USA wzywają władze Chin i Hongkongu do uwolnienia pracowników portalu Stand News

Redaktor naczelny Stand News Patrick Lam prowadzony do samochodu po tym, jak policja przeszukała biuro redakcji w Hongkongu, 29.12.2021 r. (Anthony Kwan / Getty Images)

Redaktor naczelny Stand News Patrick Lam prowadzony do samochodu po tym, jak policja przeszukała biuro redakcji w Hongkongu, 29.12.2021 r. (Anthony Kwan / Getty Images)

Sekretarz stanu USA Antony Blinken wezwał władze Chin i Hongkongu do natychmiastowego uwolnienia pracowników prodemokratycznego portalu informacyjnego Stand News, którzy zostali aresztowani w środę podczas policyjnego nalotu na redakcję.

„Dziennikarstwo to nie podburzanie. Wzywamy władze ChRL i Hongkongu do zaprzestania ataków na wolne i niezależne media w Hongkongu oraz do natychmiastowego uwolnienia dziennikarzy i pracowników mediów, którzy zostali bezpodstawnie zatrzymani i oskarżeni” – oświadczył w środę wieczorem czasu miejscowego szef amerykańskiej dyplomacji.

„Uciszając niezależne media, ChRL i władze lokalne podważają wiarygodność i zdolność do życia Hongkongu. Pewny siebie rząd, który nie boi się prawdy, akceptuje wolną prasę” – podkreślił Blinken.

Ponad 200 funkcjonariuszy bezpieczeństwa państwowego policji Hongkongu weszło w środę do redakcji niezależnego portalu informacyjnego Stand News. Aresztowano sześcioro byłych i obecnych pracowników pod zarzutem „podżegających publikacji”.

Wśród zatrzymanych są były i obecny redaktor naczelny Stand News Chung Pui-kuen i Patrick Lam, a także cztery osoby, które do listopada zasiadały w zarządzie portalu, w tym znana z poparcia dla ruchu demokratycznego piosenkarka Denise Ho oraz była posłanka hongkońskiego parlamentu, prawniczka Margaret Ng – podał portal Hong Kong Free Press (HKFP).

W ciągu ostatnich dwóch lat lojalna wobec Pekinu administracja Hongkongu nasiliła kampanię przeciwko ruchowi demokratycznemu, wykorzystując narzucone przez ChRL tzw. prawo o bezpieczeństwie narodowym. Większość wpływowych działaczy opozycyjnych skazano na więzienie lub oskarżono o przestępstwa, a niezależne media znalazły się na celowniku wydziału bezpieczeństwa policji.

W czerwcu po nalocie na redakcję, aresztowaniach dziennikarzy i zamrożeniu kont bankowych do zakończenia działalności zmuszony został największy prodemokratycznych dziennik „Pinggwo Yatbou” („Apple Daily”). Jego założyciel, krytyczny wobec władz magnat mediowy Jimmy Lai, został skazany na więzienie za protesty. Postawiono mu też szereg zarzutów na podstawie przepisów o bezpieczeństwie narodowym.

Źródła: PAP, Department of State.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję