Prok. Pozorski: Śmierć ks. Franciszka Blachnickiego nastąpiła na skutek zabójstwa

Figura wyobrażająca boginię sprawiedliwości, prawdopodobnie grecką Temidę. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/jessica45-2055892/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=2388500">jessica45</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=2388500">Pixabay</a>)

Figura wyobrażająca boginię sprawiedliwości, prawdopodobnie grecką Temidę. Zdjęcie ilustracyjne (jessica45 / Pixabay)

Ponad wszelką wątpliwość ustaliliśmy, że śmierć ks. Franciszka Blachnickiego nastąpiła na skutek zabójstwa, poprzez podanie śmiertelnych substancji toksycznych – mówił we wtorek dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prok. Andrzej Pozorski.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował we wtorek, że w wyniku prowadzonego śledztwa ustalono, że ks. Franciszek Blachnicki został zamordowany, został otruty.

Obecny na konferencji zastępca prokuratora generalnego dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prok. Andrzej Pozorski przekazał, że w kwietniu 2020 r. prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach podjął na nowo śledztwo ws. zabójstwa ks. Franciszka Blachnickiego.

„Zachodziła bowiem konieczność zbadania istotnych danych w toku procesu karnego, które nie były znane w 2006 r., kiedy wydano pierwsze postanowienie o umorzeniu tego postepowania” – wyjaśnił.

„Dziś, blisko po trzech latach prowadzonego postępowania – trudnego, żmudnego – można z satysfakcją powiedzieć, że osiągnęliśmy jeden z istotnych celów tego postępowania: W dotychczasowym prowadzonym postępowaniu ponad wszelką wątpliwość ustaliliśmy, że śmierć ks. Franciszka Blachnickiego, która miała miejsce 27 lutego 1987 r., nastąpiła na skutek zabójstwa, poprzez podanie śmiertelnych substancji toksycznych” – poinformował.

Podkreślił, że te ustalenia to wynik czynności przeprowadzanych w Polsce, w Austrii, w Niemczech, na Węgrzech. Dodał, że materiał dowodowy w dużym zakresie znajdował się poza granicami Polski, a wyjaśnienie wielu zagadnień wymagało wiedzy specjalistów z różnych dziedzin.

„Po podjęciu tego postępowania została przeprowadzona ekshumacja zwłok ks. Franciszka Blachnickiego, a następnie zostało zarządzenie przeprowadzenie sekcji sądowo-lekarskiej połączonej z dalszymi badaniami specjalistycznymi” – powiedział.

Dodał, że w toku postepowania prokurator powołał szereg biegłych, m.in. z zakresu medycyny sądowej, antropologii, toksykologii, genetyki i analityki medycznej. Prokurator przekazał również, że w toku podjętego postępowania ustalono nowych świadków. „Osoby, które posiadały wiedzę na temat tego zdarzenia, a które do tej pory nie zostały przesłuchane” – powiedział i zaznaczył, że część z tych osób na stałe mieszka poza granicami kraju.

Podkreślił, że w drodze międzynarodowej pomocy prawnej zabezpieczono ślady kryminalistyczne w Niemczech, które zostały przekazane do dalszych badań, a „ich rezultat okazał się niezmiernie istotny dla ustaleń faktycznych, które zostały poczynione w tej sprawie”.

„W śledztwie wykorzystaliśmy instytucje europejskiego nakazu dochodzeniowego, dzięki czemu uzyskaliśmy materiał dowodowy archiwalny z Austrii i z Węgier” – powiedział.

Ks. Franciszek Blachnicki był założycielem i duchowym ojcem oazowego Ruchu Światło-Życie. Walczył w wojnie obronnej w 1939 r., był więźniem KL Auschwitz. Po wojnie był represjonowany przez władze PRL. Od grudnia 1981 r. przebywał na emigracji. Osiadł w ośrodku polskim Marianum w Carlsbergu w RFN. Zmarł nagle 27 lutego 1987 r. Oficjalnie jako przyczynę śmierci podano zator płucny. W związku z podejrzeniem zabójstwa duchownego w kwietniu 2020 r. zostało podjęte na nowo śledztwo w tej sprawie. W tym samym roku prokuratorzy IPN przeprowadzili ekshumację jego zwłok.

Autorzy: Daria Kania, Michał Szukała, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję