Shen Yun: Każdą duchowość należy pielęgnować

Pan Roman Pawlina oglądał przedstawienie Shen Yun Performing Arts w lubelskim Centrum Spotkania Kultur, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

Pan Roman Pawlina oglądał przedstawienie Shen Yun Performing Arts w lubelskim Centrum Spotkania Kultur, 17.05.2022 r. (fot. Marek Sybilak)

LUBLIN – Centrum Spotkania Kultur gościło na swej scenie wybitny spektakl zespołu Shen Yun Performing Arts, które obrało sobie za cel wskrzeszenie tradycyjnej chińskiej kultury sprzed wielu tysięcy lat. Prezentowany przez artystów chiński taniec klasyczny inspiruje i napełnia widzów pozytywną energią.

Pan Roman Pawlina, który na co dzień zajmuje się sprzedażą, oglądał przedstawienie Shen Yun 17 maja. W spektaklu szczególną uwagę zwrócił na „zderzenie z wirtualną rzeczywistością. Zmiany dynamiczne, między dwiema choreografiami, wyświetleniami – to jest coś interesującego. Na pewno to dodaje trochę dynamiki całemu przedsięwzięciu”.

„Tancerze są doskonale wyszkoleni, to widać” – powiedział. Jak tłumaczył, był „parę razy w Chinach w przeszłości” i miał „styczność z różnymi występami artystycznymi”.

Tradycyjna kultura Chin nierozerwalnie łączyła się z duchowością. Chińczycy uważali, że została zesłana przez Niebiosa. Odnosząc się do duchowości oraz boskości, które są źródłem inspiracji dla Shen Yun, pan Roman zauważył, że niezależnie o jakiej duchowości mówimy, z jakiej ona pochodzi kultury, „ważne, że jest obecna i odwołujemy się do wartości duchowych, i tu mam pełen szacunek dla takiego podejścia”.

Jak dodał, „czy to duchowość chińska, czy hinduska, czy chrześcijańska, każda moim zdaniem jest bardzo ważna i każdą należy pielęgnować”.

Wartość, która wciąż drzemie w społeczeństwie

Shen Yun to widowisko niezwykłe, zainspirowane kulturą pradawnej cywilizacji. Jak zauważył pan Roman, spektakl buduje skutecznie most między przeszłością a przyszłością, między Wschodem a Zachodem, pokazując widzom, co jest możliwe, jeśli człowiek nie pozwoli, by czynniki antagonistyczne stłumiły głos ludzkiego serca i duszy.

„5000 lat kultury zawsze robi wrażenie. Wiadomo, że kultura chińska jest jedną z najbardziej starożytnych kultur na Ziemi, co do tego nie ma wątpliwości” – podkreślił.

„Czuję żal i dyskomfort, bo uważam, że obecna sytuacja polegająca na odejściu od starodawnej kultury, na jej piętnowaniu i eliminowaniu, moim zdaniem jest bez sensu […]. Bo to jest wartość, która wciąż drzemie w społeczeństwach. Nieważne, czy oni […] mieszkają na terenie Chin, czy w Nowym Jorku. Wydaje się, że i tu, i tu ci ludzie mają jednak w swym krwiobiegu trochę z tych 5000 lat kultury” – ocenił.

„Myślę, że to tylko kwestia czasu, gdy nastąpi powrót do tradycji wraz z jej duchowym dziedzictwem” – powiedział pan Roman Pawlina.

Relacja Krzysztofa Olesińskiego.

„The Epoch Times” jest patronem medialnym Shen Yun Performing Arts. Od momentu powstania Shen Yun w 2006 roku z dumą zamieszczamy wywiady z widzami, w których opisują oni swoje wrażenia ze spektakli.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję