Ukryty przez naturę cud oszałamia widokiem. Mało kto może go zobaczyć na własne oczy

Krzyształy gipsu w jaskini Naica. Na zdjęciu widać wielkość kryształów w jaskini w porównaniu z wielkością człowieka (Alexander Van Driessche-Gaianauta otrzymał zdjęcie od Alexandra Van Driessche za pośrednictwem poczty elektronicznej, <a href="https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/">CC BY 3.0</a> / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=23231964">Wikimedia</a>)

Krzyształy gipsu w jaskini Naica. Na zdjęciu widać wielkość kryształów w jaskini w porównaniu z wielkością człowieka (Alexander Van Driessche-Gaianauta otrzymał zdjęcie od Alexandra Van Driessche za pośrednictwem poczty elektronicznej, CC BY 3.0 / Wikimedia)

Zapierające dech w piersiach geody. Wyglądają niczym kryształowy las. Ten fenomen to nie sceneria baśni, lecz niezwykły cud natury, który ukryty jest głęboko pod ziemią na terenie półpustynnych gór Naica, usytuowanych w meksykańskim stanie Chihuahua.

Kryształowy raj w głębi Ziemi

Gdy Claude Chabert, jeden z najważniejszych francuskich grotołazów, który w tamtym czasie znał już ponad dziesięć tysięcy jaskiń na całej planecie, zobaczył owo spektakularne miejsce, stwierdził, że to „szaleństwo natury”.

Była to reakcja na oszałamiający widok gigantycznych, błyszczących i zewsząd wyrastających kryształów. „Wyrastały” ze stropu, ścian i dna jaskini, we wszystkich kierunkach, prawdziwy gąszcz kryształów selenitu, czyli skrystalizowanej formy gipsu.

Kryształy mogły się bezpiecznie „zadomowić”, gdyż do ich królestwa nie trafili wcześniej ludzie i sprzyjały temu warunki, a mianowicie położenie nad komorą magmową. Taka lokalizacja sprawia, że od dna jaskinia wypełniała się parującą wodą, która zawierała siarkę, a od góry napływała woda chłodniejsza, obfitująca w tlen. W wyniku reakcji zachodzącej z wapienną skałą dochodziło do schłodzenia struktury wnętrza, która przemieniała się w twardy kryształ selenitu o charakterystycznym przezroczystym bądź półprzezroczystym wyglądzie.

W 1794 roku Alejo Hernández, Vicente Ruiz i Pedro Ramos de Verea zlokalizowali w Naica złoża, dzięki czemu powstała kopalnia srebra, cynku i ołowiu.

Kryształowe drzewa

W kwietniu 2000 roku pracujący tam bracia Juan i Pedro Sanchezowie dostali polecenie wykonania wierceń nowego tunelu na nieeksploatowanej dotąd głębokości 300 m. Dotarli do niezwykłej jaskini, którą nazwano Kryształową. Natychmiast skontaktowali się z przełożonymi, aby ochronić znajdujące się tam cuda. Założono wtedy żelazne drzwi, by zabezpieczyć wejście do jaskini.

To wyjątkowe i niedostępne dla turystów miejsce ze względu na panujące tam ekstremalne warunki, „ujawnia swoje piękno w atmosferze, w której lodowaty wygląd [kryształów] kontrastuje z wysokimi temperaturami w głębinach”.

Temperatura potrafi tam przekroczyć 60 st. Celsjusza, a wilgotność wynosi od 90 do nawet 100 proc., co powoduje, że schodzić tam można jedynie w specjalnych kombinezonach ochronnych i przebywać nie dłużej niż 30-45 min.

Po kilku dniach ponownie oddelegowano dwóch innych górników Eloya Delgado i jego brata Francisco Javiera do prac wiertniczych na głębokości ok. 300 m.

Bracia Delgado pracowali w upalnych temperaturach, aby wywiercić małe przejście do jaskini za nimi. Szczelina była niewielka, ale Francisco udało się przecisnąć, a gdy światło z jego latarki oświetliło wnętrze, nie mógł uwierzyć w to, co dostrzegł. Prędko dołączył do niego brat. Obaj byli zachwyceni imponującym widokiem.

„Ciemny bąbel wewnątrz jaskini, który po zetknięciu ze światłem lśnił jak diament, zainspirował ich do nazwania jaskini ‘Okiem Królowej’”.

Kryształy znalezione w 2000 roku osiągały gigantyczne rozmiary, rekordzista miał ponad 11 m długości i trafił nawet do Księgi rekordów Guinnessa jako największy kryształ selenitu na świecie.

Juan Manuel García-Ruiz z Uniwersytetu w Granadzie, geolog badający kompleks w Naica, stwierdził, że na naszej planecie nie ma takiego drugiego miejsca, „gdzie świat minerałów ukazuje się w takim pięknie”.

nazwał je „kaplicą Sykstyńską kryształów”.

Już w 1910 roku podczas prac górniczych przypadkowo odkryto tam tzw. Jaskinię Mieczy, nazwa pochodzi od kształtu znajdujących się tam kryształów. Olśniła swym pięknem górników i postanowiono ją zachować. Niektóre ze znajdujących się tam kryształów miały ponad metr długości i prezentowały się w niezwykły sposób.

Kto wie, ile jeszcze bajecznych cudów natura skrywa w zanadrzu.

Źródła: Proyecto Naica, El Mundo, Seagrantsatlantic.org, Inriodulce.netMéxico Desconocido.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję