Mężczyzna podpalił się w Warszawie w pobliżu Sejmu, przytomny został zabrany do szpitala

Miejsce, w którym doszło do próby samopodpalenia. Pod siedzibą Sejmu w Warszawie mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i podpalił. Z poparzeniami został odwieziony karetką do szpitala, 16.06.2020 r.<br/>(Radek Pietruszka / PAP)

Miejsce, w którym doszło do próby samopodpalenia. Pod siedzibą Sejmu w Warszawie mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i podpalił. Z poparzeniami został odwieziony karetką do szpitala, 16.06.2020 r.
(Radek Pietruszka / PAP)

Aktualizacja

Przed pomnikiem AK u zbiegu ul. Jana Matejki i Wiejskiej w Warszawie podpalił się 48-letni mężczyzna – powiedział we wtorek PAP rzecznik śródmiejskiej policji nadkom. Robert Szumiata. Dodał, że mężczyzna był przytomny, został zabrany karetką do szpitala.

Jak poinformował rzecznik śródmiejskiej policji, do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 13.45. „Przed pomnikiem AK u zbiegu ul. Jana Matejki i Wiejskiej podpalił się 48-letni mężczyzna” – przekazał policjant.

Wskazał, że mężczyznę gasili policjanci przy pomocy funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej oraz świadków zdarzenia. „Mężczyzna przytomny został zabrany karetką do jednego z warszawskich szpitali” – podał.

Dodał, że nie miał przy sobie żadnego listu ani transparentów, a motywy jego zachowania nie są na razie jeszcze znane.

Miejsce w pobliżu siedziby Sejmu, w którym podpalił się 48-letni mężczyzna, Warszawa, 16.06.2020 r. (Radek Pietruszka / PAP)

Miejsce w pobliżu siedziby Sejmu, w którym podpalił się 48-letni mężczyzna, Warszawa, 16.06.2020 r. (Radek Pietruszka / PAP)

Jak dowiedziała się PAP, mężczyzna najprawdopodobniej oblał się łatwopalną substancją, którą miał przynieść w teczce. Według świadków policjanci zdjęli z niego płonące spodnie. Według innych świadków, jeden z nich miał użyć gaśnicy samochodowej.

Według relacji reportera PAP, który jest przed Sejmem, mężczyzna – nim się podpalił – podszedł do stojących w pobliżu dziennikarzy i spytał, czy zajmują się dziennikarstwem śledczym. Krzyczał, że „nie ma sprawiedliwości w tym kraju”. Potem odszedł w stronę pomnika i podpalił się.

Jak ustaliła PAP, 48-letni mężczyzna to Mieczysław P., który był zameldowany w jednej z miejscowości w Małopolsce.

Na miejscu zdarzenia pracowała policja, która zabezpieczała ślady, policyjny technik robił zdjęcia miejsca, w którym doszło do próby samospalenia.

Jak przekazał w środę PAP nadkom. Szumiata, mężczyzna przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. Po jego wybudzeniu zapadnie decyzja o terminie przesłuchania.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję