Jadłodzielnie w Białymstoku i Łomży zachęcają do dzielenia się jedzeniem w święta

Jadłodzielnie w Białymstoku i Łomży zachęcają do przynoszenia świątecznych potraw i dzielenia się w ten sposób z potrzebującymi nadwyżką jedzenia. Miejsca te są otwarte przez całe święta Bożego Narodzenia. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://unsplash.com/@jediahowen?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Jed Owen</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/brown-bread-on-white-ceramic-plate-EgG6wcsjFtE?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Unsplash</a>)

Jadłodzielnie w Białymstoku i Łomży zachęcają do przynoszenia świątecznych potraw i dzielenia się w ten sposób z potrzebującymi nadwyżką jedzenia. Miejsca te są otwarte przez całe święta Bożego Narodzenia. Zdjęcie ilustracyjne (Jed Owen / Unsplash)

Do przynoszenia świątecznych potraw i dzielenia się w ten sposób z potrzebującymi nadwyżką jedzenia zachęcają jadłodzielnieBiałymstoku i Łomży. Miejsca te są otwarte przez całe święta Bożego Narodzenia. Organizatorzy akcji apelują, by przynosić takie rzeczy, które samemu można by zjeść.

„Podziel się dobrem na święta” – to hasło białostockiej Jadłodzielni, która działa przy ul. Krakowskiej 1. W świąteczny czas wydłuża godziny otwarcia – w Wigilię była czynna do godz. 18, a w pierwszy i drugi dzień świąt jest czynna od godz. 10 do 20. Po raz kolejny też umożliwia przynoszenie samodzielnie przygotowanych potraw.

Jak wyjaśniła PAP Monika Lewko z Fundacji Spe Salvi, która na zlecenie miasta prowadzi to miejsce, na co dzień do jadłodzielni można przynosić produkty zapakowane fabrycznie, w nienaruszonych opakowaniach, ale na czas świąt, zarówno Bożego Narodzenia jak i Wielkanocnych, możliwe jest przyniesie domowego jedzenia. „Można wszystkie potrawy przynosić i się dzielić z osobami, które tam przychodzą” – dodała.

W jadłodzelni na darczyńców czekają lodówki i półki, gdzie można umieścić produkty. Lewko zachęca, by osoby, które chcą przynieść potrawy, starały się je podzielić na mniejsze porcje, a na opakowaniu zamieścić datę wykonania potrawy, a także informację, co znajduje się w środku. Zaapelowała też, by były to potrawy świeże i takie, które samemu chciałoby się zjeść.

Oceniła, że jadłodzielnia jest coraz bardziej rozpoznawalna i coraz więcej osób przynosi nadwyżki jedzenia, coraz więcej firm i szkół włącza się w taką pomoc. Podkreśliła, że darczyńców jest coraz więcej, ale też z roku na rok coraz więcej osób przychodzi i korzysta z przyniesionych produktów.

Świąteczne potrawy, a także inne produkty można przynosić też do działającej od kilku miesięcy jadłodzielni Caritas Archidiecezji Białostockiej. Miejsce przy ul. Sienkiewicza 81/9 w święta otwarte będzie w godzinach 7-20.

Całodobowa jadłodzielnia działa w Łomży znajduje się przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w tym mieście. Jak powiedział PAP koordynator Krzysztof Boniecki, do dyspozycji są lodówki i półki, można przynosić zarówno długoterminowe produkty, jak i ugotowane samodzielnie potrawy. „Ważne, żeby było to świeże” – podkreślił.

Mówił, że jeżeli są firmy albo osoby, które chcą przekazać większą ilość jedzenia, to można skontaktować się z jadłodzielnią, potrawy zostaną odebrane i od razu trafią do potrzebujących. Podkreślił, że mają rozeznanie, komu takie produkty mogą pomóc.

Ocenił, że z jadłodzielni korzysta dużo osób, a dostarczone tam jedzenie codziennie jest zabierane. Dodał, że nie było przez ten rok sytuacji, by coś się zmarnowało. Zachęcał też do przynoszenia środków czystości dla potrzebujących.

Najwięcej marnuje się w domach

Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy w przesłanej PAP informacji podkreśla, że marnotrawstwo żywności w okresie świąt jest szczególnie istotnym problemem.

Z badań instytutu wynika, że w Polsce marnuje się ponad 4,8 mln ton żywności rocznie, z czego ponad 2,5 mln ton (56 proc.) pochodzi z gospodarstw domowych. „Przeciętne polskie gospodarstwo domowe marnuje 165 kg żywności rocznie, czyli w każdym domu codziennie trafia do kosza ponad 0,5 kg żywności. Aż 92,4 proc. badanych gospodarstw domowych wskazało jako najczęściej wyrzucany rodzaj żywności dania gotowe (potrawy przygotowane w domu) oraz jadalne resztki talerzowe, czyli niezjedzone potrawy, i właśnie ta grupa żywności stanowi 1/4 żywności wyrzucanej w domach. Ponad 11 proc. wyrzucanej w domach żywności stanowi pieczywo i produkty piekarnicze, do czego przyznało się 91,4 proc. ankietowanych” – podał IOŚ-PIB.

Jak wskazała dr inż. Sylwia Łaba z IOŚ-PIB, w czasie świąt skala jest jeszcze większa. „Aby zaspokoić tradycję obfitości i ilości potraw, wielu Polaków przygotowuje na Święta zbyt dużo jedzenia, robi w ferworze przedświątecznych przygotowań nieprzemyślane i niezaplanowane zakupy. Efekt? Nasze żołądki mają taką samą pojemność, więc duża część tych potraw nie zostanie zjedzona i trafi do kosza, bo świeże produkty, takie jak sałatki, ryby czy wypieki, szybko się psują” – podkreśliła.

Dlatego zachęca, by na zakupy wybierać się z listą potrzebnych produktów, przygotowywać mniejsze porcje, zamrażać nadwyżkę jedzenia lub się nią dzielić m.in. w jadłodzielniach czy poprzez akcje charytatywne.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję