Starsza kobieta zatrzasnęła się na strychu, spędziła tam prawie tydzień bez jedzenia i ogrzewania

Starsza kobieta zatrzasnęła się na strychu i spędziła w tym pomieszczeniu sześć dni bez ogrzewania i jedzenia, nim przyszła pomoc. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/sabinevanerp-2145163/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3952081">Sabine van Erp</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3952081">Pixabay</a>)

Starsza kobieta zatrzasnęła się na strychu i spędziła w tym pomieszczeniu sześć dni bez ogrzewania i jedzenia, nim przyszła pomoc. Zdjęcie ilustracyjne (Sabine van Erp / Pixabay)

Sześć dni – bez ogrzewania i jedzenia – spędziła na strychu 72-letnia kobieta, która zatrzasnęła się w pomieszczeniu. Seniorka z Lubyczy Królewskiej (województwo lubelskie) trafiła do szpitala. Powoli wraca do zdrowia.

O szczegółach poinformowała we wtorek PAP mł. asp. Małgorzata Pawłowska z policji w Tomaszowie Lubelskim. W minioną sobotę do dzielnicowego z posterunku policji w Lubyczy Królewskiej zadzwonił zaniepokojony mężczyzna, informując, że od kilku dni nie ma kontaktu z mamą. Mundurowi natychmiast udali się do jej domu.

„Policjanci nie ulegli złudnemu wrażeniu, że w domu nikogo nie ma, ponieważ nie świeci się w nim światło, a drzwi były zamknięte. Słysząc dobiegający ze środka cichy głos, postanowili wejść do niego siłowo” – opisała mł. asp. Pawłowska.

Funkcjonariusze znaleźli wyziębioną kobietę w jednym z pomieszczeń. „Jak się okazało, seniorka weszła na strych, do którego drzwi się zatrzasnęły. 72-latka spędziła sześć dni w nieogrzewanym pomieszczeniu i bez jedzenia” – dodała.

Policjanci udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali na miejsce pogotowie. Kobieta została przewieziona do szpitala. „W dalszym ciągu jest hospitalizowana. Jej stan zdrowia się polepsza; kobieta dochodzi do siebie” – uzupełniła.

W informacji na stronie tomaszowskiej komendy policjantka zaapelowała o to, by zwracać uwagę na osoby potrzebujące pomocy, mieszkające samotnie lub narażone na wychłodzenie organizmu. „O każdej niepokojącej sytuacji zagrażającej życiu czy zdrowiu osoby potrzebującej informujmy służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. O trudnej sytuacji sąsiada lub znajomego można również powiadomić Ośrodki Pomocy Społecznej” – napisała. „Na szczęście pomoc w tym przypadku przyszła w porę” – podsumowała mł. asp. Pawłowska.

Źródła: relacja Gabrieli Bogaczyk dla PAP, KPP Tomaszów Lubelski.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję