Jiang Zemin: Przywódca w masowym zabijaniu niewinnych

 Praktykujący Falun Gong w nowojorskim Flushing uczestniczyli 23.04.2022 r. w paradzie upamiętniającej 23. rocznicę pokojowego apelu 10 000 praktykujących Falun Gong w Pekinie, który odbył się 25 kwietnia 1999 r. (Larry Dye / The Epoch Times)

Praktykujący Falun Gong w nowojorskim Flushing uczestniczyli 23.04.2022 r. w paradzie upamiętniającej 23. rocznicę pokojowego apelu 10 000 praktykujących Falun Gong w Pekinie, który odbył się 25 kwietnia 1999 r. (Larry Dye / The Epoch Times)

Komentarz

Śmierć Jiang Zemina, byłego przywódcy Komunistycznej Partii Chin (KPCh), przypomina nam o kluczowej roli, jaką odegrał w masowym zabijaniu więźniów sumienia dla ich organów.

To masowe zabijanie nie miałoby miejsca bez decyzji KPCh z 1999 roku o represjonowaniu praktyki Falun Gong, decyzji, którą Jiang zainicjował i której przewodził. Represje doprowadziły z kolei do masowych demonstracji praktykujących oszołomionych tym, że niewinny zestaw ćwiczeń o duchowych podstawach, do których reżim wcześniej zachęcał, nagle stał się obiektem partyjnych represji. Demonstracje te doprowadziły do masowych aresztowań i arbitralnych zatrzymań na czas nieokreślony tych, którzy nie chcieli wyrzec się Falun Gong ani zwrócić przeciwko innym praktykującym.

Powodem represji partii wobec Falun Gong była popularność tej praktyki. Gdy represje miały miejsce, praktykujących było znacznie więcej niż członków partii komunistycznej. Duchowe przekonania Falun Gong nie są polityczne. Ale to oznaczało, że ich przekonania nie są komunistyczne. A to dla partii było przekleństwem.

Publicznie partia nie mogła usprawiedliwiać represji popularnością praktyki. Partia potrzebowała pretekstu. Tym pretekstem stała się kampania szkalowania i demonizowania Falun Gong, która nie miała nic wspólnego z rzeczywistością Falun Gong, za to miała całkowity związek z potrzebą partii stłumienia wszelkich przekonań, które nie byłyby uwielbieniem niej samej. Rozziew między rzeczywistością Falun Gong a propagandą na jego temat wywołał demonstracje wielu, którzy wiedzieli lepiej.

Jiang kontynuował również odejście KPCh od socjalizmu do kapitalizmu, zmianę zapoczątkowaną przez poprzedniego przywódcę partii Deng Xiaopinga. Zmiana ta doprowadziła do prywatyzacji i wycofania funduszy z sektora rządowego, w tym z sektora zdrowotnego.

Chiny rozpoczęły transplantacje bez systemu dawstwa. Organy do przeszczepów, z nielicznymi wyjątkami, pochodziły od więźniów skazanych na śmierć. Wraz z przejściem w Chinach od socjalizmu do kapitalizmu i wycofaniem funduszy rządowych z sektora opieki zdrowotnej, szpitale potrzebowały nowego źródła finansowania. Wraz z masowymi, arbitralnymi, bezterminowymi zatrzymaniami demonizowanych praktykujących Falun Gong, szpitale znalazły to źródło – narządy praktykujących Falun Gong.

To źródło stało się nie tylko prowizorką, mającą zrekompensować fundusze wycofane przez rząd, lecz bonanzą. System szpitalny szybko zdał sobie sprawę, że arbitralnie przetrzymywana na czas nieokreślony demonizowana populacja Falun Gong jest tak duża, że sprzedaż ich organów może stać się dochodowym biznesem na skalę światową.

Szpitale i pośrednicy zaczęli reklamować się na całym świecie w wielu językach, informując o dostępności organów na żądanie po sporych, ale stałych cenach. Nowe szpitale transplantacyjne i nowe skrzydła transplantacyjne istniejących szpitali zostały zbudowane, aby wykorzystać to pozornie nieskończone źródło narządów. Znaczna liczba nowych pracowników zajmujących się przeszczepami została przeszkolona nie tylko w Chinach, lecz na całym świecie, aby pracować w tym nowym przemyśle.

To uprzemysłowienie sprzedaży narządów stało się dla systemu opieki zdrowotnej uzależnieniem. Ciągle potrzebne były nowe organy, aby utrzymać machinę w ruchu. Zabijanie Falun Gong dla ich organów rozrosło się na wielką skalę, a represje wobec Falun Gong stały się bardzo skuteczne. Wraz z masowymi zatrzymaniami Ujgurów w Xinjiangu, organy Ujgurów również stały się źródłem do przeszczepów.

Żadna z tych rzeczy nie miałaby miejsca bez Jianga. Pojedynek na odpowiedzialność za masowe zabijanie niewinnych osób w Chinach ma wielu bojowników. Jednak w tej krwawej historii Jiang jest przywódcą. Bez niego wciągnięcie partii w represje wymierzone w Falun Gong, masowe zabijanie niewinnych, więźniów sumienia, dla ich organów, nigdy by się nie wydarzyło.

Ponieważ Jiang nie żyje, jest już za późno, aby postawić go przed sądem za te zbrodnie. Ale nigdy nie będzie za późno, aby pamiętać, kim był i co zrobił, o niewyobrażalnym cierpieniu, jakie zgotował niewinnym, zbrodniach, których dopuścił się przeciwko ludzkości, przeciwko nam wszystkim.

Poglądy wyrażone w tym artykule są opiniami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy „The Epoch Times”.

David Matas, wielokrotnie nagradzany kanadyjski prawnik specjalizujący się w prawach człowieka, uhonorowany Orderem Kanady (CM), zasiada w radzie nadzorczej International Centre for Human Rights and Democratic Development (pol. Międzynarodowe Centrum Praw Człowieka i Rozwoju Demokratycznego) z siedzibą w Toronto. W 2010 roku był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla za pracę związaną ze śledztwem w sprawie zbrodni grabieży organów od praktykujących Falun Gong w Chinach. Matas jest współautorem książki „Bloody Harvest: The Killing of Falun Gong for their Organs” (pol. „Krwawe żniwo. Zabijanie praktykujących Falun Gong dla ich organów”) oraz współredagował książkę „State Organs: Transplant Abuse in China” (pol. „Organy państwa: Nadużycia przy przeszczepach w Chinach”).

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2022-11-30, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/jiang-zemin-leader-in-the-mass-killing-of-innocents_4896232.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję