Prof. Zajkowska: Stosuje się obecnie w leczeniu COVID-19 sterydy i rokowania pacjentów są lepsze

Lekarka trzymająca w rękach stetoskop. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/fernandozhiminaicela-6246704/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5722324">fernando zhiminaicela</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5722324">Pixabay</a>)

Lekarka trzymająca w rękach stetoskop. Zdjęcie ilustracyjne (fernando zhiminaicela / Pixabay)

Stosuje się obecnie w leczeniu COVID-19 sterydy i rokowania pacjentów są lepsze – powiedziała PAP prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Dodała, że lepiej zakażenie wirusem SARS-CoV-2 znoszą też np. astmatycy, którzy na co dzień stosują m.in. kortykosteroidy wziewne.

„Szpitale zakaźne są pełne, oddziały covidowe w innych szpitalach też są pełne. Tak wygląda rzeczywistość czwartej fali zakażeń w Białymstoku. […] Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy przebieg choroby się zmienił od fali wiosennej. Na pewno obserwujemy więcej ciężkich stanów. Czy to jednak wynika z mutacji wirusa, czy też z tego, że pacjenci coraz później do nas trafiają. Trudno orzec. Dla nas – lekarzy pracujących na oddziale – nie ma znaczenia, jaki to jest wariant wirusa. Po prostu mamy pacjenta ze zmianami w płucach, który się dusi” – podkreśliła w rozmowie z PAP prof. Zajkowska.

Przyznała, że do szpitali trafiają osoby z rozległym zapaleniem płuc, dusznością i niską saturacją. 90 proc. z nich to osoby niezaszczepione

Podkreśliła, że od wiosny nie pojawił się przełom w zakresie dostępności do skutecznego leku na powikłania w przebiegu COVID-19. Udało się jednak uporządkować etapami leki, które w danym okresie choroby powinny zostać choremu podane.

„Teraz prowadzona jest bardziej intensywna profilaktyka w zakresie przeciwdziałania włóknieniom za pomocą sterydów i leczenia przeciwzakrzepowego” – wyjaśniła prof. Zajkowska.

Potwierdziła także, że w początkowym etapie choroby pomocne mogą być sterydy wziewne, a lekarze zajmujący się pacjentem już w szpitalu podają mu sterydy – dożylnie lub doustnie – zależnie od fazy choroby.

„Dajemy też pacjentom wypisywanym do domu nieduże dawki doustnych sterydów. Wpływa to na mechanizm włóknienia w okresie rekonwalescencji. […] Na początku epidemii COVID-19 sterydów się nie stosowało, a teraz są one – w niedużych dawkach – stosowane. Dzięki temu rokowania pacjentów są lepsze. To zostało wprowadzone do rutynowego protokołu leczenia” – oceniła.

W szpitalu – w przypadku osoby z chorobami współistniejącymi – kontynuowane jest podawanie mu stałych leków.

„Zauważono już też, że osoby chorujące np. na astmę i przyjmujące na stałe kortykosteroidy wziewne i leki przeciwzapalne, po zakażeniu SARS-CoV-2 radzą sobie z tym wirusem lepiej” – powiedziała prof. Zajkowska.

Autor: Tomasz Więcławski, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję