Prof. Fijałkowska: Narasta problem nadwagi i otyłości u dzieci w wieku 8 lat

Lekarka trzymająca w rękach stetoskop. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/fernandozhiminaicela-6246704/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5722324">fernando zhiminaicela</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5722324">Pixabay</a>)

Lekarka trzymająca w rękach stetoskop. Zdjęcie ilustracyjne (fernando zhiminaicela / Pixabay)

Badanie wykazało narastającą częstość nadwagi i otyłości w grupie dzieci w wieku 8 lat. Jedna piąta polskich ośmioletnich chłopców cierpi na otyłość – powiedziała prof. Anna Fijałkowska z Instytutu Matki i Dziecka, prezentując wyniki raportu z badań dotyczących zdrowia dzieci w czasie pandemii.

Dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie dr Tomasz Maciejewski poinformował, że raport z badań dotyczących zdrowia i zachowań dzieci w wielu 8 lat podczas pandemii COVID-19 przeprowadzono w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025.

Prof. Anna Fijałkowska zaznaczyła, że badanie wykazało narastającą częstość nadwagi i otyłości w grupie dzieci w wieku 8 lat. „Niepokoi prawie 5 proc. wzrost częstości występowania nadwagi w tej grupie wiekowej. Jedna piąta polskich ośmioletnich chłopców ma otyłość, co oznacza, że z 350 tys. dzieci kilkadziesiąt tysięcy chłopców to chłopcy otyli” – stwierdziła.

Zdaniem prof. Fijałkowskiej, niepokojące jest również to, że 25 proc. ośmioletnich chłopców ma nieprawidłowy wskaźnik obwodu talii. Dodała, że ten problem dotyczy również 20 proc. dziewcząt.

„Taki odsetek dzieci ma brzuszny rozkład tkanki tłuszczowej, czyli idzie w kierunku otyłości brzusznej. To niepokoi, dlatego że temu towarzyszy wysoki odsetek ośmioletnich dzieci z nieprawidłowo wysokim ciśnieniem” – mówiła. Zastrzegła, że badane dzieci nie mają jeszcze nadciśnienia, ale powinny być obserwowane w tym kierunku.

Prof. Fijałkowska zaznaczyła, że ankietowani rodzice tych dzieci przyznawali, że w czasie pandemii 17 proc. dzieci częściej sięgało po słone przekąski a 23 proc. po słodycze niż przed pandemią. „To niepokoi o tyle, że te dzieci miały wówczas wyraźnie ograniczoną aktywność fizyczną i to się przełożyło na ich zachowania już teraz, w okresie, kiedy dzieci chodzą aktywnie do szkoły” – podkreśliła.

Dodała, że obecnie rodzice przyznają, że 44 proc. ośmiolatków spędza więcej czasu przed ekranem komputera lub telewizora niż spędzały przed pandemią. „Chodzi o czas niezwiązany z edukacją w dni szkolne. A w weekendy prawie 38 proc. dzieci też tego czasu spędza więcej” – wyjaśniła.

Według prof. Fijałkowskiej jedynie 50 proc. badanych rodziców oceniło stan emocjonalny swoich dzieci jako bardzo dobry. „Dlaczego druga połowa nie ma bardzo dobrego samopoczucia?” – pytała.

Badaniem przeprowadzonym w 2021 r. w 109 szkołach w 16 województwach objęto 2228 dzieci i 865 rodziców.

Autorki: Iwona Żurek, Magdalena Gronek, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję