„Zachwyciła mnie odwaga artystów i reżyserów w przedstawianiu wartości i treści, które są takie ważne w tym współczesnym świecie” – mówi nauczycielka historii

Publiczność z całej Polski przyjechała do Opery Nova w Bydgoszczy, aby obejrzeć spektakle Shen Yun (Qingyao Zhang / The Epoch Times)

Publiczność z całej Polski przyjechała do Opery Nova w Bydgoszczy, aby obejrzeć spektakle Shen Yun (Qingyao Zhang / The Epoch Times)

BYDGOSZCZ – W poniedziałek 27 lutego publiczność Opery Nova w Bydgoszczy doświadczyła unikatowego spotkania z autentycznym, tradycyjnym dziedzictwem kultury chińskiej dzięki Shen Yun Performing Arts z Nowego Jorku. Tradycja ukazana także dzięki najnowocześniejszym technologiom w najbardziej realistyczny sposób zachwyciła widzów przybyłych na spektakl.

Odwaga artystów

Pani Anna Frąk uczy historii i wiedzy o społeczeństwie, wraz z mężem Romanem Frąkiem, przedsiębiorcą, przyjechała na spektakl z Jastrowia.

„Mimo że uczę historii przez całe moje życie zawodowe – historia Chin nie jest mi tak bardzo dobrze znana. Tutaj mam ochotę zgłębiać ją, poznawać. Jest po prostu piękna” – powiedziała. Dodała również, że jest zachwycona „kolorystyką, strojami, tańcem i śpiewem”.

„Przede wszystkim zachwyciła mnie odwaga artystów i reżyserów w przedstawianiu wartości i treści, które są takie ważne w tym współczesnym świecie, i przekaz młodych ludzi. Bo przecież to są wszystko młodzi ludzie, którzy chcą te wartości przekazywać, pokazywać i głosić je innym. Tak że to jest coś pięknego” – opowiadała. Dodała, że gratuluje „odwagi, piękna, precyzji” i że wszystko ją zachwyciło. „Taniec z długimi rękawami i z dzbanami na głowach mnie zachwycił” – wspomniała.

Państwo Anna i Roman Frąkowie oglądali występ amerykańskiego zespołu Shen Yun Global Company w Operze Nova w Bydgoszczy wieczorem 27.02.2023 r. (Huang Qin / The Epoch Times)

Państwo Anna i Roman Frąkowie oglądali występ amerykańskiego zespołu Shen Yun Global Company w Operze Nova w Bydgoszczy wieczorem 27.02.2023 r. (Huang Qin / The Epoch Times)

Cieszący się międzynarodową renomą amerykański zespół Shen Yun jako jedyny na świecie całkowicie poświęca się misji przywrócenia tradycyjnej chińskiej kultury, tłumionej i niszczonej przez władze komunistyczne.

Zdaniem pani Frąk „to piękne, że ci ludzie chcą przekazywać to, co jest dla nich ważne. Chcą pokazywać swoją historię i kulturę”.

Jak wyjaśniła, jest ważne, by pokazywać, że historia Chin nie zaczyna się „od czasu komunizmu, ale Chiny mają tak piękną i długą historię i tradycję, i to, że człowiek nie może żyć bez ducha. Istotny jest duch. Te wartości” – powiedziała.

„Warto przyjechać, warto zobaczyć nową historię. Nie taką naszą, tylko inną. Coś pięknego. Coś, czego nie spotykamy na co dzień. Nie mamy możliwości oglądania czegoś takiego – podsumował pan Roman Frąk.

„Z taką lekkością, jakby latali”

Artyści nowojorskiego zespołu Shen Yun prezentują autentyczny chiński taniec klasyczny, który w Chinach był przekazywany od czasów starożytnego teatru i przetrwał w przedstawieniach tradycji ludowej i narodowej. Wielowiekowy proces udoskonalania i wzbogacania wymagających technik, ruchów i form ekspresji zaowocował jego niezwykłą wszechstronnością.

Pani Hanna Sotyń, studentka pedagogiki tańca z Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi opowiadała, że wraz z koleżanką z tego samego kierunku przyjechała na spektakl „z ciekawości”, nie do końca wiedziała, czego ma się spodziewać, ponieważ w internecie są zamieszczone jedynie zwiastuny spektaklu.

„Jestem pod niesamowitym wrażeniem techniki tancerzy i choreografii. Po prostu zapierała dech w piersiach. Momentami aż niemożliwe, jak tancerze byli delikatni, lekcy w tym, co robili – w tych wyskokach […]. Na pewno są bardzo trudne, a oni robili to z taką lekkością, jakby latali, jakby unosili się w powietrzu” – powiedziała.

