Spektakl Shen Yun kwintesencją tego, co w życiu najważniejsze – mówi coach

Pani Iwona Górna oglądała przedstawienie Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 3.03.2023 r. (Karolina Olejniczak / The Epoch Times)

Pani Iwona Górna oglądała przedstawienie Shen Yun Performing Arts w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 3.03.2023 r. (Karolina Olejniczak / The Epoch Times)

LUBLIN – Rozbrzmiał gong, umilkły rozmowy. W piątkowy wieczór zespół Shen Yun Performing Arts wprowadził widzów, licznie zgromadzonych w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur, do świata pięciomilenijnej tradycyjnej chińskiej kultury. Zjawiskowa muzyka, taniec oddający kobiecą grację, zwiewność ruchów oraz męską siłę i odwagę na tle nowoczesnej animacji 3D zapewniły uczestnikom artystycznej podróży głębokie i niezapomniane doznania.

„Unosili się w obłokach”

Zespół Shen Yun, którego siedziba mieści się w stanie Nowy Jork, jako jedyny na świecie realizuje misję odrodzenia tradycyjnej chińskiej kultury, zniszczonej przez partię komunistyczną.

Pani Iwonie Górnej, która jest coachem kwantowym, a także organizatorką eventów, występ Shen Yun przyniósł moc wrażeń. Była zachwycona sposobem, w jaki tradycyjna kultura została ukazana.

„Mogliśmy poczuć się, jakbyśmy przemierzali te wszystkie wieki razem z tancerzami” – opowiadała.

„Niesamowite wrażenia. Kunszt wykonania, stroje, które nas przenosiły do innego świata, pokazywały, na jak wysokim poziomie jest kultura chińska” – mówiła pani Górna.

„Cała choreografia, muzyka, muzycy. Naprawdę wielki szacunek dla wszystkich twórców”

—Iwona Górna

Jak oceniła, spektakl wyraża kwintesencję „wszystkiego, co w życiu jest najważniejsze”.

Zdaniem pani Górnej, „człowiek chce żyć szczęśliwie i realizować siebie”, a tancerze ukazali to językiem tańca. Według niej bardzo silne emocje, które towarzyszą show, pokazują też, jak Chińczycy sprzeciwiają się panującemu tam reżimowi.

Artyści czerpią inspirację z tradycyjnej chińskiej kultury i przedstawiają widzom jej wartości. Pani Górna powiedziała, że dzięki temu pozwalają przenieść się publiczności „do innego świata, doświadczyć niesamowitych wrażeń”.

Podkreśliła, że „w każdym człowieku jest pierwiastek boski” i dlatego ludzie mają „niesamowitą moc w sobie”, aby „zaistnieć w tym świecie i szerzyć takie wzniosłe wartości, jakie były pokazane w przedstawieniu”.

„Jestem też pod wielkim wrażeniem kondycji tancerzy” – powiedziała i dodała, że to niesamowity wyczyn i niesamowita ilość pracy włożona w przygotowanie spektaklu. „Cała choreografia, muzyka, muzycy. Naprawdę wielki szacunek dla wszystkich twórców” – podkreśliła.

Panią Górną poruszyła pieśń „Miłosierne wezwanie Stwórcy” w wykonaniu tenora. „To było takie bardzo silne, mocne wołanie” – powiedziała – O cud właściwie, o pomoc”.

Z perspektywy osoby organizującej eventy oceniła, że „wszystko było znakomicie skomponowane. Każdy szczegół tego show znakomicie współgrał ze sobą i był wykonany na bardzo wysokim, światowym poziomie”.

„Jesteście niesamowici. Wielki kunszt wykonania” – zwróciła się do artystów i reżysera spektaklu.

Doceniła ogromny wysiłek, jaki artyści włożyli w przygotowanie spektaklu i stwierdziła, że przełoży się to na ich życie. Według niej, jeśli artyści wewnętrzne czują, że są w stanie poruszać się tak wspaniale na scenie, jakby „unosili się w obłokach”, to mogą osiągnąć „wszystko w swoim życiu”.

Wołanie o cud

Dużo emocji wywołał występ Shen Yun u pani Anny Zwolak-Gniot, która z zawodu jest lekarzem. Spektakl obejrzała z koleżanką – Jolantą Chadaj, która jest nauczycielką.

Pani Anna Zwolak-Gniot (z lewej) i pani Jolanta Chadaj oglądały drugi występ zespołu Shen Yun Global Company w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 3.03.2023 r. (New Tang Dynasty Television)

Pani Anna Zwolak-Gniot (z lewej) i pani Jolanta Chadaj oglądały drugi występ zespołu Shen Yun Global Company w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 3.03.2023 r. (New Tang Dynasty Television)

Pani Zwolak-Gniot powiedziała, że choć często ogląda przedstawienia taneczne, baletowe, to „jest to zupełnie coś innego”, czego nigdy wcześniej nie widziała.

„Podziwiam kondycję i przygotowanie, niesamowitą technikę [artystów]” – dodała pani Chadaj.

W opinii pani Zwolak-Gniot niezwykłe jest to, że artyści poza Chinami na nowo ożywiają tradycyjną kulturę. Świadczy to o wielkiej pasji, jaka jest w ludziach, by „poznać swoje korzenie”. Powiedziała, że człowiek pragnie być tym, kim się urodził i to kultywować. Oceniła, że to jest niesamowite.

Powiedziała również, że poruszył ją utwór, w którym przedstawiono współczesną historię. W tej opowieści tanecznej, opartej na autentycznych wydarzeniach, jakie mają miejsce w dzisiejszych Chinach, ukazano prześladowania osób praktykujących Falun Dafa, starożytną dyscyplinę doskonalenia ciała i umysłu.

Zachwycił ją natomiast taniec tybetański. Wyróżniała go „zupełnie inna technika, ale taka bardzo ciekawa” – stwierdziła.

Według tradycyjnych przekazów starożytna chińska kultura została zesłana przez Niebiosa, dlatego przesiąknięta jest duchowością. Pani Zwolak-Gniot powiedziała, że jako osoba wierząca, uważa, że we współczesnym świecie ludzie muszą poszukiwać wartości i jej zdaniem ludziom ich brakuje.

Obie panie gratulowały występu artystom Shen Yun.

Wielki podziw i uznanie dla artystów „za to, że szukają korzeni” wyraziła pani Zwolak-Gniot. Jak wyjaśniła, docenia zespół za wskrzeszanie tradycji, ponieważ zaniknęłyby, gdyby nie były pielęgnowane. A to dla „Chińczyków i całej ludzkości” byłoby stratą, ponieważ „to jest nasze dziedzictwo” – powiedziała.

Dzieło totalne

„Jestem bardzo poruszony. Doznania wizualne, estetyczne były niesamowite. Muzyka też bardzo na mnie oddziaływała, w niezwykły sposób. Cały czas jeszcze to przeżywam” – wyznał Filip Frąkała, artysta plastyk.

Pan Filip Frąkała był poruszony występem Shen Yun Global Company w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 3.03.2023 r. (New Tang Dynasty Television)

Pan Filip Frąkała był poruszony występem Shen Yun Global Company w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, 3.03.2023 r. (New Tang Dynasty Television)

Chociaż w spektaklu są wykorzystywane najnowocześniejsze technologie, sama inscenizacja zachowuje najbardziej tradycyjny wyraz artystyczny – naturalne brzmienie grającej na żywo Orkiestry Symfonicznej Shen Yun, która w unikatowy sposób łączy dźwięki wschodnich i zachodnich instrumentów, oraz autentyczny chiński taniec klasyczny.

„Cieszę się, że dzisiaj mogłem tu być, doświadczyć tego” – powiedział pan Frąkała. Podkreślił, że jest to wielkie dzieło, a nawet „realizacja idei dzieła totalnego, gdzie spotykają się różne media sztuki”.

Jak wymienił, w spektaklu są „animacje, muzyka, taniec i niesamowicie to wszystko ze sobą współgra”. „Czegoś takiego nie widziałem” – zaznaczył artysta.

Spektakl urzekł pana Frąkałę. Ocenił, że pod względem wizualnym kostiumy były niezwykłe – i jako element charakteryzacji, i jako rekwizyt. Powiedział też, że bardzo go zachwycił taniec z długimi rękawami w wykonaniu kobiet. „Niesamowite akrobacje z tymi rękawami” – zauważył.

Bardzo podobał mu się też moment, gdy mężczyźni imitowali „rysunek gór. Naprawdę robiło to niesamowite wrażenie”. „Czuć było to, że wychodząc na pierwszy plan, dorysowywali tę część, która była dalszym planem, tłem, i to bardziej pogłębiało odbiór dzieła” – tłumaczył pan Frąkała.

Dawniej wierzono, że tradycyjne chińskie ubiory odzwierciedlają to, jakie stroje są noszone w Niebiosach. Shen Yun precyzyjnie oddaje w kostiumach ducha danej dynastii lub epoki.

„Myślę, że właśnie te kostiumy, te kolory bardzo żywe, dawały efekt migotania przestrzeni. Jako całość to się po prostu mieniło w oczach” – opowiadał.

„Cały czas to przeżywam i jak tylko zamknę oczy, to czuję, że mam te obrazy gdzieś przed powiekami” – wyznał artysta.

Duchowość emanująca ze spektaklu i wartości prezentowane przez wykonawców są według pana Frąkały bardzo aktualne. „Jestem katolikiem, ale odczuwałem tutaj bardzo duży wspólny mianownik”, jeśli chodzi o przejaw pierwiastka boskiego w sztuce – powiedział.

Stwierdził również, że sztuka Shen Yun „zdemaskowała wiele zakłamań, którymi jesteśmy karmieni na co dzień”. Jego zdaniem o rzeczach ważnych opowiedziano tańcem, muzyką i innymi formami artystycznymi, co nie jest łatwe, jednak w tym przekazie czuć było głęboką treść.

Zwracając się do artystów, pan Frąkała powiedział, że wykonują niesamowitą pracę. „Bardzo to szanuję. Jestem niezwykle poruszony i dziękuję Wam za to” – podsumował.

Relacja Mirandy Tsai i Agnieszki Iwaszkiewicz.

„The Epoch Times” jest patronem medialnym Shen Yun Performing Arts. Od momentu powstania Shen Yun w 2006 roku z dumą zamieszczamy wywiady z widzami, w których opisują oni swoje wrażenia ze spektakli.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję