Biden zapowiada wstrzymanie wycofywania wojsk USA z Niemiec

Prezydent USA Joe Biden wygłasza przemówienie na temat polityki zagranicznej, Departament Stanu w Waszyngtonie, 4.02.2021 r. (JIM LO SCALZO/PAP/EPA)

Prezydent USA Joe Biden wygłasza przemówienie na temat polityki zagranicznej, Departament Stanu w Waszyngtonie, 4.02.2021 r. (JIM LO SCALZO/PAP/EPA)

Podczas swego pierwszego przemówienia na temat polityki zagranicznej prezydent USA Joe Biden zapowiedział w czwartek wstrzymanie wycofywania części amerykańskich żołnierzy z Niemiec. Mówił też o Chinach i Rosji jako krajach niosących zagrożenie dla demokracji.

W przemówieniu wygłoszonym w czwartek w Departamencie Stanu, który odpowiada za amerykańską dyplomację, prezydent Biden zapowiedział powrót do tradycyjnie rozumianej dyplomacji. „Ameryka wróciła. Dyplomacja wróciła. Będziemy odbudowywać nasze sojusze” – zadeklarował. „Naprawimy je nie z myślą o wczorajszych wyzwaniach, lecz z zamiarem sprostania wyzwaniom dzisiejszym i dnia jutrzejszego” – dodał.

Ogłaszając w czwartek zrewidowanie decyzji swego poprzednika o wycofaniu części żołnierzy USA z baz w Niemczech, Biden zakwestionował kolejne posunięcie Donalda Trumpa. Zaraz po objęciu urzędu podjął decyzję o powrocie do paryskiego porozumienia klimatycznego i utrzymaniu członkostwa USA w Światowej Organizacji Zdrowia.

W czerwcu 2020 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump zadeklarował zmniejszenie kontyngentu w RFN z 36 tys. do 25 tys. żołnierzy. W ocenie Trumpa Niemcy przeznaczały za mało środków na obronność. Spośród 12 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy mieli być wycofani z Niemiec, 5600 miało trafić do innych krajów NATO, w tym – do Polski.

Wśród najważniejszych wyzwań, jakie stoją obecnie przed USA, Joe Biden wymienił autorytaryzm w niektórych krajach świata, a także rosnące ambicje Chin i dążenie Rosji do „psucia amerykańskiej demokracji” oraz „zakłócanie jej funkcjonowania”.

Prezydent podkreślił w swym wystąpieniu, że dyplomacja pozwala na związanie umowami także adwersarzy i rywali, co leży w interesie Amerykanów, bo służy zapewnieniu krajowi bezpieczeństwa. Takie są motywy przedłużenia o pięć lat amerykańsko-rosyjskiego układu o redukcji zbrojeń strategicznych znanego jako „New START”, za czym opowiedziała się nowa administracja – podkreślił.

„Jednocześnie, w przeciwieństwie do mego poprzednika, dałem jasno do zrozumienia prezydentowi Putinowi, że przymykanie oczu przez Stany Zjednoczone na agresywne zachowania Rosji, takie jak ingerencja w przebieg naszych wyborów, ataki cybernetyczne i trucie własnych obywateli przez Rosję, raz na zawsze się skończyło” – podkreślił prezydent USA.

Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny podczas rozprawy w Moskwie, Rosja, 5.02.2021 r. Zdjęcie udostępnione przez serwis prasowy Babuszkinskiego Sądu Okręgowego (BABUSHKINSKY DISTRICT COURT PRESS SERVICE/HANDOUT/PAP/EPA)

Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny podczas rozprawy w Moskwie, Rosja, 5.02.2021 r. Zdjęcie udostępnione przez serwis prasowy Babuszkinskiego Sądu Okręgowego (BABUSHKINSKY DISTRICT COURT PRESS SERVICE/HANDOUT/PAP/EPA)

Biden wyraził przy tym opinię, że polityka wobec Kremla stanie się bardziej efektywna, jeśli będzie prowadzona w ścisłej współpracy i przy koordynacji wysiłków ze sprzymierzonymi państwami. „Wyzwaniom można stawić czoła tylko poprzez wspólne działania krajów. […] Nie możemy tego zrobić w pojedynkę” – powiedział, wskazując na kluczową rolę dyplomacji, którą nazwał jedną z „najbardziej umiłowanych amerykańskich wartości”.

W wystąpieniu skierowanym do pracowników amerykańskiej służby dyplomatycznej prezydent Biden odniósł się również do represji, jakie dotknęły rosyjskiego opozycjonistę Aleksieja Nawalnego. Mówił o zaniepokojeniu Ameryki i społeczności międzynarodowej politycznie umotywowaną akcją przeciwko rosyjskiemu aktywiście, a także o tłumieniu w Rosji wolności słowa i użyciu siły wobec uczestników pokojowych protestów.

Prezydent Biden mówił: „Panu Nawalnemu, jak i wszystkim obywatelom Rosji, przysługują prawa wynikające z rosyjskiej konstytucji. […] Stał się obiektem szykan z powodu ujawnienia korupcji” na szczytach władzy. Aleksiej Nawalny powinien zostać natychmiast bezwarunkowo zwolniony z kolonii karnej, do której trafił po decyzji sądu – dodał.

Chiny zostały uznane w wystąpieniu Joego Bidena za najpoważniejszego konkurenta Ameryki. Nowy szef państwa przyrzekł „stawić czoła nadużyciom gospodarczym ze strony Chin”. Zarazem podkreślił, że Stany Zjednoczone są gotowe do „współpracy z Pekinem, gdy będzie to leżeć w interesie Ameryki”.

Nowy amerykański prezydent uznał kryzys klimatyczny, sytuację epidemiologiczną związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa (wirusa KPCh – przyp. redakcji) i proliferację broni atomowej za kluczowe wyzwania doby obecnej dla całego globu.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo regionalne, Biden zapowiedział m.in. bliską współpracę z sojusznikami i społecznością międzynarodową w reakcji na zamach wojskowy w Birmie i zapewnił, że USA będą dążyć do pociągnięcia autorów przewrotu do odpowiedzialności. Zapowiedział też wycofanie wsparcia Ameryki dla operacji wojskowych w Jemenie prowadzonych przez koalicję pod przewodem Arabii Saudyjskiej. Zadeklarował, że wyznaczy specjalnego wysłannika ds. rozwiązania długotrwałego konfliktu w Jemenie, który „spowodował katastrofę humanitarną i strategiczną”. Jednocześnie zapewnił, że dotychczasowe partnerstwo w relacjach z Arabią Saudyjskiej zostanie utrzymane.

Dla „zrekonstruowania muskulatury demokratycznych sojuszy” konieczne będzie zreformowanie dotychczasowych form i mechanizmów współpracy – podsumował swe wystąpienie prezydent Biden. Dodał, że w rozmowach z przywódcami światowymi, w tym – z liderami krajów Unii Europejskiej i NATO, temat ten jest traktowany priorytetowo.

Autor: Andrzej Dobrowolski, PAP.

„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję