12 stycznia administracja Trumpa odtajniła dokument nt. bezpieczeństwa narodowego USA, w którym przedstawiono strategię współpracy z partnerami i sojusznikami z regionu Indo-Pacyfiku w celu stawienia czoła zagrożeniom ze strony Chin.
Taktyka przedstawiona w dziesięciostronicowym dokumencie, z niektórymi miejscami zaczernionymi, jest znana jako Ramy strategiczne USA wobec Indo-Pacyfiku (ang. U.S. Strategic Framework for the Indo-Pacific), a podkreślono w niej rolę Tajwanu w zwalczaniu agresji militarnej chińskiego reżimu.
Strategia ta stanowi część szerszej polityki bezpieczeństwa narodowego administracji Trumpa, ujawnionej po raz pierwszy w 2017 roku, w ramach której prezydent zaapelował o „wolny i otwarty Indo-Pacyfik”.
„Pekin coraz bardziej naciska na kraje Indo-Pacyfiku, aby podporządkowały swoją wolność i suwerenność ‘wspólnemu przeznaczeniu’ przewidzianemu przez Komunistyczną Partię Chin” – napisał doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien w notatce datowanej na 5 stycznia, która znalazła się wśród odtajnionych dokumentów. „Podejście USA jest inne. Dążymy do tego, aby nasi sojusznicy i partnerzy […] mogli zachować i chronić swoją suwerenność”.
Dokument został odtajniony wcześniej niż zwykle. W Stanach Zjednoczonych tajne dokumenty zwykle nie są odtajniane przez 25 lat, co oznacza, że dziesięciostronicowy dokument miał zostać opublikowany dopiero w 2043 roku.
Chiny i Tajwan
W dokumencie szczegółowo opisano, w jaki sposób chiński reżim zagraża Stanom Zjednoczonym i podobnie myślącym partnerom w regionie Indo-Pacyfiku.
„Chiny dążą do rozwiązania sojuszy USA i partnerstw w tym regionie. Chiny wykorzystają powstałą próżnię i możliwości stworzone przez te osłabione więzi” – czytamy w dokumencie. „Chińskie wpływy gospodarcze, dyplomatyczne i wojskowe będą nadal się rozszerzały w najbliższej perspektywie i będą stanowić wyzwanie dla USA w zakresie możliwości realizacji ich narodowych interesów w regionie Indo-Pacyfiku”.
Jeśli chodzi o konfrontację z chińską armią, taktyka USA ma polegać na „opracowaniu i wdrożeniu strategii obronnej zdolnej do” realizacji trzech celów: przeciwstawienia się długotrwałej dominacji powietrznej i morskiej Chin w „pierwszym łańcuchu wysp” podczas konfliktu; obrony krajów należących do pierwszego łańcucha wysp, w tym Tajwanu; i zdominowania wszystkich obszarów poza pierwszym łańcuchem wysp.
Pierwszy łańcuch wysp stanowi samowolnie wyznaczoną linię demarkacyjną, począwszy od wyspy Kiusiu na południu Japonii, przez Tajwan, Filipiny, po Indonezję. Przez dziesięciolecia chińscy stratedzy wojskowi postrzegali pierwszy łańcuch wysp jako zaporę, nim reżim będzie w stanie przenieść swoje oddziały powietrzne i morskie na drugi łańcuch wysp i dalej. Drugi łańcuch wysp rozciąga się od Japonii po Guam i Papuę-Nową Gwineę.
Strategia USA „umożliwiłaby Tajwanowi opracowanie skutecznej taktyki obrony asymetrycznej oraz rozwinięcie umiejętności, które pomogą mu zapewnić sobie bezpieczeństwo, wolność od wymuszeń, elastyczność i zdolność do utrzymywania stosunków z Chinami na swoich własnych warunkach” – dodano w dokumencie.
Eksperci zauważyli, że użyte w dokumencie słowa dotyczące Tajwanu stanowią odejście od wieloletniej polityki rządu Stanów Zjednoczonych, która polegała na „strategicznej dwuznaczności” – nie było jasno powiedziane, czy rząd USA będzie bronił Tajwanu w przypadku ataku ze strony Chin.
Pekin rości sobie prawo do zwierzchnictwa nad Tajwanem pomimo jego faktycznego statusu państwa narodowego, z własnym demokratycznie wybranym rządem, wojskiem i walutą. Chiński reżim wielokrotnie groził, że użyje siły militarnej, aby podbić wyspę.
Kuo Yu-jen, profesor z Instytutu Studiów nad Chinami oraz Azją i Pacyfikiem (ang. Institute of China and Asia-Pacific Studies) na tajwańskim Narodowym Uniwersytecie Sun Yat-sena (ang. National Sun Yat-sen University), powiedział, że to może być pierwszy upubliczniony dokument rządu USA, w którym zidentyfikowano Tajwan jako kluczowego partnera w kwestii bezpieczeństwa w pierwszym łańcuchu wysp.
Dodał, że celem upublicznienia dokumentu było pokazanie, iż chiński reżim stanowi wyraźne zagrożenie dla pierwszego łańcucha wysp. W dokumencie podkreślono również strategiczne znaczenie położenia Tajwanu.
Dr Malcolm Davis, starszy analityk z australijskiego think tanku Australian Strategic Policy Institute z Canberry, powiedział, że w tym dokumencie wyraźnie przyjęto odmienne stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec Tajwanu.
„Oznacza to wyraźną gotowość USA do przyjścia Tajwanowi z pomocą, jeśli #Chiny spróbują siłą dokonać jego aneksji wbrew woli narodu tajwańskiego” – napisał Davis w poście na Twitterze.
13 stycznia na codziennym spotkaniu prasowym rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Zhao Lijian oskarżył Stany Zjednoczone o wykorzystanie strategii Indo-Pacyfiku do „gnębienia Chin” i że „mają złowieszcze zamiary zniszczenia stabilności w regionie”.
Gdzie indziej
W dokumencie zwrócono uwagę nie tylko na Tajwan, lecz także na znaczenie dostosowania strategii Stanów Zjednoczonych wobec Indo-Pacyfiku do strategii Australii, Japonii i Indii.
„Indie nadal dominują w Azji Południowej i odgrywają wiodącą rolę w utrzymaniu bezpieczeństwa na Oceanie Indyjskim, zwiększają zaangażowanie w Azji Południowo-Wschodniej oraz rozszerzają swoją współpracę gospodarczą, obronną i dyplomatyczną z innymi sojusznikami oraz partnerami USA w tym regionie” – napisano w dokumencie.
Dalej stwierdzono: „Silne Indie, we współpracy z podobnie myślącymi krajami, stanowiłyby przeciwwagę dla Chin”.
W dokumencie zapisano ponadto, że inne kraje, które mogą odegrać istotną rolę w amerykańskiej strategii Indo-Pacyfiku, to Malediwy, Bangladesz, Sri Lanka, Korea Południowa, Singapur, Malezja, Wietnam, Indonezja, Filipiny i Tajlandia.
Relacja powstała przy udziale NTD.
Obserwuj Franka na Twitterze: @HwaiDer
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2021-01-13, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/us-indo-pacific-strategy-unveiled-in-declassified-document-targeting-beijings-threats_3655204.html