Rzecznik MZ: Rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia poinformował, że rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny pod kątem leczenia z jej pomocą COVID-19. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/herney-3516803/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1817641">Herney Gómez</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1817641">Pixabay</a>)

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia poinformował, że rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny pod kątem leczenia z jej pomocą COVID-19. Zdjęcie ilustracyjne (Herney Gómez / Pixabay)

Rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny pod kątem leczenia z jej pomocą COVID-19 – poinformował we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że na świecie nie ma badań potwierdzających jej skuteczność w walce z tą chorobą.

Andrusiewicz, mówiąc w Radiu Plus o leczeniu COVID-19 amantadyną, stwierdził, że minister zdrowia zlecił badania kliniczne pod kuratelą Agencji Badań Medycznych. „Te badania klinicznie się właśnie rozpoczęły” – potwierdził.

Pytany, czy nie stało się to za późno, odpowiedział, że nie ma na świecie żadnych wiarygodnych danych dotyczących amantadyny i jej oddziaływania na COVID-19.

„To nie jest kwestia li tylko Polski, że Polska nie prowadziła badań nad amantadyną w przypadku COVID-19. Nie ma na świecie żadnych potwierdzonych danych z badań klinicznych dotyczących używania amantadyny. To w naszym kraju panuje takie przekonanie, że na siłę powinniśmy jak najszybciej z początkiem covidu wdrażać badania nad amantadyną” – mówił rzecznik MZ.

„My nie możemy eksperymentować na ludziach. Mówienie teraz, że w ciągu tygodnia, dwóch tygodni powinniśmy przeprowadzić badania kliniczne – jest to rzeczą skrajnie nieodpowiedzialną” – zaznaczył Andrusiewicz.

Dodał, że rozpoczęto badania kliniczne, bo część lekarzy „stara się wprowadzić terapię amantadyną”.

„Niestety my obserwujemy również pacjentów po amantadynie w stanach ciężkich, niestety obserwujemy też zgony. To nie jest tak, że amantadyna nagle jest cudownym lekiem. To nie jest też tak, że my kwestionujemy działanie amantadyny w COVID-19, nie mamy jednak na świecie, podkreślam – nie tylko w Polsce, żadnych wiarygodnych danych na temat działania amantadyny na COVID-19” – podkreślił.

Pod koniec marca kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. dr hab. Konrad Rejdak mówił w Radiu ZET, że w badaniach klinicznych weźmie udział ok. 200 osób powyżej 18 lat.

Amantadyna była w latach 1996-2009 szeroko używana w profilaktyce i w leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie jest stosowana jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym. Badania kliniczne, które ruszają w siedmiu ogólnopolskich ośrodkach, sprawdzą, czy lek może być przydatny w leczeniu COVID-19.

Badania kliniczne realizować będą: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie, Uniwersytet Medyczny w Lublinie; Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie; Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego; Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie; Pracownia Medycyny Rodzinnej, Kolegium Nauk Medycznych, Uniwersytet Rzeszowski; Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.

Autor: Szymon Zdziebłowski, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję