Zachód nie może ignorować wzrostu potęgi Chin i dlatego ważne jest, aby Wielka Brytania dokonała przeglądu roli chińskiej firmy Huawei w budowie sieci 5G, aby zapewnić jej bezpieczeństwo – powiedział w środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Jak podkreślił, Chiny zbliżają się do Zachodu na różne sposoby – w Arktyce, w cyberprzestrzeni i w krytycznej infrastrukturze, w tym w telekomunikacji.
„Ufam, że rząd Wielkiej Brytanii zaprojektuje swoje sieci w sposób, który zapewni ich ochronę i zagwarantuje, że Wielka Brytania będzie miała bezpieczne sieci 5G” – oświadczył Stoltenberg w radiu BBC.
„W związku z tym uważam, że ważne jest, aby przeprowadzić teraz nowy przegląd, w którym dokładnie przeanalizuje się, w jaki sposób można się upewnić, iż tak się stanie” – powiedział.
W ramach szerszej ponownej oceny stosunków z Chinami, brytyjskie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego analizuje wpływ ostatnich amerykańskich sankcji na decyzję Wielkiej Brytanii z początku tego roku o dopuszczeniu chińskiej firmy Huawei do budowy swojej sieci 5G.
Brytyjski rząd w styczniu dopuścił Huawei – choć w ograniczonym zakresie – do budowy sieci komórkowej 5G w kraju, mimo presji ze strony Stanów Zjednoczonych, które przekonywały, iż stanowi to zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Premier Boris Johnson zastrzegł jednak, że „dostawcy wysokiego ryzyka”, tacy jak Huawei, nie będą dopuszczeni do wrażliwych ze względów bezpieczeństwa części sieci 5G, a ich udział w projekcie nie może przekroczyć 35 proc.
Jednak wybuch epidemii koronawirusa (wirusa KPCh – przyp. redakcji) i brak przejrzystości ze strony Chin w podawaniu informacji na ten temat, łamanie przez ChRL zobowiązań podjętych w stosunku do Hongkongu oraz wyrażany wielokrotnie gniew prezydenta USA Donalda Trumpa z powodu chińskich działań skłoniły Londyn do ponownej oceny stosunków z Pekinem.
„Chiny zbliżają się do nas, widzimy to w Arktyce, widzimy, że intensywnie inwestują w krytyczną infrastrukturę w Europie, i oczywiście widzimy, że Chiny działają również w cyberprzestrzeni” – powiedział Stoltenberg.
„Nie chodzi więc o rozmieszczenie NATO na Morzu Południowochińskim, ale o reakcję na fakt, że Chiny zbliżają się do nas” – podkreślił sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński, PAP.
———