Chiny zmieniły strategię łańcucha dostaw z Rosją na 3 miesiące przed inwazją na Ukrainę – już wcześniej wiedziały, co się wydarzy – twierdzi analityk

Pracownicy ładują skrzynie transportowe w kazachskim porcie morskim Aktau, 14.08.2018 r. (Talant Kusain/AFP via Getty Images)

Pracownicy ładują skrzynie transportowe w kazachskim porcie morskim Aktau, 14.08.2018 r. (Talant Kusain/AFP via Getty Images)

Około trzy miesiące temu Chiny zmieniły sposób zamawiania towarów z Rosji w taki sposób, aby zabezpieczyć Pekin na wypadek sankcji nałożonych na Moskwę przez Zachód – twierdzi analityk łańcucha dostaw Ross Kennedy, założyciel Fortis Analysis, powołując się na informacje wewnętrzne.

Jak twierdzi Kennedy, takie posunięcie sugeruje, że Chiny wiedziały o rosyjskim planie inwazji na Ukrainę i podjęły działania zaradcze, aby zapewnić sobie możliwość importu rosyjskich towarów po nałożeniu sankcji.

Około listopada lub grudnia ub.r. Chiny zaczęły kupować wszystkie ładunki pochodzące z Rosji – zboże, ropę naftową i produkty petrochemiczne – na zasadzie „free on board origin”, co oznacza, że Chiny będą miały prawo do towarów od momentu ich załadowania na statek, powiedział analityk.

To nietypowy sposób postępowania w handlu międzynarodowym, powiedział Kennedy 3 marca podczas wywiadu dla NTD, partnerskiej stacji telewizyjnej „The Epoch Times”.

W przypadku dużych przesyłek drogą morską to sprzedający, a nie kupujący, zazwyczaj przejmują odpowiedzialność za towary do momentu dostarczenia ich do nabywcy. Zazwyczaj pokrywają oni także koszty wysyłki i ubezpieczenia oraz gwarantują, że towary bezpiecznie dotrą do miejsca przeznaczenia.

„Obecnie widzimy, że to kupujący podejmuje ryzyko i mówi, że to my je podejmiemy” – powiedział Kennedy w wywiadzie.

„Powodem, dla którego tak się dzieje, jest obawa, że sankcje nałożone na produkty pochodzące z danego kraju, w tym przypadku z Rosji, wpłyną na zdolność tego kraju do sprzedaży tych produktów”.

Zmiana zasygnalizowała Kennedy’emu, że władze Chin „przynajmniej od pewnego czasu były świadome planów Rosji w stosunku do Ukrainy – jeśli nie wręcz współuczestniczyły w nich”.

Plac budowy zakładu ZapSibNefteKhim rosyjskiego holdingu petrochemicznego Sibur na obrzeżach Tobolska, 4.10.2018 r. (Andrey Borodulin/AFP via Getty Images)

Plac budowy zakładu ZapSibNefteKhim rosyjskiego holdingu petrochemicznego Sibur na obrzeżach Tobolska, 4.10.2018 r. (Andrey Borodulin/AFP via Getty Images)

Rosnąca przyjaźń między Rosją a Chinami zrodziła pytania o rolę, jaką Pekin mógł odegrać przed inwazją na Ukrainę.

Obawiając się, że prezydent Rosji Władimir Putin dokona „lekkomyślnej inwazji”, urzędnicy Białego Domu zawczasu zwrócili się do Chin z prośbą o pomoc w uniknięciu wojny, ale Chiny odmówiły – powiedział niedawno jeden z czołowych doradców ds. polityki Stanów Zjednoczonych.

Zamiast tego wysocy rangą urzędnicy chińscy rzekomo poprosili Rosję o odłożenie działań militarnych do czasu zakończenia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

21 lutego, dzień po zakończeniu olimpiady, Putin wysłał wojska do dwóch separatystycznych regionów we wschodniej części Ukrainy. Rosyjskie wojsko oficjalnie rozpoczęło atak trzy dni później.

Około 1,2 mln osób uciekło przed wojną na Ukrainie, poinformował w piątek urzędnik Organizacji Narodów Zjednoczonych. Do 3 marca agencja odnotowała 1006 ofiar, w tym 331 zabitych i 675 rannych, ale uważa się, że rzeczywista liczba jest znacznie wyższa.

Większość ofiar zginęła w wyniku wybuchu rakiet wystrzelonych z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i wskutek ataków lotniczych – podało biuro ONZ.

Eva Fu jest nowojorską dziennikarką z „The Epoch Times”, która skupia się na stosunkach USA–Chiny, wolności religijnej i prawach człowieka. Skontaktuj się z Evą pod adresem: [email protected].

@EvaSailEast

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2022-03-04, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/china-changed-supply-chain-strategy-with-russia-3-months-ahead-of-ukraine-invasion-showing-it-had-foreknowledge-analyst_4317762.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję