Chińska działalność wywrotowa w Stanach Zjednoczonych jest wszechstronna i dalekosiężna

Widok na Kapitol Stanów Zjednoczonych, Waszyngton, USA (<a href="https://unsplash.com/photos/fbtHV94f-bA?utm_source=unsplash&amp;utm_medium=referral&amp;utm_content=creditCopyText">Jorge Alcala</a> / ​<a href="https://unsplash.com/?utm_source=unsplash&amp;utm_medium=referral&amp;utm_content=creditCopyText">Unsplash</a>)

Widok na Kapitol Stanów Zjednoczonych, Waszyngton, USA (Jorge Alcala / ​Unsplash)

Analiza wiadomości

Od dziesięcioleci Komunistyczna Partia Chin (KPCh) prowadzi działania wywrotowe w Stanach Zjednoczonych, infiltrując, osłabiając i wpływając na ich kluczowe instytucje.

Temat ten dopiero niedawno ujrzał światło dzienne. Wiceprezydent Mike Pence powiedział 4 października 2018 roku: „Pekin stosuje podejście całościowe, wykorzystuje narzędzia polityczne, gospodarcze i wojskowe, a także propagandę, aby zwiększyć swoje wpływy i przynieść korzyści swoim interesom”.

Dodał, że KPCh stara się wpłynąć na wybory w USA oraz politykę wewnętrzną Stanów i że „obecnie Komunistyczna Partia Chin nagradza albo wywiera nacisk na amerykańskie firmy, studia filmowe, uniwersytety, zespoły doradcze, naukowców, dziennikarzy oraz lokalnych, stanowych i federalnych urzędników”.

Pence wykonał świetną robotę, podając nam pełny przegląd tej sytuacji. Jeżeli jeszcze nie widzieliście jego przemowy, to zróbcie to, gdyż jest warta zobaczenia. A jeśli przyjrzymy się niektórym przykładom tego problemu, wówczas stanie się o wiele realniejszy.

Cenzura i okradanie amerykańskiego biznesu

Jeśli chodzi o działalność wywrotową KPCh w przedsiębiorstwach, to zmusza ona amerykańskie firmy do przestrzegania jej krajowych programów cenzorskich.

25 kwietnia 2018 roku partyjna Administracja Lotnictwa Cywilnego Chin wysłała list do 36 zagranicznych przewoźników lotniczych, domagając się w nim zmiany opisów „Tajwanu”, „Hongkongu” i „Makao” na zgodne z propagandą KPCh. Biały Dom odpowiedział na to żądanie 5 maja 2018 roku za pośrednictwem sekretarza prasowego, który powiedział: „To orwellowski nonsens i część rosnącej tendencji narzucania przez Komunistyczną Partię Chin swoich poglądów politycznych amerykańskim obywatelom i firmom prywatnym”.

Wiele firm zgadza się na cenzurę KPCh. Przykładami są Google i Facebook, które pomimo że są zablokowane w Chinach, zgadzają się czasami, aby dla KPCh usunąć jakieś treści.

Wiele mówi się też o chińskich kradzieżach gospodarczych. Ale czy wiecie, że niektóre amerykańskie firmy są zmuszane do świadomego przekazywania własności intelektualnej, aby mieć dostęp do chińskiego rynku?

Ankieta przeprowadzona przez rząd USA w 2017 roku na temat zintegrowanego przemysłu chipowego wykazała, że 25 firm zostało zmuszonych do prowadzenia wspólnych przedsięwzięć z chińskimi firmami i do transferu swoich technologii. Według The Hill w ciągu ostatnich trzech lat Stany Zjednoczone straciły blisko 1,2 biliona dolarów z powodu kradzieży własności intelektualnej głównie przez KPCh. Ta liczba nie obejmuje w ogóle naruszenia praw patentowych.

Tego rodzaju kradzieży KPCh dokonywała nawet w samym mateczniku, według byłego starszego oficera wywiadu marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych Johna Jordana chińskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego ma w Dolinie Krzemowej przydzielonych do tego celu agentów.

Szpiegowani są również konsumenci i odbywa się to na poziomie chipów zamontowanych w urządzeniach. Bloomberg oświadczył  niedawno, że KPCh inwigiluje urządzenia Amazona i Apple za pomocą zainstalowanych w nich chipów. Przykłady zagrożenia szpiegostwem ze strony KPCh poprzez łańcuch dystrybucji sięgają jednak znacznie dalej i obejmują chipy, oprogramowanie układowe, zainfekowane aplikacje, programy do udostępniania danych i inne luki w zabezpieczeniach.

„The Epoch Times” donosi o tym od co najmniej 2010 roku.

Dywersja w branży filmowej i rozrywce

W ramach skupiania swojej uwagi na „wojnie kulturalnej” KPCh przeprowadza działania wywrotowe również w Hollywood i przemyśle rozrywkowym w Stanach Zjednoczonych.

Komisja Rewizyjna ds. Ekonomii i Bezpieczeństwa w relacji USA–Chiny zgłosiła w październiku 2015 roku, że „Chiny postrzegają film jako element kontroli społecznej”, a gdy zgłaszają uwagi odnośnie filmu, „obawy KPCh są stawiane ponad wszystkim innym”.

Filmy są selekcjonowane przez Państwową Administrację Prasy, Wydawnictw, Radia, Filmu i Telewizji KPCh, która decyduje, czy można je pokazać w Chinach, a filmowcy aktywnie dostosowują swoje produkty do wytycznych administracji.

Niektórzy filmowcy zgadzają się na współprodukcję filmów z państwową administracją, co daje im zarówno większe szanse na wejście do Chin, jak i zagwarantuje spełnienie wymogów prawnych KPCh w zakresie filmów i cenzury.

Przepisy KPCh dotyczące filmów zawierają między innymi następujące wymagania: ​​co najmniej jedna scena w filmie zostanie nakręcona w Chinach, w obsadzie będzie przynajmniej jeden chiński aktor, a w filmie zostaną zilustrowane „pozytywne chińskie elementy”.

Wszystko, co pokazuje nadużycia praw człowieka przez KPCh, ubóstwo, totalitarny monitoring społeczny lub inne poważne problemy, nie może się znaleźć w filmie. Zgodnie z przepisami cenzury KPCh Hollywood nie może również pokazywać Stanów Zjednoczonych ani wojsk USA w pozytywnym świetle.

Jest to poważna kwestia, gdy weźmie się pod uwagę, jaka część przemysłu filmowego w USA stanowi bezpośrednią własność chińskich firm takich jak Wanda Group z Dalian lub też zgadza się na współpracę z KPCh.

Wpływ na amerykańskie uniwersytety i edukację

Poprzez finansowanie, partnerstwo w zakresie badań i inne wspólne programy, KPCh zdołała przeprowadzić wywrotowe działania także na amerykańskich uniwersytetach.

W maju 2018 roku doniesiono na łamach „Foreign Policy”: „W kampusach w Stanach Zjednoczonych niedobory finansowe sprawiają, że wydziałom pozostaje niewielki wybór, mogą jedynie zwrócić się o wsparcie do grup o najgłębszych kieszeniach – a Chiny chętnie oferują pieniądze, szczególnie za pośrednictwem globalnej sieci Instytutów Konfucjusza”.

Pieniądze te mają jednak pewną cenę, dlatego że KPCh traktuje swoją faustowską ofertę jako otwarcie na cenzurę i naciski.

W „Foreign Policy” zauważono przykładowo, że ​​współdyrektor Instytutu Konfucjusza w Savannah State University bezpośrednio zaangażował się w cenzurowanie informacji o Tajwanie.

Ponadto Stowarzyszenia Studentów i Naukowców Chińskich (CSSA) są częstokroć otwarcie finansowane i zarządzane przez chińskie konsulaty. CSSA wywierają naciski na chińskich studentów i blokują wydarzenia na amerykańskich uniwersytetach zgodnie z programami cenzorskimi KPCh.

W jednym przypadku na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego w 2017 roku miejscowe stowarzyszenie CSSA próbowało powstrzymać Dalajlamę przed zabraniem głosu na uroczystości rozdania dyplomów.

The Woodrow Wilson Center for International Scholars opublikowało raport dokumentujący przypadki, w których urzędnicy z chińskiej ambasady próbowali naruszać amerykańskie prawo do wolności akademickiej.

Stwierdzono, że: „W ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci dyplomaci z ChRL stacjonujący w Stanach Zjednoczonych naruszali wolność akademicką amerykańskich wydziałów uniwersyteckich, studentów, dziekanatów i pracowników”.

KPCh robi to poprzez „składanie do uniwersytetów skarg na temat zaproszonych mówców i organizowanych wydarzeń; naciskanie i/lub oferowanie łapówek wydziałom, których praca dotyczy treści uznanych przez władze ChRL za wrażliwe”, używa też innych metod, o czym jest mowa w raporcie.

Czasami naciski ze strony KPCh przejawiają się pod postacią gróźb i zastraszania profesorów.

Działalność wywrotowa w środowiskach eksperckich i politycznych

KPCh w celu forsowania swoich interesów za pomocą finansowania, partnerstwa lub nacisków na zaangażowanych w dane kwestie pracowników naukowych, poczyniła znaczne wysiłki w kierunku think tanków, które odgrywają rolę w kształtowaniu polityki rządowej.

Bill Gertz z The Washington Free Beacon poinformował 24 sierpnia 2018 roku, że Wydział Prac Zjednoczonego Frontu, ​​jedna z głównych agencji szpiegowskich KPCh, aktywnie angażuje się w działania mające na celu wpływanie na think tanki w Waszyngtonie.

Cytuje on pewien raport komisji kongresu, w którym stwierdzono, że KPCh „zatrudnia dziesiątki tysięcy pracowników” w celu promowania swojej polityki, wliczając w to „płacenie kilku waszyngtońskim think tankom za możliwość wpływania na ich pracę i obierane podejścia, które wspiera politykę Pekinu”.

W raporcie stwierdzono, że KPCh „usiłuje wywierać wpływ na dyskurs akademicki na temat Chin, a w niektórych przypadkach – teoretycznie popełniając przestępstwo – narusza prawo do wolności słowa i zrzeszania się, które jest gwarantowane Amerykanom i osobom chronionym przez prawo Stanów Zjednoczonych”.

Gertz jako przykład podał ​​Johns Hopkins School of Advanced International Studies, która otrzymuje fundusze od Tung Chee-hwa, wiceprzewodniczącego Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin, kierującej Wydziałem Prac Zjednoczonego Frontu.

„Fundusze dla Johns Hopkinsa wpływają z należącej do Tunga grupy non profit z Hongkongu, China-US Exchange Foundation, która jest zarejestrowanym chińskim agentem” – dodał Getz.

Gertz zauważa również, że ​​istnieją powiązania między Chinami a Brookings Institution, Atlantic Council, Center for American Progress, EastWest Institute, Carter Center i Carnegie Endowment for International Peace.

Jeśli zaś chodzi o pracowników naukowych, to KPCh aktywnie wywiera nacisk na ich autocenzurę. Naukowcy, którzy łamią nakazy cenzury KPCh, m.in. w temacie poważnych naruszeń praw człowieka przez reżim, ryzykują, że znajdą się na chińskiej czarnej liście.

Nawet największe serwisy informacyjne aktywnie promują propagandę KPCh, zakamuflowana jest ona w płatnych dodatkach, które mają przypominać dozwolone przez KPCh treści informacyjne z państwowej gazety „China Daily”.

W przeszłości takie płatne dodatki broniły częstokroć brutalnego łamania praw człowieka przez KPCh i usprawiedliwiały prowadzone przez nią prześladowania wolności religijnej. Czasami płatne dodatki współgrają z szerszymi naciskami. Zaliczają się do tego płatne dodatki w „The New York Times” i innych gazetach oraz płatne transmisje z państwowych mediów KPCh na Times Square, które mają bronić militarnej presji KPCh na Morzu Południowochińskim.

Częścią tego zajmowała się agencja Xinhua, którą we wrześniu 2018 roku administracja Trumpa nakazała zarejestrować jako zagranicznego agenta. Pamiętać należy, że zagraniczni agenci zainteresowani kształtowaniem amerykańskiej opinii publicznej płacą głównym mediom informacyjnym, aby powielały ich propagandę.

Wiąże się to nie tylko z polityką rządu KPCh, lecz także z jego doktryną wojskową, w tym z jego systemem „trzech wojen”: wojną psychologiczną, prawną i medialną.

Celem „trzech wojen” jest zmiana sposobu, w jaki ludzie interpretują informacje, tworzenie prawnych blokad w celu obrony działań KPCh i kontrolowanie ludzkich reakcji na informacje poprzez wpływanie na media.

Jak podaje strona War on the Rocks: „‘Trzy wojny’ zostały wprowadzone do sekcji wytycznych i pozostają tam od co najmniej czasu rewizji z 1963 roku, nadając kierunek Wydziałowi Pracy Politycznej”.

„The Diplomat” poinformował, że zgodnie z doktryną „trzech wojen” KPCh tworzy „mapy poznawcze”, które następnie „wyznaczają kierunek i charakter odpowiednio dopasowanych operacji wywierania wpływu, w tym konwersji, wyzysku lub dokonania przewrotu”.

W związku z tym dział propagandy KPCh „rozprzestrzenia za pośrednictwem kanałów masowego przekazu i cyberprzestrzeni wewnętrzne i zewnętrzne długoterminowe kampanie strategiczne zarządzania percepcją w celu promowania konkretnych tematów korzystnych dla wizerunku Chin za granicą”.

Zagraniczni agenci i kontrola polityczna

Oprócz wszystkich powyższych systemów służących kontroli informacji, uciszaniu środowiska akademickiego, polityce wpływów, cenzurowaniu wiadomości prasowych i wywieraniu presji na studentów, KPCh dysponuje również programami, które mają bezpośredni wpływ na amerykańskie środowiska polityczne.

Wśród grup stojących za prowadzoną przez KPCh działalnością wywrotową w kręgach politycznych stoi Committee of 100 (pol. Komitet 100, C-100). Publicysta z „The Epoch Times” Trevor Loudon powiedział, że grupa ta „regularnie wysyła delegacje amerykańskich dziennikarzy do Chin i ułatwia spotkania z wysokimi rangą przedstawicielami rządu i biznesu”.

Również chińskie konsulaty wywierają bezpośrednią presję na amerykańskich polityków, a „The Epoch Times” udokumentowało przypadki rozmów telefonicznych zainicjowanych przez KPCh z reprezentantami USA, na których starano się wywrzeć presję odnośnie ich stanowiska w sprawie łamania praw człowieka przez chiński reżim.

Cognoscenti Group poinformowała: ​​„Chińska wojna polityczna i operacje wywierania wpływu aktywnie obierają za cel  zagraniczne rządy, organizacje, grupy i jednostki w celu kształtowania ich sposobu postrzegania i zachowania”.

„Chińskie operacje wywierania wpływu, którym kierunek nadają cele polityczne, stanowią centralny element ogólnej polityki zagranicznej i strategii wojskowej KPCh” – dodaje.

Jak donosi The Washington Free Beacon: „Chiny w ramach działań lobbingowych i wywierania wpływu otoczyły swym ramieniem wielu byłych amerykańskich urzędników. Gertz powiedział, że Chiny użyły środków przymusu względem Amerykanów, aby ci zaspokoili ich interesy”.

Gertz dodał również, że wysiłki KPCh „dosłownie zmieniły kierunek amerykańskiej polityki zagranicznej wobec Chin”.

The Project 2049 Institute w raporcie z października 2013 roku wyszczególnił operacje walki politycznej KPCh, wskazując: „Wojna polityczna jest kluczowym elementem chińskiej strategii bezpieczeństwa i polityki zagranicznej”.

Na domiar złego stwierdzono: „Wojna polityczna ma na celu wpływanie na emocje, motywy, obiektywne rozumowanie i zachowanie obcych rządów, organizacji, grup i jednostek, w sposób sprzyjający własnym celom polityczno-wojskowym”.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2018-10-23, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/chinese-subversion-of-the-united-states-is-deep-and-far-reaching_2696563.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję