Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wybuchu w Krupskim Młynie

Straż pożarna na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie, województwo śląskie, 14.02.2022 r. (Zbigniew Meissner / PAP)

Straż pożarna na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie, województwo śląskie, 14.02.2022 r. (Zbigniew Meissner / PAP)

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wszczęła śledztwo w sprawie poniedziałkowej eksplozji w fabryce materiałów wybuchowych Nitroerg w Krupskim Młynie. W wyniku wybuchu dwie osoby poniosły śmierć.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska powiedziała we wtorek PAP, że postępowanie będzie prowadzone pod kątem art. 163 par. 1 pkt 3 i par. 3 Kodeksu karnego. Chodzi o sprowadzenie katastrofy w postaci eksplozji materiałów wybuchowych, w której zginęli ludzie.

„Potwierdzamy, że dwie osoby zginęły w wyniku tego wybuchu” – dodała. Prokuratura zbiera materiał dowodowy. Poza trwającymi na miejscu wypadku czynnościami procesowymi będą przesłuchiwani świadkowie i gromadzone dokumenty.

Jak informowała w poniedziałek straż pożarna, do wybuchu doszło podczas procesu technologicznego mieszania 800 kg nitrogliceryny. Eksplozja była słyszalna w odległości wielu kilometrów od fabryki. Doszczętnie został zniszczony jeden z budynków produkcyjnych, tworząc rumowisko złożone z fragmentów zawalonej konstrukcji obiektu oraz jego wyposażenia. Niewielkie ogniska pożaru po detonacji szybko ugaszono.

Kierujący akcją oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach mł. kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek i rzecznik Nitroergu Krzysztof Maciejczyk podczas wypowiedzi dla mediów na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie, woj. śląskie, 14.02.2022 r. (Zbigniew Meissner / PAP)

Kierujący akcją oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach mł. kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek i rzecznik Nitroergu Krzysztof Maciejczyk podczas wypowiedzi dla mediów na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie, woj. śląskie, 14.02.2022 r. (Zbigniew Meissner / PAP)

Jak opisywała prok. Smorczewska po wybuchu na miejsce pojechał prokurator i wszelkie służby ratownicze, m.in. funkcjonariusze rozpoznania minersko-pirotechnicznego, funkcjonariusze CBŚP. „Zostało wykonane zabezpieczenie terenu i wstępne ustalenia dotyczące rozpoczęcia oględzin. Nie jest jeszcze znana przyczyna wybuchu” – zaznaczyła prok. Smorczewska.

Po eksplozji dwóch pracowników nie zgłosiło się w miejscu zbiórki. Ofiary wypadku to pracownicy Nitroergu w wieku 32 i 43 lat. Jeden z nich pracował w firmie od czterech lat, drugi miał sześcioletni staż pracy. Jeszcze w nocy byli uznawani za zaginionych. Informację o ich śmierci potwierdziło we wtorek rano Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, a później prokuratura.

Jak podawał rzecznik Nitroergu Krzysztof Maciejczyk, prace rozpoczęła komisja wyjaśniająca przyczyny i okoliczności wypadku. W jej skład weszli technolodzy, specjaliści w zakresie chemii materiałów wybuchowych oraz osoby zajmujące się bezpieczeństwem pracy.

Jednocześnie w nocy, jak podała spółka we wtorkowej informacji, podjęto działania w celu zabezpieczenia wydziału produkcji. Rzecznik powiedział PAP, że obecnie nie pracuje wydział produkcji materiałów nitroestrowych, którego częścią był budynek zniszczony w wyniku eksplozji. Pracę wznowiły natomiast pozostałe wydziały fabryki, zajmującej teren ok. 200 hektarów.

Odgruzowanie i uporządkowanie terenu w miejscu eksplozji może potrwać wiele dni. Należący do Grupy KGHM Nitroerg to największy w Polsce i jeden z największych w Europie producentów materiałów wybuchowych oraz systemów inicjowania do użytku cywilnego.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję