Wenezuela: Brak leków, personelu medycznego – umierają ludzie, którzy mogliby żyć

Ojciec i córka odpoczywają, podczas gdy ktoś trzyma dla nich miejsce w długiej kolejce, w której przed wschodem słońca ludzie stoją, aby kupić podstawowe produkty żywnościowe w supermarkecie, San Cristóbal, stolica stanu Táchira, Wenezuela, 8.03.2014 r. (John Moore / Getty Images)

Ojciec i córka odpoczywają, podczas gdy ktoś trzyma dla nich miejsce w długiej kolejce, w której przed wschodem słońca ludzie stoją, aby kupić podstawowe produkty żywnościowe w supermarkecie, San Cristóbal, stolica stanu Táchira, Wenezuela, 8.03.2014 r. (John Moore / Getty Images)

W ogarniętej kryzysem Wenezueli brakuje podstawowych artykułów medycznych, leków, wyposażenia, a także lekarzy; prowadzi to do licznych zgonów, którym można by zapobiec – pisze w poniedziałek agencja Reutera.

Jak podaje Reuters, wenezuelska służba zdrowia – uznawana w przeszłości za model dla całej Ameryki Łacińskiej – boryka się obecnie z ogromnym niedoborem leków; tysiące lekarzy i pielęgniarek nie przychodzą do pracy, ponieważ szalejąca inflacja uczyniła ich pensje bezwartościowymi.

W głównym szpitalu położniczym w Caracas Concepción Palacios puste są zarówno banki krwi, jak i gabinety lekarzy; regularnie odcinane są prąd i woda, a kobiety i dziewczęta umierają – mówi w rozmowie z Fundacją Thomson Reuters Luisangela Correa, jedna z trojga chirurgów, którzy pozostali w tej placówce. Windy i większość toalet jest zamkniętych, nie ma bandaży ani sterylizatorów, nie wykonuje się rentgenów.

Według lekarki brak artykułów medycznych i wyposażenia jest przyczyną wielu „zgonów, którym można by zapobiec”. Częstość występowania zakażeń jest duża, ponieważ nie ma artykułów do dezynfekcji i sterylizacji – wylicza Correa. Podkreśla, że obecnie w jej kraju przebywanie na „oddziale położniczym to ryzyko dla wenezuelskich kobiet i ich dzieci”. Dodaje, że w bankach nie ma zapasów krwi, więc jakiekolwiek komplikacje czy poważny krwotok niesie za sobą duże ryzyko śmierci pacjenta. „Wiele (kobiet) rodzi w domach, na ulicach” – mówi.

Zdaniem ONZ i organizacji broniących praw kobiet złe warunki sanitarne i brak personelu w szpitalach oraz niedobór żywności doprowadziły do podniesienia się poziomu umieralności okołoporodowej kobiet. Władze Wenezueli zaprzeczają tym twierdzeniom, utrzymując, że między 2016 a 2018 rokiem spadła ona o prawie 14 proc.

Dane organizacji CEPAZ, zrzeszającej grupy broniące praw kobiet, mówią tymczasem, że w latach 2013-2016 liczba zgonów okołoporodowych wśród matek wzrosła o 65 proc.

Zgodnie z opublikowanym w ubiegłym tygodniu raportem Wysokiej Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet na temat sytuacji w Wenezueli, tamtejsza służba zdrowa jest „w stanie krytycznym”. Między listopadem 2018 roku a lutym 2019 tylko z powodów braku lekarstw i artykułów medycznych w szpitalach zmarło ponad 1,5 tys. ludzi – wynika z dokumentu. W raporcie poinformowano również, że liczba ciąż wśród nastolatek wzrosła od 2015 roku o 65 proc., a w kilku miastach występuje absolutny brak wszelkiego rodzaju antykoncepcji. Według ONZ liczba zgonów wynikających z niebezpiecznych aborcji wzrosła o ok. 20 proc.

ONZ szacuje, że z powodu gospodarczego i politycznego kryzysu z Wenezueli uciekły 4 miliony obywateli, a około 7 milionów mieszkańców, czyli jedna czwarta ludności, potrzebuje pomocy humanitarnej.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję