Urodzona w Rosji Żenia od dzieciństwa cierpiała na ostre bóle powodowane przez raka. Kiedy ostatecznie jej rodzice i ona sama popadli w rozpacz, nadzieja pojawiła się w formie starożytnej praktyki medytacyjnej.
Żenia, tak jak inne dzieci, była żwawą małą dziewczynką. Była oczkiem w głowie swoich rodziców i jej rodzina spodziewała się, że kiedy dorośnie, będzie zdrową i miłą kobietą. Jednak gdy Żenia miała siedem lat, zdiagnozowano u niej złośliwy nowotwór, guz w przedniej ścianie jamy brzusznej – po tym, jak zaczął jej wyrastać po prawej stronie brzucha.
Żenia przeszła wtedy operację usunięcia guza. Po operacji odzyskała zdrowie, sprawy jednak zmieniły się na gorsze już osiem miesięcy później – nastąpił nawrót. Lekarze przeprowadzili u Żeni kolejno cztery operacje. Zgodnie z lekarskimi procedurami przeszła nawet kilka serii chemioterapii i radioterapii. W końcu po bolesnym leczeniu objawy zostały opanowane i lekarze oznajmili, że Żenia nie wykazuje żadnych oznak raka w swoim ciele.
To właśnie wtedy rodzina Żeni myślała, że wreszcie będzie mogła jak każde inne dziecko chodzić do szkoły, gdyż się nie spodziewali, że nowotwór powróci.
Nowotwór znów powraca
Rak nie dawał Żeni żyć przez całe dzieciństwo. W roku 2012 po raz kolejny została skonfrontowana z uporczywą chorobą, miała już wtedy 20 lat. Komórki rakowe gwałtownie się rozwinęły i trafiła do szpitala. Aby powstrzymać raka przed rozrostem w jej ciele, lekarze zdecydowali się użyć chemioterapii.
Będąc świadkami nieszczęsnego stanu córki, rodzice Żeni wpadli w rozpacz. Czuli się wyczerpani zarówno psychicznie, jak i fizycznie, patrząc jak córka doświadcza kolejnego, męczącego nawrotu raka.
Jednak w tym czasie rodzina natknęła się na pewien starożytny system medytacyjny.
Mama Żeni wspominała: „Czworo moich krewnych i przyjaciół praktykuje Falun Gong. Moja córka i ja wiemy, że ta praktyka kultywacyjna ma cudowną, uzdrawiającą moc. Gdybyśmy wdrożyli proponowany plan leczenia, to osłabiona Żenia nie byłaby w stanie znieść bólu chemioterapii. Ostatecznie chemioterapia mogłaby ją nawet zabić. Toteż powiedziałam mojej córce: ‘Zacznijmy razem praktykować Falun Gong’”.
Falun Gong, znane również pod nazwą Falun Dafa, jest praktyką samodoskonalenia umysłu i ciała w oparciu o zasady Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości. Praktyka ta została najpierw upubliczniona w 1992 roku w Chinach, gdzie zyskała dużą popularność oraz zdobyła wiele nagród za wysoko cenione korzyści zdrowotne.
Żenia wraz ze swoją matką zaczęła uczyć się praktyki u swojej ciotki, zaczynając od pięciu prostych ćwiczeń Falun Gong. Od tamtej pory Żenia i jej mama regularnie wykonywały ćwiczenia i czytały „Zhuan Falun” – główną książkę w Falun Gong.
„Moja córka wkrótce odzyskała siły. Skutki uboczne spowodowane chemioterapią, takie jak anemia, nudności, utrata apetytu, problemy jelitowe, wszystkie zniknęły” – powiedziała jej mama. „Kilka miesięcy później Żenia zrobiła badania USG, a jego rezultaty pokazały, że guz znacząco się skurczył”.
Odzyskane zdrowie – diagnoza: raka nie ma
Rodzina Żeni utrzymuje, że dzięki praktykowaniu Falun Gong jej zdrowie stopniowo coraz bardziej się poprawiało i zaczęła szczęśliwe życie. Lata mijały i jak każda inna dziewczyna w jej wieku ukończyła studia i wyszła za mąż. Żenia i jej mąż osiedlili się w Los Angeles, w Stanach Zjednoczonych. Ona zaangażowała się w projektowanie grafiki i ciężko pracowała, szlifując swój angielski.
W cudowny sposób rak Żeni nigdy nie powrócił, a jej zmagania z przeszłości ze śmiertelną chorobą stały się odległym wspomnieniem.
Walcząc z pięcioma nawrotami raka w ciągu 13 lat, uwikłana była w koszmar choroby, dopóki nie zaczęła praktykować Falun Gong. Praktyka daje Żeni wiele dobrego, więc ma nadzieję, że więcej osób dowie się o jej historii i przyjdą, aby też doświadczyć korzyści zdrowotnych płynących z doskonalenia umysłu i ciała, tak jak zrobiła to ona.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-01-04, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/cancer-stricken-girl-recovers-miraculously-after-battling-5-relapses-in-13-years_3060916.html