Shen Yun po raz kolejny zachwyca polskich widzów

Pan Zbigniew Rybakiewicz oglądał przedstawienie Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

Pan Zbigniew Rybakiewicz oglądał przedstawienie Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

LUBLIN – Nowojorskie Shen Yun Performing Arts po raz drugi w 2022 roku gości w Polsce. Tym razem w niezwykłą podróż przez pięć tysięcy lat chińskiej kultury znakomici artyści zabrali widzów zgromadzonych w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. We wtorek 17 maja publiczność uhonorowała zespół owacjami na stojąco.

Błogostan

„To wspaniałe doświadczenie, pełna harmonia, spokój, błogostan i przepiękna harmonia kolorów” – zachwycał się tuż po spektaklu finansista Zbigniew Rybakiewicz.

W dźwiękach Orkiestry Symfonicznej Shen Yun Wschód styka się z Zachodem, a połączone brzmienia składają się na fenomenalne, harmonijne dzieła, które nawiązują do melodii z czasów panowania dynastii, ze starożytności.

Pan Zbigniew zwrócił uwagę, że „żadne dźwięki nie dominowały. U nas, jak jest perkusja, to ona dominuje, a tutaj była jednym z dziesiątek instrumentów. To wszystko wspaniale współgra i płynie. […] ja nie jestem muzykiem, córka jest perkusistką […], ale harmonia według mnie biła przez te obydwie części najmocniej” – ocenił.

Cieszący się międzynarodową renomą amerykański zespół Shen Yun jako jedyny na świecie całkowicie poświęca się misji przywrócenia tradycyjnej chińskiej kultury, tłumionej i niszczonej przez władze komunistyczne.

„Niesamowite, że można historii uczyć się przez sztukę, m.in. o tym z córką rozmawiałem w przerwie, że to najciekawsza lekcja historii, jaką można dostać. W sposób taki niemalże bezwiedny, podświadomy, a jednak łączący faktografię z pięknem sztuki. Spikerzy na scenie tłumaczyli sens i dawali zrozumienie każdej kolejnej odsłony” – powiedział pan Zbigniew.

Owacje na stojąco przy wypełnionej widzami sali po przedstawieniu Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur, Lublin, 17.05.2022 r. (Barbara Konieczna / The Epoch Times)

Owacje na stojąco przy wypełnionej widzami sali po przedstawieniu Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur, Lublin, 17.05.2022 r. (Barbara Konieczna / The Epoch Times)

Emanująca harmonia

„Polskie tradycyjne stroje, nie chcę, żeby zabrzmiało to pejoratywnie, ale są bardzo pstrokate. Jest mnóstwo barw, ale te kolory są utkane w drobnych wzorach. Tutaj to, co przykuwa uwagę, to […] wzory [będące] połączeniem dużych powierzchni jednobarwnych, przy lekkości strojów, spokoju, harmonii w muzyce, to wprowadza człowieka w magiczną atmosferę” – opowiadał.

Pan Zbigniew był pełen podziwu dla możliwości erhu, instrumentu pochodzącego ze starożytnych Chin.

„To niezwykły dwustrunowy instrument! Szok! Ile można zrobić na dwóch strunach, to było zaskakujące, jak pięknie można było zagrać spokojną, a później trochę podrywającą do tańca muzykę” – powiedział Zbigniew Rybakiewicz.

Spektakl, który skłania do myślenia

„Pod względem artystycznym cały spektakl jest bardzo piękny. Bardzo mnie poruszył występ, który nawiązuje do tego, co teraz dzieje się w Chinach (prześladowania Falun Gong – przyp. redakcji). Ten spektakl bardzo dobitnie pokazuje ich problemy” – powiedział Czesław Rolla, który przyjechał na przedstawienie z pobliskich Puław.

Jak przyznał pan Czesław, nie spodziewał się, że występ Shen Yun „da mi tyle do myślenia. Nie wiem, czy będę dzisiaj spał, myśląc o tym, co zobaczyłem”.

Shen Yun prezentuje tradycyjną kulturę chińską, o której mówi się, że od zarania dziejów była inspirowana przez Niebiosa. Tymczasem gdy w 1949 roku władzę przejęła partia komunistyczna, Chiny znalazły się pod rządami ateistycznego reżimu, który od lat próbuje wyeliminować jakiekolwiek przejawy tradycyjnej, przepełnionej duchowością kultury.

Zdaniem pana Czesława, „każda kultura ma związek z religią. Obojętnie, czy patrzymy na Indian z Ameryki Północnej czy Południowej bądź w stronę Egiptu, naszej religii lub jakiegokolwiek innego miejsca. […] Czy to, co widzimy w tym przedstawieniu, ma też dla nas znaczenie?”.

„Powinno mieć. Nie wystarczy tylko zjeść śniadanie, kolację, pójść do pracy. Człowiek powinien myśleć, zastanawiać się, na czym mu zależy i co jest ważne. Naprawdę bardzo mnie tak poruszyło to przedstawienie” – stwierdził pan Rolla.

