W Waszyngtonie otwarto Muzeum Ofiar Komunizmu

Pomnik Pamięci Ofiar Komunizmu w Waszyngtonie, 8.11.2017 r. Monument ufundowany przez Fundację Pamięci Ofiar Komunizmu jest repliką posągu Bogini Demokracji wzniesionego podczas protestów w 1989 r. na placu Tiananmen w Pekinie (Samira Bouaou / The Epoch Times)

Pomnik Pamięci Ofiar Komunizmu w Waszyngtonie, 8.11.2017 r. Monument ufundowany przez Fundację Pamięci Ofiar Komunizmu jest repliką posągu Bogini Demokracji wzniesionego podczas protestów w 1989 r. na placu Tiananmen w Pekinie (Samira Bouaou / The Epoch Times)

W Waszyngtonie w środę oficjalnie otwarto Muzeum Ofiar Komunizmu, pierwszą taką placówkę w Stanach Zjednoczonych. Muzeum powstało przy wsparciu finansowym Polskiej Fundacji Narodowej.

„Polska przez dziesięciolecia cierpiała z powodu komunizmu, ale potem odniosła zwycięstwo, pokonując go. To przesłanie, które daje nadzieję milionom ludzi na całym świecie, którzy dziś żyją w komunizmie” – powiedział Andrew Bremberg, prezes Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu (ang. Victims of Communism Memorial Foundation, VOC), były ambasador USA przy ONZ w Genewie, podczas otwarcia placówki.

Otwarte w środę muzeum znajduje się w centrum Waszyngtonu, nieopodal Białego Domu. Mieści wystawy i sale konferencyjne o powierzchni prawie 900 m kw., o historii opowiadają zaś eksponaty, filmy i inne elementy multimedialne. Dużo miejsca poświęcono polskim wątkom, m.in. wojnie polsko-bolszewickiej i „Solidarności”.

„W szkołach dzięki Bogu dużo uczymy się o Holokauście i dzięki temu nikt nie kwestionuje, że pamięć o tym jest ważna. Ale tego samego nie można powiedzieć o komunizmie i jego ofiarach. Ludzie rzadko mają pojęcie, jaka to skala. Dlatego to muzeum jest tak ważne” – powiedział we wcześniejszym wywiadzie z PAP Bremberg.

Głównym fundatorem planowanej od lat placówki jest Polska Fundacja Narodowa, która przeznaczyła na ten cel 10 mln dolarów.

„Liczymy, że poprzez filmy i gry edukacyjne wiedza o tych wydarzeniach będzie mogła trafić do jak najszerszego grona młodych Amerykanów. W Waszyngtonie, oprócz licznych siedzib administracji publicznej, znajdziemy również think tanki, instytucje pozarządowe. Chcemy, aby to muzeum stało się, również dla nich, platformą edukacyjną, miejscem wymiany myśli. Jest to idealne miejsce do przedstawienia naszych doświadczeń” – powiedział dr Marcin Zarzecki, Prezes Zarządu PFN.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję