Polska zniosła w sobotę obowiązek kwarantanny dla wjeżdżających do kraju oraz kontrole na wewnętrznych granicach UE. Od poniedziałku Polacy będą mogli swobodnie podróżować m.in. do Grecji i Francji. Już teraz otwarte pozostają granice m.in. Włoch, Chorwacji i Bułgarii.
W nocy z 12 na 13 czerwca Polska przywróciła pełny ruch graniczny w ramach granic wewnętrznych Unii Europejskiej. Oznacza to, że Polacy i obywatele UE mogą teraz swobodnie wjeżdżać i wyjeżdżać z kraju bez konieczności przechodzenia kwarantanny, a kontrole graniczne będą miały wyrywkowy charakter, tak jak odbywało się to przed pandemią wirusa KPCh, powszechnie znanego jako nowy koronawirus, i wprowadzeniem związanych z nią obostrzeń na granicach.
Polacy mogą bez przeszkód podróżować do krajów UE, które zdecydowały się na analogiczny krok – bez konieczności przechodzenia kwarantanny po wjeździe do tych państw i po powrocie do Polski.
Większość krajów Unii już otworzyło swoje granice albo uczyni to w poniedziałek i wtorek, podróże do kilku z nich wciąż mogą się wiązać z koniecznością przebycia kwarantanny albo z innymi ograniczeniami.
16 czerwca mają zostać przywrócone międzynarodowe połączenia lotnicze z Polski. Wciąż zamknięte pozostają zewnętrzne granice UE.
Pod koniec maja swoją granicę dla obywateli większości państw unijnych otworzyła Chorwacja, na ten sam krok 1 czerwca zdecydowała się Bułgaria. Od 3 czerwca obowiązkowej kwarantanny nie muszą już przechodzić obywatele państw UE przybywający do Włoch. Już pod koniec maja ograniczenia zniosły też państwa bałtyckie.
W poniedziałek 15 czerwca zostaną otworzone granice Francji, Belgii, Grecji, Szwajcarii i Islandii. Austria uczyni to we wtorek. Zniesienie obowiązku kwarantanny i ograniczeń w kontrolach granicznych jest zazwyczaj stosowane wobec obywateli wszystkich państw UE i strefy Schengen oraz przybywających stamtąd podróżnych. Większość krajów zastrzega sobie jednak prawo do modyfikowania tej decyzji w zależności od rozwoju epidemii w poszczególnych państwach. Przykładowo do Austrii nie wjadą na razie osoby z Wielkiej Brytanii, Szwecji i Hiszpanii.
Czechy zniosą w poniedziałek ograniczenia w podróżowaniu do większość państw UE, ale w tym państwie zacznie działać system „świateł drogowych”, które będą określały stan zagrożenia epidemicznego w poszczególnych państwach i ich regionach, i obowiązujące ograniczenia będą do tego dostosowywane.
W piątek czeskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że województwo śląskie zostało uznane za obszar o najwyższym stopniu ryzyka, w związku z tym złagodzenie restrykcji nie obejmie podróżnych wjeżdżających do Czech z tego regionu. Utrzymane zostaną kontrole graniczne, nie będzie też możliwy ruch turystyczny ani tranzytowy. Pozostałe terytorium Polski zostało określone jako bezpieczny, „zielony” obszar i przybywające z niego osoby nie będą musiały przechodzić kwarantanny ani przedstawiać negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.
Również w poniedziałek mają być zniesione kontrole na wszystkich niemieckich przejściach granicznych, specjalne procedury zostaną na razie jednak zachowane dla podróżnych przybywających z Hiszpanii. Teoretycznie na teren RFN wciąż można wjechać jedynie z ważnych powodów, np. w celach zawodowych lub rodzinnych, ale i te ograniczenia mają przestać obowiązywać do 1 lipca.
9 czerwca zniesiono kontrole na granicach między Węgrami a ich należącymi do Unii sąsiadami.
Jak informuje holenderskie Ministerstwo Turystyki, mieszkańcy krajów UE (poza Szwecją i Wielką Brytanią) mogą od poniedziałku bez przeszkód udać się do tego kraju w celach wypoczynkowych, ale wiąże się to z dodatkowymi wymogami, m.in. koniecznością przestrzegania zasad związanych z epidemią i wcześniejszą rezerwacją miejsca pobytu.
Obywatele Polski, podobnie jak 19 innych państw, mogą też polecieć na Cypr, ale przy wjeździe muszą przedstawić aktualne badanie potwierdzające, że nie są zakażeni wirusem KPCh (nowym koronawirusem). Wymóg ten związany jest z bieżącą sytuacją epidemiczną w poszczególnych państwach i po 20 czerwca ma być zniesiony dla części krajów, ale na razie nie dla Polski.
Rząd Hiszpanii zapowiada, że granice dla mieszkańców UE zostaną otwarte 1 lipca, być może w niektórych regionach, np. na Balearach, stanie się to wcześniej. Teoretycznie turyści z państw unijnych już teraz mogą wypoczywać w tym kraju, ale wiąże się to z obowiązkiem przejścia 14-dniowej kwarantanny.
Przybywający do Portugalii nie muszą przechodzić obowiązkowej kwarantanny, ale – według oficjalnej strony rządowej – na razie zamknięta pozostaje granica lądowa z Hiszpanią, a loty do kraju są ograniczone.
Słowacki premier Igor Matovič zapowiedział we wtorek otwarcie granicy dla kolejnej grupy państw, ale nie ma na niej na razie Polski. Z obowiązku przejścia kwarantanny nie są też na razie zwolnieni obywatele polscy wjeżdżający na teren Słowenii.
Wielka Brytania zobligowała w poniedziałek do przebycia 14-dniowej kwarantanny wszystkich przybywających do tego państwa, poza osobami przyjeżdżającymi z Irlandii.
Od 1 lipca turyści z 17 państw, pośród których nie ma Polski, będą mogli podróżować na Maltę.
W połowie czerwca przywrócony zostanie również ruch między Danią a Niemcami, Norwegią i Islandią. Mieszkańcy Finlandii będą od tego momentu mogli swobodnie podróżować do państw bałtyckich i nordyckich, z wyjątkiem Szwecji.
Czarnogóra otworzyła swoje granice dla turystów z państw, które przez władze tego kraju zostały uznane za bezpieczne pod względem epidemicznym. Początkowo na tej liście nie było Polski, we wtorek wiceminister MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował na Twitterze, że Czarnogóra będzie otwarta dla grup turystów z Polski.
Komisja Europejska zarekomendowała w czwartek państwom strefy Schengen częściowe i stopniowe otwieranie granic zewnętrznych UE po 30 czerwca. Dodano, że do poniedziałku powinny zostać zniesione kontrole na wewnętrznych granicach Wspólnoty. Te rekomendacje nie są jednak wiążące dla rządów poszczególnych państw.
Według KE działania na granicach zewnętrznych UE muszą być skoordynowane i jednolite, aby były skuteczne. Otwarcie się jednego kraju unijnego przy swobodnym przepływie ruchu i braku kontroli na granicach wewnętrznych oznacza faktycznie możliwość bezproblemowego przemieszczania się w całej strefie Schengen.
„Skoordynowane podejście jest potrzebne. Wszyscy rozumieją, że jeśli jeden kraj strefy Schengen lub stowarzyszony z Schengen otworzyłby się w nieskoordynowany sposób, to jest duże ryzyko nowych restrykcji na granicach wewnętrznych” – ostrzegła unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson.
Źródła: PAP, Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
———