Pan Czesław Rolla w przerwie przedstawienia Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

Pan Czesław Rolla w przerwie przedstawienia Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

Energia

Inscenizacje Shen Yun odzwierciedlają wyjątkową wizję artystyczną. Dzięki wykorzystaniu innowacyjnych rozwiązań widzowie „odwiedzają” Chiny z czasów różnych dynastii, ale również wkraczają do mitycznego świata, gdzie można spotkać pełne gracji niebiańskie panny i gdzie mężczyźni demonstrowali podczas walki swoją niezwykłą sprawność fizyczną.

„Barwne, żywe kolory, które niosą ze sobą bardzo duży ładunek energetyczny, podparty odpowiednim tłem, dynamiką, dźwiękiem, muzyką, tańcem, światłem oraz bardzo ciekawymi rozwiązaniami połączenia świata wirtualnego z realnym. To dobrze podkreśla tę naszą rzeczywistość, która łączy się ze światem duchowym, z tym, czego nie widać, co kształtuje to, czego dotykamy” – powiedział Tomasz Burcon z Gdańska, zajmujący się nieruchomościami.

„Niesamowite wrażenie wywarło na mnie połączenie różnych środków wyrazu. Był to zarówno dźwięk w postaci orkiestry symfonicznej wykonującej utwory na żywo, a także obraz przedstawiony w formie tańca, kostiumów, gry świateł czy innych efektów specjalnych jak np. imitacja mgły. Poszczególne elementy były perfekcyjnie zgrane ze sobą. Tancerze, interaktywne tło i orkiestra razem tworzyli spójną, nierozerwalną całość tego wspaniałego spektaklu” – wymieniała Ewelina Kurzępa, architekt, która oprócz projektowania zajmuje się inwestowaniem w branży nieruchomości.

W jej opinii „kultura dawnych Chin, która była inspiracją do stworzenia tego wyjątkowego widowiska, została perfekcyjnie wkomponowana w nasze nowoczesne realia i nowoczesnego odbiorcę, który potrzebuje odrobinę innych środków wyrazu, niż to było kiedyś”.

„Kolory barwnych strojów były soczyste i kontrastujące, ale jednocześnie pięknie dopełniały się wzajemnie. […] Cudowne opływowe i zwiewne kształty wspaniale prezentowały się w ruchu. Kostiumografia była dopracowana w każdym detalu, zarówno cała sylwetka postaci, jak i poszczególne elementy dekoracyjne, gdzie za przykład można tu podać choćby przeskalowane rękawy. Naprawdę jestem zachwycona kostiumami” – stwierdza.

Pani Ewelina Kurzępa i pan Tomasz Burcon oglądali przedstawienie Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

Pani Ewelina Kurzępa i pan Tomasz Burcon oglądali przedstawienie Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

Wzruszenie

„Wiem, co się dzieje w Chinach i jak są tam traktowani praktykujący Falun Dafa” – powiedział pan Tomasz. „To było wzruszające” – wyznał, gdy wspominał przedstawioną przez artystów scenę o trwających w Chińskiej Republice Ludowej prześladowaniach zwolenników duchowej praktyki Falun Dafa.

„Swego czasu mogłem oglądać skutki wypadku, który miał miejsce na przejeździe kolejowym, gdzie Chinkę, potrącił pociąg. Trudno to właściwie nazwać potrąceniem, bo to jest destrukcyjna siła wielu dziesiątek ton, która wjechała w mały, osobowy samochód. Jakimś dziwnym zdarzeniem losu, chociaż uważam, że nie ma przypadków, ta kobieta przeżyła. Marzyłem, żeby tę panią poznać. Okazało się, że dziś podczas spektaklu siedziałem obok niej i rozmawiałem z panią Aliną. […] Nie ma przypadków” – podkreślił Tomasz Burcon.

Spełnione marzenie

Wykonywany przez artystów chiński taniec klasyczny w kulturze Chin był przekazywany od czasów starożytnego teatru i przetrwał w przedstawieniach tradycji ludowej i narodowej. Wszechstronność zawdzięcza wielowiekowemu procesowi wzbogacania i udoskonalania wymagających technik, ruchów i form ekspresji.

„Taniec, który widzieliśmy, jest zupełnie inny niż nasze tradycyjne tańce. To połączenie akrobatyki z ruchem tanecznym przypominającym balet. […] Bardzo mi się to podobało. Mój tata trenował akrobatykę, ja trochę próbowałem. Od 10. roku życia trenuję sztuki walki i takie rzeczy są mi bliskie. Lubię to podziwiać” – powiedział.

Dodał, że docenia wysiłek artystów włożony w przygotowanie spektaklu na tak wysokim poziomie: „zdaję sobie sprawę, że to setki godzin treningów”, co jego zdaniem zasługuje na wielki szacunek.

„Obserwowałem grupę Shen Yun. […] To było też marzenie, które powstało. Widziałem, że oni też występowali w Australii. Nigdy w najśmielszych marzeniach nie myślałem, że poznam ich tutaj w Polsce” – wyznał.

„Marzenia się spełniają cały czas, dlatego trzeba uważać, o co się prosi. Proś, a będzie ci dane. A niektórzy mówią, że nie trzeba prosić, trzeba dziękować” – podsumował Tomasz Burcon.

Relacja Agnieszki Iwaszkiewicz.

„The Epoch Times” jest patronem medialnym Shen Yun Performing Arts. Od momentu powstania Shen Yun w 2006 roku z dumą zamieszczamy wywiady z widzami, w których opisują oni swoje wrażenia ze spektakli.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję