Z ikebaną, czyli japońską sztuką układania kwiatów, jest jak z wieloma tradycjami tego kraju: ceremonią herbaty, kaligrafią czy karate – zdobywa się kolejne stopnie zaawansowania. Wymaga to cierpliwości i szczególnej wrażliwości – powiedziała PAP polska mistrzyni ikebany Joanna Haba.
Od 13 do 17 listopada w Galerii Europa – Daleki Wschód przy Muzeum Manggha w Krakowie czynna będzie wystawa 30 kompozycji ikebany. Będzie to, według zapowiedzi organizatorów, pierwsza tak duża wystawa ikebany w kraju. Okazją jest 30-lecie Muzeum Manggha.
Kompozycje roślinne na ekspozycję kilka dni przed jej otwarciem zaczną przygotowywać mistrzynie z najstarszej japońskiej szkoły układania kwiatów Ikenobo. Specjalnie w tym celu przylecą z Japonii: Harumi Takahashi, Kanako Konaka, Kiyoko Ochiai, Taeko Okuyama, Kuniko Suzuki, oraz z Ukrainy Walentyna Kowal i Ołena Kapranowa. Oprócz nich kompozycje przygotują mistrzynie z Polski – Joanna Haba i Wioletta Piórkowska.
Ikebany zostaną ułożone w specjalnych naczyniach przywiezionych z Kraju Kwitnącej Wiśni, ale rośliny, które się w nich znajdą, będą polskie – chryzantemy i sosny. W kulturze japońskiej chryzantema ma inne znacznie niż w Polsce. „To piękny, dostojny, cesarski kwiat, symbol szczęścia i nieśmiertelności. Odczarujemy go trochę” – powiedziała Joanna Haba. Sosna z kolei symbolizuje długowieczność. W kompozycjach nie zabraknie liści, traw, gałęzi. „Wystawa będzie ukłonem w stronę tradycji japońskiej, ale przede wszystkim natury polskiej” – dodała specjalistka.
Oryginalne bukiety w Galerii Europa – Daleki Wschód będzie można oglądać tylko przez pięć dni. „O ikebanie mówi się, że to rodzaj ulotnego piękna, bo kompozycje roślinne przemijają i zachowują swoje proporcje maksymalnie do tygodnia” – wyjaśniła polska mistrzyni sztuki.
Joanna Haba wraz z Wiolettą Piórkowską uczą się japońskiej sztuki układania kwiatów w szkole Ikenobo. Spotkania z ikebaną w Krakowie odbywają się w Muzeum Manggha od 1996 r. Uczniowie spoza Japonii niejednokrotnie szkolą się w trybie korespondencyjnym, pod opieką japońskich mistrzów.
W Japonii działa ponad tysiąc różnych szkół ikebany, łącznie z ich filiami. To sztuka wysoka i aby osiągnąć perfekcję w jej tworzeniu, potrzeba lat edukacji. Kompozycje stworzone przez mistrzów znajdują się nie tylko na eleganckich wystawach, ale również w świątyniach.
Definicja ikebany pochodzi od japońskich słów ikeru (pol. ożywiać) i hana (pol. kwiat), co dosłownie oznacza „ożywione kwiaty”. Kompozycje są odzwierciedleniem natury, wykorzystuje się w nich kwiaty, gałęzie drzew i krzewów, a także różnorodne liście. Ikebany – jak mówiła PAP Haba – mogą się wydawać minimalistyczne i ascetyczne, niemniej każdy element ma tu znaczenie. Liczą się nie tylko same rośliny, ale także faza ich rozwoju, kąt nachylenia, proporcja długości do wysokości użytego wazonu. Nasze zrozumienie tego naturalnego porządku determinuje to – zauważyła mistrzyni – co zostanie wyrażone w ikebanie. Istotna jest również liczba użytych elementów, wiążąca się ściśle z filozofią szkół ikebany w Japonii. Nawiązując do tradycyjnych domów japońskich, kompozycja bywa układana jednostronnie w odniesieniu do miejsca, gdzie przewiduje się jej eksponowanie.
Zdaniem polskiej mistrzyni ikebana w ostatnim czasie jest „trochę ginącym dziedzictwem”. „Jeśli jednak otworzymy się na naturę, wzbudzimy uważność obserwacji i świadomość, że piękno tkwi w przemijających porach roku: w kwiatach, liściach, gałęziach czy trawach, nie pozwolimy zaginąć tej sztuce” – podsumowała Joanna Haba.
Od 13 do 17 listopada w Galerii Europa – Daleki Wschód (parter) czynna będzie również inna jubileuszowa wystawa, która nawiązuje do azjatyckiego postrzegania roślin. Chodzi o prezentację drzewek bonsai. To 25. wystawa Klubu Bonsai Polska w Muzeum Manggha.
Autor: Beata Kołodziej, PAP.