Zdecydowana większość z blisko 80 bocianów, które zimę spędziły w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu (podkarpackie), przygotowuje się, by powrócić do miejsc gniazdowania.
– Z kolei przebywające u nas niepełnosprawne bociany przygotowują się już do odbudowywania swoich starych gniazd na ziemi – powiedział we wtorek PAP lekarz weterynarii ośrodka Radosław Fedaczyński.
Zauważył, że „kilka dni temu zdrowe bociany zaczęły kołować nad ośrodkiem”. – Pierwsze z nich odlecą jeszcze w tym tygodniu. Wkrótce większość naszych podopiecznych opuści Przemyśl – mówił Fedaczyński.
W przemyskim ośrodku leczone są ptaki i zwierzęta, głównie z Podkarpacia. Każdego roku zimę spędzają tam ptaki, głównie bociany, z połamanymi skrzydłami lub nogami, poturbowane po upadku z gniazd, postrzelone lub porażone prądem. Po zimowej rehabilitacji, wiosną, większość wraca do dawnych miejsc gniazdowania.
W czasie, kiedy zdrowe osobniki przygotowują się do zakończenia zimowania, bociany niepełnosprawne rozpoczynają budowę gniazd na ziemi. Są to przede wszystkim ptaki z trwale uszkodzonymi skrzydłami. W ośrodku zostanie ich ponad 20.
Bociany rzadko składają jaja w gniazdach usytuowanych bezpośrednio na ziemi. Obawiając się drapieżników, budują je wysoko, na drzewach czy dachach budynków. Fedaczyński nie wyklucza, że nietypowe zachowanie kalekich bocianów może mieć związek z założonym wiele lat temu w ośrodku systemem odstraszania drapieżników, tzw. elektrycznym pastuchem.
Oprócz bocianów aktualnie w Przemyślu przebywają również m.in. dwie sarny, daniel, wydra oraz po kilkanaście sów, myszołowów i jeży.
Działający jako fundacja Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu powstał na początku lat 90. ubiegłego wieku.
Autor: Alfred Kyc, PAP.