Sekretarz stanu USA oskarża Pekin o kneblowanie ust Hongkończykom

Hongkończycy biorą udział w czuwaniu przy świecach w 30. rocznicę masakry na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 r., Victoria Park, Hongkong, 4.06.2019 r. (PHILIP FONG/AFP/Getty Images)

Hongkończycy biorą udział w czuwaniu przy świecach w 30. rocznicę masakry na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 r., Victoria Park, Hongkong, 4.06.2019 r. (PHILIP FONG/AFP/Getty Images)

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo oskarżył we wtorek Chiny, że zakneblowały usta Hongkończykom, zakazując im dorocznego czuwania w 31. rocznicę krwawych wydarzeń na placu Tiananmen w Pekinie.

„[…] Po raz pierwszy od 30 lat władze Hongkongu odmówiły zgody na organizację #TiananmenVigil (Czuwania)” – napisał Pompeo na swoim koncie na Twitterze.

„Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do zamiarów Pekinu, to chodzi tu o odebranie Hongkończykom głosu i pozbawienie ich wyboru, co czyni ich takimi samymi, jak mieszkańcy Chin kontynentalnych. Tyle o dwóch systemach” – dodał szef amerykańskiej dyplomacji, nawiazując do zasady „jeden kraj, dwa systemy”.

Pompeo miał spotkać się w ciągu dnia w Waszyngtonie z osobami, które przeżyły masakrę na placu Bramy Niebiańskiego Spokoju w Pekinie 4 czerwca 1989 roku.

W poniedziałek hongkońska policja po raz pierwszy od 30 lat nie wyraziła zgody na rocznicowe czuwanie przy świecach w intencji ofiar masakry na Tiananmen. Jako powód podano pandemię COVID-19 (choroby zakaźnej wywoływanej przez wirusa KPCh), ale według opozycji to tylko pretekst.

Na rocznicowe czuwanie nie zezwoliły w tym roku również władze Makau, które podobnie jak Hongkong jest specjalnym regionem administracyjnym ChRL. Dotychczas były to jedyne miejsca w Chinach, gdzie takie wydarzenia mogły się odbywać.

W nocy z 3 na 4 czerwca 1989 roku chińska armia użyła czołgów, karabinów i transporterów opancerzonych przeciwko tysiącom demonstrujących w Pekinie studentów, robotników i przedstawicieli inteligencji. Zginęły setki, a być może nawet tysiące ludzi, niektóre źródła mówią nawet o 10 tysiącach ofiar. To brutalne działanie władz wobec własnych obywateli wciąż jest w Chinach kontynentalnych tematem tabu, objętym całkowitą cenzurą.

Nadal nie rozliczono winnych masakry. Władze nie odpowiadają też na ponawiane co roku apele opozycji i rodzin młodych ludzi, poległych na placu, o „nowy początek” – o nową ocenę wydarzeń przez władze ChRL, o dialog i pojednanie.

Rodziny ofiar należące do organizacji Matki Tiananmen co roku bezskutecznie apelują do władz o śledztwo w sprawie masakry, odszkodowania dla rodzin ofiar, ukaranie odpowiedzialnych za zdławienie protestów i „przełamywanie tabu”, jakim jest w Chinach publiczne mówienie o tamtych wydarzeniach.

„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.

———

Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie CCPVirusTruth.com. Dostępna wersja w języku polskim.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję