Książki ponad 1200 kanadyjskich autorów wykorzystano bez ich wiedzy do szkoleń AI

Zwiedzający ogląda symbol AI (sztucznej inteligencji) na animowanym ekranie podczas Mobile World Congress (MWC), największego corocznego spotkania branży telekomunikacyjnej, Barcelona, zdjęcie archiwalne (Josep Lago/AFP via Getty Images)

Zwiedzający ogląda symbol AI (sztucznej inteligencji) na animowanym ekranie podczas Mobile World Congress (MWC), największego corocznego spotkania branży telekomunikacyjnej, Barcelona, zdjęcie archiwalne (Josep Lago/AFP via Getty Images)

Co najmniej 2500 książek ponad 1200 kanadyjskich autorów znalazło się bez ich zgody w bazie danych, wykorzystywanej do treningów narzędzi sztucznej inteligencji. Wyniki analizy, przeprowadzonej przez publicznego nadawcę CBC, opublikowano w czwartek.

Dane o kanadyjskich autorach są częścią bazy danych „Books3”, która we wrześniu br. została opisana w „Atlantic” przez Alexa Reisnera, pisarza i programistę. Reisner kupił bazę danych latem br., znalazł w niej ponad 191 tys. książek, które jak opisywał, firmy takie jak Meta czy Bloomberg wykorzystały do pracy nad własnymi systemami generatywnej AI.

Wśród kanadyjskich autorów, których twórczość została wykorzystana bez ich wiedzy, są uczestnicy i laureaci najważniejszych nagród literackich w Kanadzie. W pierwszej dziesiątce najbardziej wykorzystanych autorów znalazło się m.in. 41 książek Margaret Atwood, 28 książek znanego kanadyjskiego pisarza literatury dla dzieci Gordona Kormana, 22 książki noblistki Alice Munro, 15 książek Leonarda Cohena. Jest tam także m.in. „Życie Pi” Yanna Martela.

„To niewiarygodny wpływ na rynek kultury, w negatywnym znaczeniu. I, co równie ważne, jest to niewiarygodny brak szacunku” – powiedział cytowany przez CBC dyrektor wykonawczy Związku Pisarzy Kanady John Degen.

Na swojej stronie internetowej Związek kilka miesięcy temu zamieścił stanowisko, w którym podkreślono, że „regulatorzy nie mogą zezwalać, by nowe technologie legimityzowały nielegalną działalność”. Kanadyjscy pisarze domagają się, by przed wykorzystaniem ich twórczości przez AI uzyskiwano ich zgodę, a także by ich za to wynagradzano.

W USA we wrześniu br. Authors Guild rozpoczęła pozew zbiorowy przeciw firmie OpenAI. Kanadyjska organizacja autorów analizuje obecnie możliwość dołączenia do tego pozwu, a także rozpoczęcia odrębnego postępowania w Kanadzie. Prawa autorskie w Kanadzie są chronione za życia twórcy oraz przez 70 lat po śmierci autora.

W miniony poniedziałek rząd Kanady zakończył konsultacje w sprawie zmian w prawach autorskich. Konsultacje dotyczyły m.in. właśnie „użycia prac chronionych prawami autorskimi w szkoleniu systemów AI”. W przyszłym roku wyniki zostaną ogłoszone publicznie.

W lipcu br. ponad 9 tys. autorów amerykańskich, kanadyjskich oraz znanych osób podpisało się pod listem do Open AI, Meta, Alphabet, Stability AI, IBM, Microsoft i innych firm sektora, wskazując, że AI posługuje się istniejącymi książkami, ale autorzy nie otrzymują z tego tytułu żadnych wynagrodzeń, zaś firmy używają książek pobranych z pirackich stron internetowych.

Z Toronto Anna Lach, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję