W dniach 21 i 22 maja Chiny doświadczyły dwóch silnych trzęsień ziemi, przy czym co najmniej 2754 wstrząsy wstępne i wtórne dotknęły obszarów w zachodnich regionach kraju. Wielu mieszkańców obszarów objętych trzęsieniami w prowincjach Yunnan i Qinghai powiedziało „The Epoch Times”, że musieli się ratować sami, ponieważ pomoc nie nadeszła wystarczająco szybko.
Powiedzieli również, że wiele domów również nie nadawało się już do tego, by w nich bezpiecznie żyć, i lokalni mieszkańcy musieli rozstawiać na ulicach tymczasowe namioty, a z powodu braku pomocy podejmowali ryzyko zabrania potrzebnych rzeczy ze swoich zniszczonych domów.
„Prawie wszystkie stare domy się zawaliły. Inne są popękane” – powiedział 22 maja chińskojęzycznej edycji „The Epoch Times” Zhaluo (pseudonim), właściciel hotelu w powiecie Madoi. „Boję się. Musimy ratować się sami z pomocą naszych przyjaciół i krewnych”.
Mieszkańcy mówili również, że słyszeli od sąsiadów informacje, że podczas tych trzęsień ziemi wiele osób zostało rannych. Jednakże oficjalne kanały informacyjne kontrolowane przez rządzącą Komunistyczną Partię Chin (KPCh) poinformowały jedynie o ograniczonej liczbie przypadków.
W powiecie Yangbi w prowincji Yunnan, w południowo-zachodnich Chinach, trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,4 miało miejsce 21 maja pod koniec dnia. Obszary nim dotknięte znajdują się w pobliżu granicy z Birmą (znaną również jako Mjanma), ponad 30 km (ok. 20 mil) na północny zachód od miasta Dali. Według Centrum Sieci Sejsmologicznych w Chinach (ang. China Earthquake Networks Center) trzęsienie miało epicentrum na głębokości 8 km (5 mil), były trzy ofiary śmiertelne, a rannych zostało 28 osób.
Mieszkaniec ulicy Tiezhu w miejscowości Cangshan Zachodnie w Yangbi powiedział 22 maja chińskojęzycznej edycji „The Epoch Times”: „Reżim nie postawił tu namiotów z pomocą humanitarną. Zatem kiedy było względnie spokojnie (bez wstrząsów wtórnych), wróciliśmy do domu, aby znaleźć coś do jedzenia. Niektórzy ludzie nie mieli dokąd pójść i siedzieli nocą na poboczu drogi”.
23 maja państwowy „Global Times”, cytując chińskich ekspertów od trzęsień ziemi, poinformował, że w Yangbi miało miejsce co najmniej 1585 wstrząsów wstępnych i wtórnych, z najsilniejszym zarejestrowanym jako trzęsienie o magnitudzie 5,6, które uderzyło ok. 27 min przed trzęsieniem o magnitudzie 6,4.
Drugie silne trzęsienie ziemi, zarejestrowane jako trzęsienie o magnitudzie 7,4, nawiedziło powiat Madoi w prowincji Qinghai w północno-zachodnich Chinach 22 maja. Zgodnie z oficjalnymi danymi trzęsienie zniszczyło lokalne mosty i domy, a co najmniej 13 osób odniosło obrażenia.
23 maja państwowa gazeta „People’s Daily” poinformowała, że Madoi nawiedziło 1169 wstrząsów wtórnych, a kilka innych miało miejsce w trzech powiatach prowincji Qinghai: Henan, Dulan i Maqên. Te trzy powiaty rozciągają się na ponad 480 km (ok. 300 mil).
Chińscy urzędnicy twierdzili, że trzęsienia ziemi w Madoi nie były związane z trzęsieniem w Yangbi, powiecie leżącym ok. 1000 km (621 mil) na południe od Madoi. „People’s Daily” poinformowało, że te trzęsienia ziemi wiązały się z wstrząsami odczuwanymi w pozostałych trzech powiatach w prowincji Qinghai.
Rozległe wstrząsy
22 i 23 maja cztery inne chińskie prowincje również doniosły o trzęsieniach ziemi. Wczesnym rankiem 22 maja trzęsienie o magnitudzie 3,4 nawiedziło powiat Xuyong w prowincji Syczuan. Trzęsienie o magnitudzie 3,6 wstrząsnęło powiatem Shangnan w prowincji Shaanxi kilka godzin później. Następnie trzęsienie ziemi o magnitudzie 3,6 nawiedziło powiat Tashkurgan w Xinjiang, a kilka minut później w powiecie Maqu w prowincji Gansu miało miejsce trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,4.
Te trzęsienia ziemi również miały miejsce na zachodzie Chin. Nie jest jasne, czy miały związek z trzęsieniami [w powiecie Madoi w prowincji Qinghai].
Zignorowane wołania o pomoc
Chiński reżim komunistyczny w wiadomościach tylko pobieżnie relacjonował trzęsienia ziemi, nie podając wielu szczegółów. Mieszkańcy tych terenów dotknięci klęskami żywiołowymi, gdy potrzebują pomocy, cierpią z powodu braku świadomości społecznej. Powiedzieli, że reżim zapewnia pomoc w przypadku katastrof tylko na bardziej zaludnionych obszarach, pozostawiając wielu samym sobie.
Zhaluo powiedział też „The Epoch Times”, że wszystkie sklepy i hotele w powiecie musiały po trzęsieniu ziemi zostać zamknięte.
„Madoi ma ok. 10 000 mieszkańców, a duży procent z nas nie odważa się spać w domu z powodu wstrząsów wtórnych” – powiedział Zhaluo. „Wiele domów w miasteczku Huanghe się rozpadło. Niektórzy mieszkańcy spali w swoich samochodach, niektórzy udali się do domów swoich krewnych w innych miastach, niektórzy rozbijają na ulicy namioty”.
Zhaluo powiedział, że większość domów w centralnej części powiatu Madoi jest w porządku, ale domy na obszarach wiejskich zostały poważnie uszkodzone.
Mieszkaniec Madoi, który pracuje w innym hotelu, powiedział „The Epoch Times”: „Niektóre domy są popękane. Niektóre domy nie są solidne i się zawaliły. Słyszałem, że są ranni ludzie”.
Zarówno ten mieszkaniec, jak i Zhaluo powiedzieli, że nie otrzymali żadnego ostrzeżenia przed trzęsieniem ziemi ani powiadomień, że mogą wystąpić wstrząsy wtórne. Teraz żyją, aby przetrwać, gotowi uciec przed kolejnym trzęsieniem ziemi, i żywią się bardzo prostym jedzeniem.
Mieszkaniec powiatu Yangbi w prowincji Yunnan powiedział „The Epoch Times”: „Nie chcę przywoływać wspomnień z tego trzęsienia ziemi. To jest straszne. Nie mamy teraz odwagi wrócić do domu. Czekamy na namiot, który partia komunistyczna obiecała nam rozstawić”.
Pracownik restauracji w Cangshan Zachodnim powiedział: „Mamy współpracowników, którzy zostali ranni [podczas trzęsienia ziemi]. Śpimy w naszych samochodach”.
Właściciel hotelu w miasteczku powiedział „The Epoch Times”, że musiał zamknąć hotel i „przy drodze rozbić namioty wraz z przyjaciółmi i krewnymi. W nocy śpimy w namiotach”.
Trzęsienie ziemi w Madoi jest największym, jakie nawiedziło Chiny od czasu trzęsienia o magnitudzie 8,2 w powiecie Wenchuan w prowincji Syczuan, które miało miejsce 12 maja 2008 roku. Wówczas poniosło śmierć co najmniej 69 227 osób.
14 kwietnia 2010 roku trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,1 nawiedziło miasto Yushu w prowincji Qinghai. Zginęło wtedy 2698 osób. 8 sierpnia 2017 roku trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,0 nawiedziło powiat Jiuzhaigou w prowincji Syczuan. Wówczas poniosło śmierć 25 osób.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2021-05-23, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/chinese-people-take-rescues-into-their-own-hands-after-2-massive-earthquakes-2750-tremors_3827572.html