Poprawa ostrości widzenia, lepszy kontrast widzenia oraz lepsze widzenie w nocy – takie efekty przyniosły suplementy diety opracowane przez zespół prof. Alicji Kucharskiej z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Uczestnicy badań przyjmowali kapsułki z czarnych borówek, aronii i jagody kamczackiej.
Badania zespołu prof. Alicji Kucharskiej dowiodły, że ekstrakty z owoców czarnej borówki, aronii oraz jagody kamczackiej zmniejszają objawy zespołu suchego oka, jaskry i starczowzroczności. Jak przekazali przedstawiciele Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, z takimi problemami mierzy się nawet 1,3 mld ludzi na całym świecie.
„Jest to pierwsze badanie preparatu opartego na naturalnych, standaryzowanych ekstraktach z aronii, jagody kamczackiej i borówki czarnej” – powiedziała prof. Alicja Kucharska.
Wymienione owoce to bogate źródło substancji, które sprzyjają poprawie wzroku. Nad przygotowaniem suplementu pracował interdyscyplinarny zespół, w jego skład wchodzili m.in. okulistka dr Dorota Szumny z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i lekarz prof. Tomasz Sozański z Politechniki Wrocławskiej. W badaniu wzięły udział osoby w wieku powyżej 50 lat ze stwierdzonymi problemami ze wzrokiem. Przez 12 tygodni w dwóch cyklach przyjmowały kapsułki przygotowane z owoców.
Wyniki badania „są zadowalające, ale chcielibyśmy jeszcze rozszerzyć grupę badawczą na osoby w wieku ok. 30 lat, które pracują przed komputerem, np. informatyków, oraz zawodowych kierowców samochodów ciężarowych” – powiedziała prof. Kucharska.
Przez pierwszych sześć tygodni badania nie zaobserwowano zmian. Dopiero w kolejnym etapie u ponad 90 proc. uczestników zaobserwowano poprawę ostrości widzenia. Dodatkowo u ponad 80 proc. osób wystąpiła poprawa nawilżenia spojówek (pod koniec cyklu liczba ta spadła do ponad 60 proc.).
Badania zostały sfinansowane przez Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, kapsułki przygotowała firma Greenvit. Suplement będzie teraz prezentowany na targach Brussels Innova, gdzie istnieje możliwość znalezienia inwestora do masowej produkcji.
Źródło: relacja Michała Torza dla PAP.