Panie Hanna Sotyń (po prawej) i Aleksandra Rejf były pod wrażeniem występu amerykańskiego zespołu Shen Yun Global Company w Operze Nova, Bydgoszcz, 27.02.2023 r. (New Tang Dynasty Television)

Panie Hanna Sotyń (po prawej) i Aleksandra Rejf były pod wrażeniem występu amerykańskiego zespołu Shen Yun Global Company w Operze Nova, Bydgoszcz, 27.02.2023 r. (New Tang Dynasty Television)

„Mnie też bardzo się podobało. Jestem pod wrażeniem techniki tancerzy i wiem, że dużo pracy musieli w to włożyć i dużo czasu, i swojego serca, by coś takiego przygotować” – skomentowała pani Aleksandra Rejf, studentka pedagogiki tańca z Łodzi.

„Jestem też pod wrażeniem tego, jak szybko się przebierali. Bo wiem, że to też trudne” – zauważyła.

Według pani Sotyń niezwykle inspirujące było „wykorzystanie rekwizytów, strojów w taki sposób, by one jeszcze dodawały lekkości i efektu tańcowi”, co jak powiedziała, było widoczne m.in. w tańcu z rękawami lub z pałeczkami.

Jak tłumaczyła, kostium sceniczny„ma pasować do tańca, ale też musi być wygodny i użyteczny”, zatem „tancerze musieli się nauczyć pracować ze strojami, w których występowali”, a w jej ocenie nie były to rzeczy proste do „okiełznania” i wymagały warsztatu.

„Mnie zainspirowało to, że można zatańczyć coś, co wyraża pewną siłę, w sposób bardzo delikatny. I to mam wrażenie było głównym bodźcem, który na mnie wpływał przez całe przedstawienie” – wyznała pani Rejf.

Harmonijne połączenie duchowości i sztuki jest charakterystyczne dla tradycyjnej kultury Chin sprzed komunizmu.

Jak podkreśliła pani Sotyń, niezależnie od prywatnych poglądów, przekonań, „to przedstawienie oddało tę niebiańskość, boskość i to uniesienie duchowe. Wydaje mi się, że taniec i choreografia w zupełny sposób oddały to, co miały przekazać”.

Pani Rejf powiedziała, że „lekkość wychodziła, jakby z serca tancerzy” i że według niej spokój, jaki osiągają na scenie, zawdzięczają ćwiczeniem, które jak wyczytała, praktykują.

Ze strony internetowej Shen Yun można się dowiedzieć, że artyści praktykują Falun Dafa, starożytną praktykę samodoskonalenia ciała i umysłu, skupioną wokół trzech głównych zasad Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości, której częścią są również spokojne ćwiczenia, cztery w postawie stojącej i piąte w pozycji siedzącej – medytacja.

W muzyce Orkiestry Symfonicznej Shen Yun spotykają się dźwięki Wschodu i Zachodu, co tworzy niepowtarzalne brzmienie i również wywarło wrażenie na słuchających.

W opinii pani Sotyń takie połączenie dźwięków jest bardzo interesujące. Orkiestra grająca na żywo, muzycy, jak powiedziała, „dodają choreografii, tancerzom, temu tańcowi – emocji i właśnie uniesienia”.

„Magiczne przeżycie”

Pani Sotyń wyznała, że spektakl Shen Yun „jest to magiczne przeżycie”. Wyraziła uznanie dla artystów. „Brawa, gratulacje, są niesamowici. Technika – z własnego doświadczenia jesteśmy w stanie powiedzieć, że to, co oni robią, to jest niesamowicie… To nie jest [tylko] talent – powiedziała. Dodała, że są to „niesamowicie długie, spędzone na sali godziny”. Pogratulowała artystom i oceniła, że są „po prostu niesamowici”.

Pani Rejf również przyznała, że czuła się wyjątkowo. „Poleciłabym każdemu, kto by chciał zobaczyć siłę, która wychodzi z pewnej delikatności” – powiedziała.

Podkreśliła rolę wyjątkowej współpracy między artystami, za którą według niej należą się zespołowi gratulacje. „Mimo że byli soliści, były osoby, które tańczyły w grupach – dalej było widać pewną więź między nimi i to, że oni jednak nadal są grupą i współpracują cały czas na scenie” – powiedziała.

Relacja Mirandy Tsai i Agnieszki Iwaszkiewicz.

„The Epoch Times” jest patronem medialnym Shen Yun Performing Arts. Od momentu powstania Shen Yun w 2006 roku z dumą zamieszczamy wywiady z widzami, w których opisują oni swoje wrażenia ze spektakli.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję