekonują, przyniesie obopólne korzyści. Taka bowiem dawka snu daje nam solidny zastrzyk energetyczny i regeneruje umysł, co w konsekwencji zwiększa naszą wydajność.
Orzeźwiająca drzemka
National Sleep Foundation zwraca uwagę, że nasze dni są podzielone na dwa odrębne okresy – fazę przeznaczoną na sen i fazę czuwania, aktywności. U dzieci i osób starszych pojawiają się jednak zazwyczaj dodatkowe drzemki.
Intensywny tryb życia zaburza ilość snu odpowiednią dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Eksperci podkreślają, że drzemki nie zrekompensują braku snu nocnego. Niemniej drzemka może przyczynić się do poprawy nastroju, czujności i bycia bardziej efektywnym.
Niweluje też stres, zmniejsza ryzyko wystąpienia udaru, cukrzycy, a także chroni nasze serce.
Z ekspertyz NASA wynika, że warto zainwestować w drzemkę pracownika. Dlaczego? Liczby mówią same za siebie. Pozornie krótki sen sprawia, że nasza produktywność wzrasta o 35 proc., jesteśmy też o 40 proc. bardziej kreatywni, co więcej, aż o 50 proc. łatwiej podejmujemy decyzje. Zrelaksowany pracownik, mimo kilkunastominutowej absencji, nadrobi ją ze zdwojoną siłą.
Zdaniem Davida Dingesa, profesora psychiatrii z Uniwersytetu Pensylwanii, drzemanie poprawia pamięć, wpływa korzystnie na zdolność pojmowania i szybkość reakcji.
Piloci i astronauci badani przez NASA po drzemce zwiększali swą czujność o 100 proc., co pozwalało im na uniknięcie błędów, a tym samym wypadków.
Poprawa efektywności
Jak podaje National Sleep Foundation, można wyróżnić trzy typy drzemek. Planowaną, która pozwala uniknąć nadchodzącego kryzysu sennego, zmęczenia. Nagła drzemka, senność dopada nas, gdy jesteśmy bardzo zmęczeni, np. kiedy przez długi czas prowadzimy samochód. Jest też tzw. zwyczajowa drzemka, osoba zasypia codziennie mniej więcej o tej samej porze.
Najbardziej optymalną drzemką w pracy wydaje się tzw. „power nap”, czyli krótki sen wyłącznie w fazie drugiej, trwający do 20 minut. Odświeża on nasze zdolności koncentracji niezbędne podczas pracy, a także poprawia motorykę naszego ciała.
Potencjał drzemki jest już dostrzegany przez niektórych pracodawców. Tworzone są nawet specjalne pokoje drzemek. Inni menadżerowie wciąż się obawiają, że pracownicy mogą nadmiernie korzystać z przyzwolenia na krótki sen w pracy i wymigiwać się od obowiązków. Wynika to przeważnie z tradycyjnego podejścia do czasu pracy oraz pobrzmiewającego w społeczeństwie poglądu, że drzemka jest oznaką lenistwa.
Nic bardziej mylnego. Japończycy postrzegani przez opinię społeczną za jeden z najbardziej pracowitych narodów mogą korzystać w pracy z przerwy na drzemkę. Pracodawca traktuje to jako chwilowe zatrzymanie, by później z odzyskanymi siłami pracownik działał dużo bardziej produktywnie.
Do zbawiennego wpływu drzemki nie trzeba przekonywać południowych nacji: Hiszpanie, Włosi nie wyobrażają sobie dnia bez sjesty.
Na świecie wymyślono już nawet krzesło do drzemek w pracy, zapewniające wygodę podczas snu, a jednocześnie niezabierające zbyt dużo miejsca.
Minusy drzemek
National Sleep Foundation zwraca jednak uwagę, że czasem możemy odczuć także niekorzystne rezultaty nawet krótkiego snu w ciągu dnia. Niektórzy mogą mieć kłopot, by zasnąć w obcym dla siebie miejscu, innym po drzemce w ciągu dnia, zwłaszcza takiej po godzinie 17, może być trudno usnąć w nocy. Niekiedy po drzemce trwającej dłużej niż 10-20 minut może się pojawić tzw. bezwładność senna, czyli uczucie oszołomienia albo dezorientacji, które choć trwa kilka minut do pół godziny, nie będzie korzystne dla tych pracowników, którzy muszą bardzo szybko powrócić do swoich obowiązków i pełnej efektywności.
W jednym z badań wykazano też, że drzemanie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem niewydolności serca u osób już zagrożonych tym schorzeniem.
Czy drzemki dla pracowników staną się standardem?
Być może badania ekspertów zmienią nastawienie szefów i ci coraz liczniej będą umożliwiać pracownikom drzemki, rozumiejąc, że są one jednym z ważniejszych elementów zarządzania efektywnością.
Jest nadzieja, w końcu do niedawna specjalne przestrzenie przeznaczone na relaks czy ćwiczenia w firmach też były rzadkością, a obecnie w Polsce znacznie częściej firmy, zwłaszcza korporacje, decydują się na wydzielenie w swoich siedzibach specjalnych stref odpoczynku.
Źródła: sleepfoundation.org, Dobre Wiadomości, NASA SCIENCE, „Wprost”, „Forbes”, Interesting Engineering.